- W czwartek po południu do 72-letniej mieszkanki Wałbrzycha zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę i powiedziała, że spowodowała wypadek samochody. Dodała, że teraz grozi jej kilka lat więzienia. Poinformowała, że musi zebrać wszystkie pieniądze jakie ma w domu i przekazać je adwokatowi, który przyjdzie po nie do domu. Tak właśnie wyglądała informacja przekazana przez oszusta seniorce. Wałbrzyszanka niestety uwierzyła w całą historię i w efekcie w drzwiach mieszkania przekazała oszustowi pieniądze - mówi komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Kobieta straciła... 57 tysięcy złotych.
- W drugim przypadku 68-letni mieszkaniec powiatu wałbrzyskiego odebrał połączenie od osoby, która rzekomo miała być pracownikiem banku. W rozmowie przestępca przekonywał, że pieniądze na koncie są zagrożone i należy szybko działać, bo ktoś próbował dokonać wypłaty pieniędzy z konta pokrzywdzonego. Oszust poinformował, iż skontaktuje się z nim pracownik z działu bezpieczeństwa. Po chwili senior odebrał telefon od rzekomego pracownika z tego działu, który polecił aby ten podał wszystkie dane do logowania, a następnie zatwierdził trzy przelewy. Pokrzywdzony podał oszustowi kody autoryzujące, a ten dodał, że pieniądze do 10 minut wrócą na jego konto. - mówi komisarz Marcin Świeży.
Mężczyzna stracił blisko 15 tysięcy złotych.
adm
foto: pixabay
redakcja@walbrzych24.com
Wałbrzyscy seniorzy oszukani - stracili ponad 70 tys. zł
72-latka straciła prawie 60 tys. zł, 68-latek niespełna 15 tys. Seniorka została oszukana metodą "na córkę", mężczyzna "na pracownika banku".
Komentarze