Do kradzieży doszło w piątek około godz. 23:00. Mężczyzna, idąc przez Plac Magistracki, ściągnął z budynku urzędu miejskiego polską flagę. Policjanci szybko znaleźli sprawcę w jednym z mieszkań przy ulicy Dmowskiego. W mieszkaniu, mimo późnej pory, grała głośno muzyka.
- Gdy lokator otworzył drzwi, wisząca na ścianie flaga rzuciła się w oczy mundurowym. - informuje komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Mężczyzna, który ukradł flagę z budynku urzędu, był kompletnie pijany, podobnie pozostali uczestnicy biesiady. Sprawca miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
- Kolejny dzień spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych wałbrzyskiej komendy. Po wytrzeźwieniu złożył wyjaśnienia. Tłumaczył się stanem nietrzeźwości i tym, że chciał zaimponować swoim znajomym, obcokrajowcom — mówi komisarz Marcin Świeży.
Mężczyzna odpowie przed sądem, grozi mu nawet rok więzienia.
- Na podstawie artykułu 137 Kodeksu karnego kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. - dodaje komisarz Marcin Świeży.
foto: pixabay
Komentarze