Niesamowite odkrycie w Świdnicy. Sarkofag ukryty za ścianą

Cytuję użytkownika: JaKim

Kolego "kakaowy" troszeczkę więcej rzetelności - pisz prawdę a nie "g.. prawdę" - wybiórczo - tak dla sprostowania (bez mojej opinii w temacie) - dom w Tuamie był jedną z kilku takich instytucji działających wtedy w Irlandii, prowadzonych zarówno przez katolickie zgromadzenia, jak i PROTESTANTÓW. We wszystkich tego typu domach w tamtym czasie śmiertelność była bardzo wysoka. Jednak w ocenie Corless śmiertelność dzieci w instytucji dobroczynnej w Tuamie była 4-5 razy wyższa od ogólnej. Według informacji "Daily Mail" w 1944 roku w domu matki i dziecka w Tuamie przeprowadzono inspekcję, która wykazała, że mieszkało tam 271 dzieci i 61 samotnych matek, w sumie 333 osoby - placówka została zbudowana dla 243 osób. Większość dzieci miała od trzech tygodni do 13 miesięcy. Stan wielu był bardzo zły, były wśród nich też dzieci niedorozwinięte. Dzieci umierały z powodu niedożywienia i chorób zakaźnych. Gruźlicy, odry, zapalenia płuc. Czas działania placówki to również okres II wojny światowej.

Cytuję użytkownika: JaKim

Kolego "kakaowy" troszeczkę więcej rzetelności - pisz prawdę a nie "g.. prawdę" - wybiórczo - tak dla sprostowania (bez mojej opinii w temacie) - dom w Tuamie był jedną z kilku takich instytucji działających wtedy w Irlandii, prowadzonych zarówno przez katolickie zgromadzenia, jak i PROTESTANTÓW. We wszystkich tego typu domach w tamtym czasie śmiertelność była bardzo wysoka. Jednak w ocenie Corless śmiertelność dzieci w instytucji dobroczynnej w Tuamie była 4-5 razy wyższa od ogólnej. Według informacji "Daily Mail" w 1944 roku w domu matki i dziecka w Tuamie przeprowadzono inspekcję, która wykazała, że mieszkało tam 271 dzieci i 61 samotnych matek, w sumie 333 osoby - placówka została zbudowana dla 243 osób. Większość dzieci miała od trzech tygodni do 13 miesięcy. Stan wielu był bardzo zły, były wśród nich też dzieci niedorozwinięte. Dzieci umierały z powodu niedożywienia i chorób zakaźnych. Gruźlicy, odry, zapalenia płuc. Czas działania placówki to również okres II wojny światowej.

Cytuję użytkownika: Kakaowy ministrant

W irlandii było podobnie. Tylko tam odkryto setki szkieletów zamordowanych przez księży i zakonnice dzieci. Zapłonęły kościoły po tym wydarzeniu w Irlandii . "Sprawa sięga 2014 roku, kiedy w Tuam w zachodniej Irlandii odkryto kilkaset ciał niemowląt i małych dzieci w nieoznakowanym, masowym grobie. W tym prawie 10-tys. miasteczku mieścił się w latach 1925–1961 prowadzony przez Kościół katolicki dom dla niezamężnych matek. Zajmowały się nim siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Wspomożenia Wiernych."