W uczelni można było m.in zapoznać się z drukiem 3D, modułowym robotem przyszłości i Chromebookiem jako narzędziem rozwoju kompetencji kreatywnych
- Współpraca z Akademią Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa rozpoczęła się niedawno, ale tempo pozwala śmiało stwierdzić, że będzie to współpraca polegająca na tym, że pojawiają się nowe pracownie - druku 3D, pracownia programowania robotów i dronów, pracownia odnawialnych źródeł energii. Będą mogli z tego korzystać zarówno studenci uczelni, jak i uczniowie szkół ponadpodstawowych z Wałbrzycha i nie tylko. - mówi Krzysztof Kaszuba z Centrum Edukacji Steam.
Czym jest Steam?
- Steam to jest pewne podejście, pewna metoda nauczania. Metoda edukacji, która konsoliduje ze sobą dużo elementów. To są głównie projekty. Jedny z przykładów jest to, co chłopcy projektują - system bezpieczeństwa dla banku (dla sali przyjęć klientów, jak i dla skarbca). Kolega Marek programuje drony, które mają wystartować w odpowiedzi na włączający się alarm w banku i pokazać, że coś się dzieje. Przestrzeń Steam to przestrzeń majsterkowania, tworzenia, budowania, programowania. - mówi Krzysztof Kaszuba z Centrum Edukacji Steam.
Trwają prace nad utworzeniem pierwszego w Polsce kierunku dla nauczycieli, który będzie kształcił z wykorzystaniem metod i narzędzi Steam.
- Na mapie Polski będzie to pierwsza i myślę, że przez krótki moment jedyna uczelnia, która swoim studentom umożliwi korzystanie z tych narzędzi. - mówi Krzysztof Kaszuba z Centrum Edukacji Steam.
Konferencja miała na celu zaprezentowanie nauczycielom nowatorskich technologii.
- Teraz praktycznie w każdej szkole mamy już monitor interaktywny, drukarkę czy różnego rodzaju klocki konstrukcyjne czy nawet mikrokontrolery. Okazało się, że nawet nauczyciele potrzebują, by te produkty były obudowane merytorycznie, żeby za produktem poszedł merytoryczny warsztat, koncepcja i pomysł, jak z tym produktem pracować. Pokazać, jak ten produkt w ogóle działa. Nasza firma przygotowała wartszaty dla nauczycieli i za każdym rozwiązaniem, które dostarczamy do placówek idzie obudowa merytoryczna. - mówi Agnieszka Skorodzień z firmy Bambino.
red
foto: WTV
redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz