Młody mężczyzna pojawiał się na stacji przy ul. Wrocławskiej pięć razy w okresie od
23 lipca do 6 sierpnia.
- Za każdym razem umieszczał różne tablice rejestracyjne, które wcześniej kradł z innych pojazdów, na tym samym samochodzie. Podjeżdżał pod dystrybutor paliwa na tej samej stacji benzynowej i tankował paliwo za nieduże kwoty, po czym odjeżdżał, nie płacąc za zakupy. Łącznie zatankował ponad 100 litrów paliwa, powodując straty na kwotę ponad 900 złotych. - mówi komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Jak się okazało, 24-latek pożyczał samochód od swojego dziadka, a tablice kradł z innych samochodów zaparkowanych na terenie miasta. Policjanci zatrzymali już złodzieja, okazał się nim 24-letni mieszkaniec Białego Kamienia.
- Policjanci ostatecznie odnaleźli prowadzony przez niego pojazd w jedynym z garaży. Była tam także skradziona wcześniej tablica rejestracyjna. Młody wałbrzyszanin miał przy sobie także środki psychotropowe w postaci polistyrenu. - opowiada komisarz Marcin Świeży.
Mężczyzna przyznał się do serii kradzieży paliwa i tablic rejestracyjnych i złożył wyjaśnienia. 24-latek stanie teraz przed sądem, grozi mu do 5 lat więzienia.
adm
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Wałbrzych: pięć razy ukradł paliwo na tej samej stacji benzynowej
Kradł tablice rejestracyjne, mocował do auta, a później tankował na stacji benzynowej paliwo i odjeżdżał bez płacenia. 24-latek z jednej ze stacji benzynowych w Wałbrzychu ukradł w sumie ponad 100 litrów paliwa.
Komentarze