- Byliśmy u ministra rolnictwa Roberta Telusa, ale on nie wie nawet, jakie są koszty na hektar wytworzenia pszenicy, rzepaku, kukurydzy – mówi Rafał Fabian, organizator protestu. – Nie możemy siedzieć cicho! Zbliżają się żniwa, a my nie będziemy mieli gdzie sprzedać naszych plonów .
Protest i przejazd drogami rozpocznie się o godz. 10:00
Rolnicy zbierają się przed godz. 10.00 na stacji PKN Orlen przy ul. Kłodzkiej w Ząbkowicach Śląskich. Następnie przejadą traktorami przed biuro posła PiS Marcina Gwoździa w Ząbkowicach Śląskich, gdzie chcą złożyć list protestacyjny przeciwko polityce rządu w sprawach polskich rolników. Potem powoli pojadą krajową „ósemką” w kierunku Łagiewnik, gdzie zawrócą w kierunku Ząbkowic. Jak zapowiadają rolnicy, protest potrwa kilka godzin.
Rolnicy: Nasza sytuacja jest dramatyczna!
„Szanowny Panie pośle, od niemal dwóch miesięcy próbujemy zwrócić uwagę parlamentarzystom Prawa i Sprawiedliwości na dramatyczną sytuację naszych gospodarstw. Od wiosny tego roku ceny na nasze zboża ciągle spadają, obecnie są na poziomie cen sprzed ponad dekady, koszty produkcji natomiast wzrosły w niektórych przypadkach nawet o 500%!!! Jak więc możemy planować naszą produkcję, skoro nikt nie jest w stanie zagwarantować nam żadnej rentowności?" – piszą rolnicy w liście do posła Gwoździa.
„Nasze gospodarstwa, aby sprostać konkurencji, musiały zostać w ostatnich latach mocno zmodernizowane, pomogły nam w tym środki, jakie mieliśmy możliwość pozyskać w różnych programach, jednak potrzebny był około 50% wkład własny. W związku z tym każde z naszych gospodarstw posiada spore zadłużenie w bankach , które w ostatnim roku zdecydowanie podwyższyły oprocentowanie kredytów. Jest to kolejny cios, jaki otrzymaliśmy. Jak by tego było mało, w tym roku wchodzą w życie nowe zasady Wspólnej Polityki Rolnej - tak skomplikowane zostały w związku z tym formalności w składaniu wniosku o dopłaty, że nawet Ministerstwo Rolnictwa nie może się zorientować w zawiłości przygotowanych przepisów i po raz kolejny zmienia zasady. Doradcy dwoją się i troją, aby zdążyć na czas i wypełnić wnioski. Cały problem z Krajowym Planem Strategicznym nowej WPR jest taki, że podczas opracowywania zasad przyznawania płatności nikt z Ministerstwa Rolnictwa nie brał na poważnie uwag, jakie były zgłaszane przez naszych przedstawicieli z Dolnośląskiej Izby Rolniczej” – piszą dalej rolnicy.
Żądamy przyjazdu ministra Telusa
„Z wielkim niepokojem patrzymy w przyszłość, nadchodzące żniwa mogą dobić nasze gospodarstwa. Zdajemy sobie sprawę, że ceny będą dużo poniżej kosztów produkcji, a obiecane wyeksportowanie zboża w celu opróżnienia magazynów jest coraz mniej realne, co spowoduje gigantyczny problem dla tych gospodarstw, które nie posiadają wystarczających powierzchni magazynowych. Po raz kolejny domagamy się obiecanej nam wizyty na Dolnym Śląsku ministra rolnictwa Roberta Telusa. Mamy nadzieję, że jest Pan w stanie „zachęcić” Pana ministra do wywiązania się z obietnicy, jaką złożył nam podczas naszej wizyty w ministerstwie. Domagamy się poważnego potraktowania naszego listu i szybkiej odpowiedzi” – żądają protestujący.
jan
foto: archowum
redakcja@walbrzych24.com
Kolejny protest rolników na drogach i list do posła PiS Marcina Gwoździa
Przez kilka godzin będą utrudnienia na krajowej „ósemce” od Łagiewnik w powiecie dzierżoniowskim do Kłodzka. Dziś odbędzie się kolejny protest rolników z powiatów ząbkowickiego, kłodzkiego i ościennych.
Komentarze