Zaginięcie 77-letniego wałbrzyszanina zgłosiła jego córka. Mężczyzna w środę około godz. 16:00 wyszedł na krótki spacer po Piaskowej Górze. Gdy nie wrócił do godzin nocnych, kobieta poinformowała policję.
Senior został odnaleziony dzięki czujności mieszkańców Strugi, którzy zauważyli go błąkającego się po ulicy. Jeden z nich zadał starszemu mężczyźnie proste pytanie - jak się nazywa, na które wałbrzyszanin nie odpowiedział. Wiedząc, że senior ma problemy z pamięcią, postanowił wykręcić numer 112 i poinformował policję.
Senior został odnaleziony dzięki czujności mieszkańców Strugi, którzy zauważyli go błąkającego się po ulicy. Jeden z nich zadał starszemu mężczyźnie proste pytanie - jak się nazywa, na które wałbrzyszanin nie odpowiedział. Wiedząc, że senior ma problemy z pamięcią, postanowił wykręcić numer 112 i poinformował policję.
- W tej sytuacji, jak się okazało, jeden telefon od mieszkańca powiatu wałbrzyskiego przyczynił się najprawdopodobniej do uratowania 77-latkowi życia. W nocy panowała ujemna temperatura powietrza, a mężczyzna wcześniej zdołał już pokonać daleką drogę z Piaskowej Góry do samej Strugi. - mówi komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
adm
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze