Tysiące stron dokumentów, setki świadków, godziny rozpraw i miesiące oczekiwań na wyrok. Współcześni zaczynają nazywać ten proces polską Norymbergą. Ponad 50 procesów ukazuje, dziesiątki życiorysów zawodowych morderców, ukazuje dotąd nieznany koszmar obozu koncentracyjnego Gross-Rosen i jego filii. Zwyrodniali kapo, którzy wykorzystywali nieletnich więźniów, żydowscy więźniowie funkcyjni, czasami nawet okrutniejsi od esesmanów, sadyści pokroju Wilhelma Kunzego, który był zawsze gotowy zatłuc więźnia na śmierć łopatą albo chochlą od wydawania zupy, Arnold Milch, chwalący się, że jednym uderzeniem potrafi złamać więźniowi szczęke - to tylko część wstrząsającej prawdy, jaka wyłoniła się w toku procesów świdnickich, polskiej „małej Norymbergii”. - mówi prowadzący program, Łukasz Kazek.
red
video: History Story
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze