Prośbę o interwencję w tej sprawie otrzymaliśmy od jednej z działkowiczek, która nie może znieść natłoku samochodów parkujących na ścieżkach między ogródkami.
- Kiedyś enklawa spokoju i czystego powietrza dziś spacerując tam lub udając się na własną działkę, co rusz trzeba schodzić z drogi przed nadjeżdżającymi autami, które wznoszą kurz i uważać na odpryskujące spod kół kamyki. Dla własnej wygody działkowicze parkują bezpośrednio przy swojej działce łamiące widocznie sygnalizowany zakaz wjazdu, unikając jak tylko można przejścia kilku kroków - pisze do nas działkowiczka.
Przekazano nam, że problem był zgłaszany do zarządcy terenu oraz Straży Miejskiej i na prośbę działkowców zamontowano dodatkowe oznakowanie, a także kamery, ale to nie pomogło i nadal spotkać można wiele pojazdów w miejscach, gdzie nie powinno ich być.
Jak zapewniono nas w Straży Miejskiej, na tym terenie pojawiają się patrole konne i rowerowe i co jakiś czas stwierdzają nieprawidłowości, ale jeszcze w tym sezonie nikogo nie ukarano mandatem.
- Tego nie unikniemy, żeby nikt tam nie wjeżdżał, nie jesteśmy w stanie tego upilnować, bo patrole musiałyby tam stać 24 godziny na dobę. Na razie podejmujemy tam działania pouczające, ale będziemy starać się pomagać działkowcom i egzekwować te znaki. Ostatnio przeprowadziliśmy taką akcję, podczas której zostawialiśmy pouczenia za wycieraczkami, że doszło do wykroczeń i następnym razem mogą spodziewać się z naszej strony ostrzejszej reakcji, niż te kartki - informuje Krzysztof Paszkiewicz, kierownik Referatu Patrolowo-Interwencyjnego Straży Miejskiej w Wałbrzychu.
Należy również zaznaczyć, że regulamin ROD "Podzamcze" dopuszcza pod pewnymi warunkami możliwość wjazdu za znak zakazu. W regulaminie wyszczególniono takie wyjątki jak dowóz materiałów budowlanych i nawozów czy wjazd dla osób niepełnosprawnych lub pojazdów transportujących osoby niepełnosprawne.
Jak informuje rzecznik wałbrzyskiej policji Marcin Świeży, znajdują się tam drogi wewnętrzne, dlatego wałbrzyska drogówka nie patroluje terenu ogródków działkowych. Jeśli jednak ktoś jest świadkiem łamania przepisów ruchu drogowego, może zgłosić sprawę policji i funkcjonariusze przyjadą przyjrzeć się sprawie. Jeśli stwierdzą, że wjazd nie jest uzasadniony, wówczas kierowca otrzyma mandat.
plr
foto: użyczone
redakcja@walbrzych24.com
foto: użyczone
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze