Do wypadku doszło na drodze między Lubawką a Chełmskiem Śląskim tuż przed świętami. Policjanci pojawili się tuż po tym, jak 26-latek zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Gdy podbiegli do auta, by pomóc mężczyźnie, ten wyszedł z samochodu i upadł. Mężczyzna ledwo trzymał się na nogach, był kompletnie pijany. Alkomat pokazał prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Miał wiele szczęścia, że zakończyło się to dla niego jedynie ogólnymi potłuczeniami. 26-latek stracił uprawnienia do kierowania, jego pojazd trafił na policyjny parking, a on sam do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. - informuje st. sierż. Katarzyna Trzepak-Balicka z kamiennogórskiej policji.
Mężczyzna stanie teraz przed sądem, grożą mu 2 lata więzienia.
opr. kat
foto: KMP Kamienna Góra
redakcja@walbrzych24.com
Miał 2,5 promila, skończył w rowie
Tym razem skończyło się na rozbitym aucie, ogólnymi potłuczeniami i... utratą prawa jazdy. Policjanci zatrzymali kolejnego pijanego kierowcę - 26-latek miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Komentarze