Pod koniec marca samorządowcy z aglomeracji wałbrzyskiej i radni apelowali do Urzędu Marszałkowskiego i polskiego rządu o przyznanie dodatkowych środków do wkładów własnych przy nadchodzących projektach z funduszy unijnych. Czy teraz kiedy fundusze zostały gminom i miastom obiecane, uspokoi to włodarzy?
Rada Miejska Wałbrzycha wraz z innymi jednostkami samorządowymi pod koniec ubiegłego miesiąca wysłała apel o przekazanie dodatkowych środków finansowych, które miałyby uzupełnić brakujące fundusze samorządów podczas starania się o unijne dofinansowania. Jak wynika z warunków w nowej perspektywie finansowej, na Dolnym Śląsku samorządy będą mogły liczyć na maksymalne dofinansowania na poziomie 70%, a nie jak dotychczas 85%. To sprawiłoby, że inwestycji byłoby mniej, a niektórych samorządów w ogóle nie byłoby stać na realizowanie wielu nowych projektów.
Jak poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, apele te zostały wysłuchane i Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej ma skierować na Dolny Śląsk aż miliard złotych na wsparcie dla samorządów w tym aż 500 mln zł dla obszaru byłego województwa wałbrzyskiego. Czy samorządy wiedzą już, na jakich zasadach przyznawane będą te środki?
- Jest to dobra informacja i wynik presji, jaką wywieraliśmy jako samorządy na Urząd Marszałkowski i Ministerstwo właściwie od dwóch lat. Otrzymaliśmy informację o miliardzie złotych dla najbardziej potrzebujących samorządów. Nie wiemy, jakie będą kryteria, ale do tej pory mieliśmy niezbyt dobre doświadczenia przy przyznawaniu środków przez zarząd województwa i rząd, bo były one nieprzejrzyste. Nie wiemy, dlaczego niektóre gminy dostają trzy, cztery albo pięć razy więcej niż inne. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej - skomentował Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Fundusze prawdopodobnie zaczną spływać do regionu dopiero w przyszłym roku, kiedy rozpocznie się realizacja projektów w ramach nowej perspektywy finansowej. Jak twierdzi Prezydent Wałbrzycha tej sytuacji i wielu miesięcy niepewności można było uniknąć.
- Ta sytuacja nie jest bez przyczyny, jeśli chodzi o trudności budżetowe samorządów. Najpierw Polski Ład zabrał miastom i samorządom pieniądze. Wałbrzych stracił na tym 120 milionów złotych a teraz mamy otrzymać jakąś pomoc. Cieszymy się, ale wolelibyśmy, żeby nam tych pieniędzy nie zabierano. Wtedy sprawniej moglibyśmy dysponować tym, co jest w naszym budżecie. Niestety rząd poprzez zmiany fiskalne po prostu nam te pieniądze zabiera - twierdzi Roman Szełemej.
Więcej na temat przyznanych środków przeczytacie
TUTAJ.
O apelu samorządowców pisaliśmy
TUTAJ.
plr
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze