Pasjonaci klasycznej motoryzacji spotkają się już po raz 11. Udział w rajdzie zapowiedziało ponad 50 załóg. Podzieleni zostaną na kilka kategorii wiekowych z uwagi na bardzo szeroki wachlarz pojazdów, którymi będą się poruszać.
- Trzynaście załóg przyjedzie z Czech, w tym najstarszy pojazd Ford T z 1911 roku. Drugim najstarszym będzie Citroen C4 z 1928 roku, zarejestrowany w Polsce. Ogółem pojazdów wyprodukowanych przed 1939 rokiem będzie 11. Wśród pozostałych będą roczniki 1954, 1961, mamy kolegów z dwusuwowym Saabem z 1961. Będzie kilka Mercedesów, być może pojawi się Jelcz pożarniczy, który też już stał się zabytkiem. Z ciekawszych samochodów będą też MG w różnych wersjach - wymienia Mirosław Korzec, komandor XI Wałbrzyskiego Międzynarodowego Rajdu Pojazdów Zabytkowych.
Najmłodsze pojazdy pochodzić będą z początku lat 90-tych. Organizatorzy przyjęli, że w tegorocznym rajdzie startować mogą pojazdy wyprodukowane przed 1993 rokiem, czyli co najmniej 30-letnie. Pojawić się mają także motocykle.
Rajd startuje w najbliższą sobotę 5 sierpnia z Zagórza Śl. i kierować się będzie przez Pałac Jedlinka do Broumova w Czechach. Stamtąd po krótkim postoju uczestnicy udadzą się do Krzeszowa, gdzie w bazylice wysłuchają koncertu organowego. Później przyjadą do Boguszowa-Gorc, ale zamiast pod Dzikowcem, w tym roku postój zaplanowano przy Szybie Witold.
- To ważne miejsce pamięci i naszej tradycji górniczej. Zaprosimy do zwiedzania naszej Izby Pamięci, gdzie znajduje się wiele pamiątek górniczych od naszych mieszkańców i nie tylko. Będzie można także wejść na wieżę szybową - zaprasza burmistrz Boguszowa-Gorc Sylwia Dąbrowska.
Metę rajdu zaplanowano w wałbrzyskim rynku około godziny 16:30. Wówczas wałbrzyszanie będą mieli możliwość obejrzeć wszystkie pojazdy, porozmawiać z zawodnikami i obejrzeć ceremonię wręczenia nagród dla najlepszych załóg.
- To znakomita promocja ciekawej pasji, atrakcyjnych miejsc i sposobu spędzania wolnego czasu. Jestem pod wrażeniem ile energii, czasu i pieniędzy poświęcają pasjonaci tego sportu do przygotowania tych wspaniałych pojazdów. To już chyba jakiś sposób na życie i wydawanie dużych ilości pieniędzy, ale na pewno bardzo ciekawa impreza - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Po drodze uczestnicy będą mieli do wykonania różnorodne zadania, próby sprawnościowe, zagadki logiczne i na spostrzegawczość. Na załogę, która najlepiej poradzi sobie ze wszystkimi wyzwaniami, czeka nagroda w postaci roweru elektrycznego.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze