Było po godzinie 21:00, gdy na ul. 11 listopada w Wałbrzychu policjanci zauważyli samochód, który jechał zbyt szybko. Kierowca przekroczył prędkość o 23 km/h, dlatego policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu go do kontroli.
- Kiedy jeden z mundurowych wyszedł na jezdnię, by przeprowadzić kontrolę, mężczyzna ominął go i zaczął uciekać. Mundurowi wsiedli do radiowozu, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli w pościg. Wtedy kierujący wjechał w ul. Starą i za pobliskim budynkiem porzucił swój pojazd. Ostatecznie chwilę później trafił jednak w ręce policjantów. Chciał zmylić policjantów. Udawał, że właśnie wyszedł pobiegać. - mówi komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
28-letni wałbrzyszanin posiadał aktywny już od 2020 roku, a wydany przez Sąd Rejonowy w Stargardzie, zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, a także znajdował pod wpływem alkoholu.
- Badanie wykazało w jego organizmie ponad promil. - informuje komisarz Marcin Świeży.
Samochód trafił na parking strzeżony, a mężczyzna do policyjnej izby zatrzymań.
28-latek odpowie za niezatrzymanie samochodu do policyjnej kontroli i ucieczkę, jazdę mimo sądowego zakazu, jazdę po alkoholu i przekroczenie dozwolonej prędkości. Grozi mu do 5 lat wiezienia i dożywotni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
kb
foto: KMP Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Policyjny pościg ulicami Wałbrzycha
Wszystko zaczęło się od przekroczenia prędkości, później był pościg, a później zaczęły się prawdziwe kłopoty. Brak prawa jazdy, kierowca po alkoholu a do tego ucieczka — zatrzymanemu 28-latkowi grozi też 5 lat więzienia.
Komentarze