Rosnąca drożyzna sprawiła, że miasto nie będzie remontować ulic Moniuszki i Matejki. "Ceny rosną tak szybko, że niedługo może nas nie stać na żadne inwestycje" - informuje rzecznik Urzędu Miejskiego, Edward Szewczak.
Remont ulic miał kosztować 4,6 mln zł i objąć 280 metrowy odcinek od Ronda Solidarności do skrzyżowania ulicy Moniuszki z Zamkową.
Przetarg na remont ulic Matejki i Moniuszki był unieważniony. Wpłynęła tylko jedna oferta, która przekraczała możliwości finansowe miasta.
Jedyna oferta, która wpłynęła przekraczała kwotę 7 mln zł.
Gmina Wałbrzych od kilku lat starała się o dofinansowanie na ten remont. W końcu udało się pozyskać środki z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg w wysokości 2 755 800 zł.
Okazało się, że to za mało. Miasto wynioskowało o dodatkowe środki od Wojewody, ale nie zostały przyznane.
- Stan tych dróg nie jest na tyle zły, by był to niezbędny remont. Wolimy przeznaczyć środki na bardziej istotne inwestycje. Skupiamy sie na ulicach Zachodniej i 1 Maja. - mówi rzecznik Urzedu Miejskiego, Edward Szewczak.
Rosnące ceny nie sprzyjają nowym inwestycjom.
- Ceny rosną tak szybko, że niedługo może nas nie stać na żadne inwestycje. Czekamy na pieniądze z KPO i Funduszy Europejskich jak na deszcz. - mówi rzecznik Urzedu Miejskiego, Edward Szewczak.
Wśród planowanych inwestycji jest m.in remont ulicy Ogrodowej.
red
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze