Pieniądze na zabytki - Wałbrzych dostanie tylko na kościoły

Cytuję użytkownika: teolog

No, nareszcie objawił się nam prawdziwy mędrzec nad mędrce, który wielowiekowe badania i rozważania teologiczno-filozoficzne obrócił w niwecz. Polecam ciekawą lekturę np. na stronie www.jasnagora.com. Przyjmujesz, że Jezus był wyłącznie synem bożym, pomijając zupełnie jego matkę - Marię. No i tu mamy mały problem, bo to ponad wszelką wątpliwość Żydówka. Pomińmy ojca, chociaż jak nazwać tego, który go wychowywał - Żyda Józefa, ale pamiętajmy jednak, że Jezus był wychowywany w rodzinie żydowskiej i czy ci się to podoba czy nie - był religijnym, praktykującym Żydem. Obrzezany w ósmym dniu, pielgrzymujący od dziecka wraz ze swymi rodzicami, a później niejednokrotnie ze swymi uczniami do Jerozolimy na religijne święta żydowskie, nawiedzający świątynię, uczestniczący w synagogalnych nabożeństwach, noszący cicit (rytualne frędzle przy ubraniu), nieustannie podkreślający wagę słów Tory i innych pism Biblii hebrajskiej, modlący się psalmami, przestrzegający ducha prawa religijnego, a jednocześnie przeciwstawiający się jego literalnej, skostniałej interpretacji. To że mieszkał w Galilei nie ma żadnego znaczenia - Galilea w owym czasie był wieloetniczna i sporą jej część stanowili religijni żydzi. Poczytaj też katechizm kościoła katolickiego: „Wierzymy i wyznajemy, że Jezus z Nazaretu, urodzony jako Żyd z córki Izraela w Betlejem (…) jest odwiecznym Synem Bożym, który stał się człowiekiem. (…) W tym celu Bóg odwiecznie wybrał na Matkę swego Syna córkę Izraela, młodą Żydówkę z Nazaretu w Galilei” czy ewangelie (wiele odniesień wprost do żydostwa Jezusa. Proponuję jednak nie przyznawać się do lektury ideologów nazistowskich, którzy jako jedyni próbowali "udowadniać", że Jezus był Aryjczykiem (z wiadomych względów)

Cytuję użytkownika: maju

Po pierwsze primo: Jezus nie był Żydem lecz Synem Bożym, a od strony ludzkiej - Galilejczykiem. Apostołowie również byli z Galilei, krainy bardziej hellenistycznej niż judaistycznej. Drugie primo, już lokalne. Dlaczego Srul pomija kościół pw. Zesłania Ducha Świętego, który bardziej wymaga remontu niż dwa w/w. Czyżby dlatego, że tam nie przyjmuje się Szełemena?