Przypomnijmy, że miasto otrzymało 8 mln zł z rządowego funduszu przeznaczonego dla gmin górskich. Miasto jest zdeterminowane, by wieża stanęła w sąsiedztwie Harcówki. Ofety przekraczają środki, jakie posiada gmina.
- Analizujemy te dwie oferty. Jeśli będzie taka potrzeba i Pani skarbnik uzna za możliwe sfinansowanie różnicy, to zdecydujemy się na realizację tego projektu. Brakuje nam około 3 mln zł. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Wpływ na koszt wybudowania wieży ma inflacja i ceny materiałów budowlanych.
- Otrzymaliśmy środki, które dwa lata temu wystarczały na według naszej oceny sfinansowanie ścieżek i wieży, ale dzisiaj w wyniku wzrostu cen materiałów budowlanych, stali i inflacji – oczywiście ta kwota jest za mała. Musimy więc brać pod uwagę, że trzeba będzie do budowy tej wieży czy ścieżek, dołożyć. Ile? To dopiero okazuje się po przetargu. Przypominam, że wieża ma być w miejscu zabytkowym. Po wielu miesiącach przygotowań rozpisaliśmy konkurs architektoniczny, który został rozstrzygnięty w ubiegłym roku. Firma, która wygrała, miała jako nagrodę zlecenie na projekt. Ten projekt został wykonany i ogłosiliśmy trzy tygodnie temu przetarg. Wpłynęły dwie oferty. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
To, że wpłynęły dwie oferty i tak jest dużym sukcesem.
- Robiliśmy wszystko, by zainteresować firmy, które budują takie obiekty w Polsce. Takich firm jest dosłownie kilka. Cieszymy się, że zostały złożone te dwie oferty. Dzisiaj rynek wykonawczy jest bardzo kruchy. Bardzo wiele przetargów nie jest w ogóle rozstrzyganych, bo się nikt nie zgłasza. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
red
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze