Menu

Gość Dnia - Marcin Gwóźdź

- Misję tworzenia nowego rządu powinien otrzymać premier Mateusz Morawiecki, jako przedstawiciel zwycięskiego ugrupowania. Ma moje poparcie! - mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości z okręgu wałbrzyskiego Marcin Gwóźdź.

Gość Dnia - Marcin Gwóźdź

 

 

foto: TV Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com

Komentarze

ala (23 października 2023 12:27)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: ala
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: tam jest koniec kolejki
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Milego konca tygodnia!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nie do wiary!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Powierzenie misji tworzenia nowego rzadu PISowi to tylko przedluzanie balaganu i wewnetrznego konfliktu w Polsce. Nikt przy zdrowym rozsadku nie przejdzie teraz z opozycji do PISu - ludzie by ich zjedli, wiec tworzenie rzadu przez PIS jest tylko marnowaniem czasu i pieniedzy. Opozycja (o ile oczywiscie Duda nie bedzie przeszkadzal, bo to tez trzeba brac pod uwage) ma 4 lata na pokazanie, ze te pospolite ruszenie do urn wyborczych mialo sens i ze panowie i panie z opozycyjnych partii stana na wysokosci zadania pomimo swiatopogladowych roznic. A jak nie, to bedzie jak zwykle - stracone kolejne 4 lata.
Dziwny sposób myślenia. Przecież Tusk, Kosiniak, Hołownia, Czarzasty, Biedroń i Zandberg muszą mieć czas na to aby ustalić skład rządu. To, że Tusk będzie nowym premierem jest oczywiście oczywiste. Potrzebny mu jest jednak czas na rozmowy w Brukseli które odblokują KPO oraz uzgodnienie z koalicyjnymi partnerami które postulaty będą realizowane i w jakiej to będzie kolejności. Tusk będzie to przecież musiał powiedzieć w swoim pierwszym sejmowym przemówieniu. - Czy jest jakiś w tym (co napisałem) sens?
Czy dobrze rozumiem, ze pana zdaniem prezydent Duda specialnie oddala mozliwosc stworzenia rzadu przez opozycje, bo daje czas opozycji, zeby sie do tego przygotowac? Musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem takiego toku myslenia. Jak niesamowitym i wyrozumialym czlowiekiem jest pan prezydent Duda!
Pamiętam jak tuskolubni krzyczeli: Konstytucja! Konstytucja! - Czytał pan Konstytucję? P.S. W Konstytucji są zapisane poszczególne kroki które powinien zrobić Prezydent. Moim zdaniem po to właśnie je tam zapisano.
Slizga sie pan. Z jednej strony tworzy pan absurdalne scenariusze a z drugiej strony zaslania sie Konstytucja. Jak juz tak bardzo pan chce na ten temat rozmawiac, tzn konstytucyjne powolanie rzadu to prosze sobie najpierw na ten temat doczytac. Podsuwam np. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323220,jakie-sa-konstytucyjne-kroki-prowadzace-do-powstania-rzadu.html "Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie." A teraz prosze odpowiedziec czy rzad PIS jest w stanie zdobyc poparcie bezwzględnej większości w Sejmie? Jezeli nie, to w takim razie jest to strata czasu i pieniedzy, a nie zadna wyrozumialosc ze strony prezydenta Dudy.
To że się "ślizgam" jest w pewnym sensie prawdą. Naprodukowaliście tyle błota, że trudno aby wyło inaczej. Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują. Poza tym do 12 listopada trwa kadencja tego sejmu czyli czyli wynik wyborów stanie się formalnym stanem prawnym dopiero po tej dacie. Dodatkowo. Ślizga się pan gdyż w tym co pan napisał nie odnosi się pan do tego co napisałem w odpowiedzi na pierwszy (w tej "nitce") komentarz.
Alez odnioslam sie, prosze jeszcze raz przeczytac. "Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują." - dziekuje(my) za wyjasnienie motywacji politykow PIS, ktorzy zglosili swoje kandydatury na posla RP. PISowi tylko chodzi o stolki i nawet wyborcy PISu sobie z tego zdaja sprawe. Dlatego nie wygrali z opozycja, ale niestety wygrali wybory. I PIS zrobi doslownie wszystko, zeby utrzymac sie przy korycie - przpraszam! wladzy....
Czyli uważa pan, że jeżeli Tusk nie da PSL-owi i innym koalicjantom odpowiedniej dawki stołków to oni będą go dalej popierać? Jeżeli tak będzie to szczerze gratuluję. Obawiam się jednak, że Tusk będzie miał poważne kłopoty w utrzymaniu dyscypliny w szeregach koalicji. Będzie to sytuacja typu "czy go kijem, czy go pałką". Jak da swoim to koalicjanci będą szumieć, a jak da koalicjantom to mu dla swoich nie starczy. Musi przecież podzielić tort na wiele kawałków gdyż PO przegrało - to znaczy wygrało tylko dla tego, że zebrało 11 różnych partii.
To co pan Tusk bedzie robil i z czym bedzie mial problemy jest w tej dyskusji drugorzedne a wlasciwie odbieganiem od tematu. Pytanie jest i bylo to samo, czy jest sens powierzac misje stworzenia rzadu PISowi i wlasciwie nie ma to absolutnie sensu. Jest to gra na czas i wytrzymalosc. PIS, tak samo jak i pan, ma nadzieje, na wylamanie sie poslow PSL czy Polska2050 i dolaczenie do grona PISu, PIS przez ten czas bedzie mamil wszystkimi mozliwymi metodami i obiecywal gwiazdy na niebie tym, ktorych chca zrekrutowac. PIS po prostu liczy na zwykla, ludzka chciwosc - zreszta taka sama jaka reprezentuje wiekszosc (mam nadzieje, ze nie wszyscy) politykow PIS - i ze uda sie kupic dodatkowych ludzi. Mozliwe, ze ktos tam sie wylamie, ale w obliczu obecnych nastrojow spolecznych mysle, ze politycy opozycjynych partii rozumia powage sytuacji i szanuja swoich wyborcow.
Faktem jest, że my PiS -owcy jesteśmy naprawdę straszni. Już zaczęliśmy śmiać się z tych wszystkich ludzi którzy już się ślinią na myśl o tym jak piękny będzie świat gdy kwota wolna od podatku wzrośnie do 60 tysięcy oraz budżetówka dostanie 20% podwyżki a ZNP-ówki 30%.
Wy PIS-owcy zawsze zle zyczycie innym. Nie jestem zdziwiona twoim komentarzem.
Tak. Chodzi o 1 tysiąc gdyż w ramach poparcia przyszłego rządu, PiS ma zamiar (jeżeli Tusk nie będzie pamiętał o swoich obietnicach) złożyć w sejmie poselski projekt ustawy o podniesieniu kwoty wolnej od podatku do kwoty 59 tysięcy. Ciekawe co się wtedy stanie? - Pewnie napisze pani wtedy, że jesteśmy złośliwi. I oczywiście będzie pani miała rację.
Pozyjemy, zobaczymy, nie ma sensu dzielic skory na niedzwiedziu. A pan (i wiekszosc niezadowolonych pisowscow na tym forum) nie jest zlosliwy, pan "tylko" złe życzenie innym Polakom - jest spora roznica pomiedzy robieniem komus przykrosci a złorzeczeniem komus inaczej przeklinaniem (i nie chodzi tutaj o wulgarne slowa). Nie czyń bliźniemu, co tobie niemiłe.
Jerzy Jacek Pilchowski (22 października 2023 20:36)
Cytuję użytkownika: ala
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: tam jest koniec kolejki
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Milego konca tygodnia!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nie do wiary!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Powierzenie misji tworzenia nowego rzadu PISowi to tylko przedluzanie balaganu i wewnetrznego konfliktu w Polsce. Nikt przy zdrowym rozsadku nie przejdzie teraz z opozycji do PISu - ludzie by ich zjedli, wiec tworzenie rzadu przez PIS jest tylko marnowaniem czasu i pieniedzy. Opozycja (o ile oczywiscie Duda nie bedzie przeszkadzal, bo to tez trzeba brac pod uwage) ma 4 lata na pokazanie, ze te pospolite ruszenie do urn wyborczych mialo sens i ze panowie i panie z opozycyjnych partii stana na wysokosci zadania pomimo swiatopogladowych roznic. A jak nie, to bedzie jak zwykle - stracone kolejne 4 lata.
Dziwny sposób myślenia. Przecież Tusk, Kosiniak, Hołownia, Czarzasty, Biedroń i Zandberg muszą mieć czas na to aby ustalić skład rządu. To, że Tusk będzie nowym premierem jest oczywiście oczywiste. Potrzebny mu jest jednak czas na rozmowy w Brukseli które odblokują KPO oraz uzgodnienie z koalicyjnymi partnerami które postulaty będą realizowane i w jakiej to będzie kolejności. Tusk będzie to przecież musiał powiedzieć w swoim pierwszym sejmowym przemówieniu. - Czy jest jakiś w tym (co napisałem) sens?
Czy dobrze rozumiem, ze pana zdaniem prezydent Duda specialnie oddala mozliwosc stworzenia rzadu przez opozycje, bo daje czas opozycji, zeby sie do tego przygotowac? Musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem takiego toku myslenia. Jak niesamowitym i wyrozumialym czlowiekiem jest pan prezydent Duda!
Pamiętam jak tuskolubni krzyczeli: Konstytucja! Konstytucja! - Czytał pan Konstytucję? P.S. W Konstytucji są zapisane poszczególne kroki które powinien zrobić Prezydent. Moim zdaniem po to właśnie je tam zapisano.
Slizga sie pan. Z jednej strony tworzy pan absurdalne scenariusze a z drugiej strony zaslania sie Konstytucja. Jak juz tak bardzo pan chce na ten temat rozmawiac, tzn konstytucyjne powolanie rzadu to prosze sobie najpierw na ten temat doczytac. Podsuwam np. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323220,jakie-sa-konstytucyjne-kroki-prowadzace-do-powstania-rzadu.html "Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie." A teraz prosze odpowiedziec czy rzad PIS jest w stanie zdobyc poparcie bezwzględnej większości w Sejmie? Jezeli nie, to w takim razie jest to strata czasu i pieniedzy, a nie zadna wyrozumialosc ze strony prezydenta Dudy.
To że się "ślizgam" jest w pewnym sensie prawdą. Naprodukowaliście tyle błota, że trudno aby wyło inaczej. Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują. Poza tym do 12 listopada trwa kadencja tego sejmu czyli czyli wynik wyborów stanie się formalnym stanem prawnym dopiero po tej dacie. Dodatkowo. Ślizga się pan gdyż w tym co pan napisał nie odnosi się pan do tego co napisałem w odpowiedzi na pierwszy (w tej "nitce") komentarz.
Alez odnioslam sie, prosze jeszcze raz przeczytac. "Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują." - dziekuje(my) za wyjasnienie motywacji politykow PIS, ktorzy zglosili swoje kandydatury na posla RP. PISowi tylko chodzi o stolki i nawet wyborcy PISu sobie z tego zdaja sprawe. Dlatego nie wygrali z opozycja, ale niestety wygrali wybory. I PIS zrobi doslownie wszystko, zeby utrzymac sie przy korycie - przpraszam! wladzy....
Czyli uważa pan, że jeżeli Tusk nie da PSL-owi i innym koalicjantom odpowiedniej dawki stołków to oni będą go dalej popierać? Jeżeli tak będzie to szczerze gratuluję. Obawiam się jednak, że Tusk będzie miał poważne kłopoty w utrzymaniu dyscypliny w szeregach koalicji. Będzie to sytuacja typu "czy go kijem, czy go pałką". Jak da swoim to koalicjanci będą szumieć, a jak da koalicjantom to mu dla swoich nie starczy. Musi przecież podzielić tort na wiele kawałków gdyż PO przegrało - to znaczy wygrało tylko dla tego, że zebrało 11 różnych partii.
To co pan Tusk bedzie robil i z czym bedzie mial problemy jest w tej dyskusji drugorzedne a wlasciwie odbieganiem od tematu. Pytanie jest i bylo to samo, czy jest sens powierzac misje stworzenia rzadu PISowi i wlasciwie nie ma to absolutnie sensu. Jest to gra na czas i wytrzymalosc. PIS, tak samo jak i pan, ma nadzieje, na wylamanie sie poslow PSL czy Polska2050 i dolaczenie do grona PISu, PIS przez ten czas bedzie mamil wszystkimi mozliwymi metodami i obiecywal gwiazdy na niebie tym, ktorych chca zrekrutowac. PIS po prostu liczy na zwykla, ludzka chciwosc - zreszta taka sama jaka reprezentuje wiekszosc (mam nadzieje, ze nie wszyscy) politykow PIS - i ze uda sie kupic dodatkowych ludzi. Mozliwe, ze ktos tam sie wylamie, ale w obliczu obecnych nastrojow spolecznych mysle, ze politycy opozycjynych partii rozumia powage sytuacji i szanuja swoich wyborcow.
Faktem jest, że my PiS -owcy jesteśmy naprawdę straszni. Już zaczęliśmy śmiać się z tych wszystkich ludzi którzy już się ślinią na myśl o tym jak piękny będzie świat gdy kwota wolna od podatku wzrośnie do 60 tysięcy oraz budżetówka dostanie 20% podwyżki a ZNP-ówki 30%.
Wy PIS-owcy zawsze zle zyczycie innym. Nie jestem zdziwiona twoim komentarzem.
Tak. Chodzi o 1 tysiąc gdyż w ramach poparcia przyszłego rządu, PiS ma zamiar (jeżeli Tusk nie będzie pamiętał o swoich obietnicach) złożyć w sejmie poselski projekt ustawy o podniesieniu kwoty wolnej od podatku do kwoty 59 tysięcy. Ciekawe co się wtedy stanie? - Pewnie napisze pani wtedy, że jesteśmy złośliwi. I oczywiście będzie pani miała rację.
ala (22 października 2023 19:34)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: tam jest koniec kolejki
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Milego konca tygodnia!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nie do wiary!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Powierzenie misji tworzenia nowego rzadu PISowi to tylko przedluzanie balaganu i wewnetrznego konfliktu w Polsce. Nikt przy zdrowym rozsadku nie przejdzie teraz z opozycji do PISu - ludzie by ich zjedli, wiec tworzenie rzadu przez PIS jest tylko marnowaniem czasu i pieniedzy. Opozycja (o ile oczywiscie Duda nie bedzie przeszkadzal, bo to tez trzeba brac pod uwage) ma 4 lata na pokazanie, ze te pospolite ruszenie do urn wyborczych mialo sens i ze panowie i panie z opozycyjnych partii stana na wysokosci zadania pomimo swiatopogladowych roznic. A jak nie, to bedzie jak zwykle - stracone kolejne 4 lata.
Dziwny sposób myślenia. Przecież Tusk, Kosiniak, Hołownia, Czarzasty, Biedroń i Zandberg muszą mieć czas na to aby ustalić skład rządu. To, że Tusk będzie nowym premierem jest oczywiście oczywiste. Potrzebny mu jest jednak czas na rozmowy w Brukseli które odblokują KPO oraz uzgodnienie z koalicyjnymi partnerami które postulaty będą realizowane i w jakiej to będzie kolejności. Tusk będzie to przecież musiał powiedzieć w swoim pierwszym sejmowym przemówieniu. - Czy jest jakiś w tym (co napisałem) sens?
Czy dobrze rozumiem, ze pana zdaniem prezydent Duda specialnie oddala mozliwosc stworzenia rzadu przez opozycje, bo daje czas opozycji, zeby sie do tego przygotowac? Musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem takiego toku myslenia. Jak niesamowitym i wyrozumialym czlowiekiem jest pan prezydent Duda!
Pamiętam jak tuskolubni krzyczeli: Konstytucja! Konstytucja! - Czytał pan Konstytucję? P.S. W Konstytucji są zapisane poszczególne kroki które powinien zrobić Prezydent. Moim zdaniem po to właśnie je tam zapisano.
Slizga sie pan. Z jednej strony tworzy pan absurdalne scenariusze a z drugiej strony zaslania sie Konstytucja. Jak juz tak bardzo pan chce na ten temat rozmawiac, tzn konstytucyjne powolanie rzadu to prosze sobie najpierw na ten temat doczytac. Podsuwam np. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323220,jakie-sa-konstytucyjne-kroki-prowadzace-do-powstania-rzadu.html "Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie." A teraz prosze odpowiedziec czy rzad PIS jest w stanie zdobyc poparcie bezwzględnej większości w Sejmie? Jezeli nie, to w takim razie jest to strata czasu i pieniedzy, a nie zadna wyrozumialosc ze strony prezydenta Dudy.
To że się "ślizgam" jest w pewnym sensie prawdą. Naprodukowaliście tyle błota, że trudno aby wyło inaczej. Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują. Poza tym do 12 listopada trwa kadencja tego sejmu czyli czyli wynik wyborów stanie się formalnym stanem prawnym dopiero po tej dacie. Dodatkowo. Ślizga się pan gdyż w tym co pan napisał nie odnosi się pan do tego co napisałem w odpowiedzi na pierwszy (w tej "nitce") komentarz.
Alez odnioslam sie, prosze jeszcze raz przeczytac. "Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują." - dziekuje(my) za wyjasnienie motywacji politykow PIS, ktorzy zglosili swoje kandydatury na posla RP. PISowi tylko chodzi o stolki i nawet wyborcy PISu sobie z tego zdaja sprawe. Dlatego nie wygrali z opozycja, ale niestety wygrali wybory. I PIS zrobi doslownie wszystko, zeby utrzymac sie przy korycie - przpraszam! wladzy....
Czyli uważa pan, że jeżeli Tusk nie da PSL-owi i innym koalicjantom odpowiedniej dawki stołków to oni będą go dalej popierać? Jeżeli tak będzie to szczerze gratuluję. Obawiam się jednak, że Tusk będzie miał poważne kłopoty w utrzymaniu dyscypliny w szeregach koalicji. Będzie to sytuacja typu "czy go kijem, czy go pałką". Jak da swoim to koalicjanci będą szumieć, a jak da koalicjantom to mu dla swoich nie starczy. Musi przecież podzielić tort na wiele kawałków gdyż PO przegrało - to znaczy wygrało tylko dla tego, że zebrało 11 różnych partii.
To co pan Tusk bedzie robil i z czym bedzie mial problemy jest w tej dyskusji drugorzedne a wlasciwie odbieganiem od tematu. Pytanie jest i bylo to samo, czy jest sens powierzac misje stworzenia rzadu PISowi i wlasciwie nie ma to absolutnie sensu. Jest to gra na czas i wytrzymalosc. PIS, tak samo jak i pan, ma nadzieje, na wylamanie sie poslow PSL czy Polska2050 i dolaczenie do grona PISu, PIS przez ten czas bedzie mamil wszystkimi mozliwymi metodami i obiecywal gwiazdy na niebie tym, ktorych chca zrekrutowac. PIS po prostu liczy na zwykla, ludzka chciwosc - zreszta taka sama jaka reprezentuje wiekszosc (mam nadzieje, ze nie wszyscy) politykow PIS - i ze uda sie kupic dodatkowych ludzi. Mozliwe, ze ktos tam sie wylamie, ale w obliczu obecnych nastrojow spolecznych mysle, ze politycy opozycjynych partii rozumia powage sytuacji i szanuja swoich wyborcow.
Faktem jest, że my PiS -owcy jesteśmy naprawdę straszni. Już zaczęliśmy śmiać się z tych wszystkich ludzi którzy już się ślinią na myśl o tym jak piękny będzie świat gdy kwota wolna od podatku wzrośnie do 60 tysięcy oraz budżetówka dostanie 20% podwyżki a ZNP-ówki 30%.
Wy PIS-owcy zawsze zle zyczycie innym. Nie jestem zdziwiona twoim komentarzem.
Jerzy Jacek Pilchowski (22 października 2023 13:22)
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: tam jest koniec kolejki
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Milego konca tygodnia!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nie do wiary!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Powierzenie misji tworzenia nowego rzadu PISowi to tylko przedluzanie balaganu i wewnetrznego konfliktu w Polsce. Nikt przy zdrowym rozsadku nie przejdzie teraz z opozycji do PISu - ludzie by ich zjedli, wiec tworzenie rzadu przez PIS jest tylko marnowaniem czasu i pieniedzy. Opozycja (o ile oczywiscie Duda nie bedzie przeszkadzal, bo to tez trzeba brac pod uwage) ma 4 lata na pokazanie, ze te pospolite ruszenie do urn wyborczych mialo sens i ze panowie i panie z opozycyjnych partii stana na wysokosci zadania pomimo swiatopogladowych roznic. A jak nie, to bedzie jak zwykle - stracone kolejne 4 lata.
Dziwny sposób myślenia. Przecież Tusk, Kosiniak, Hołownia, Czarzasty, Biedroń i Zandberg muszą mieć czas na to aby ustalić skład rządu. To, że Tusk będzie nowym premierem jest oczywiście oczywiste. Potrzebny mu jest jednak czas na rozmowy w Brukseli które odblokują KPO oraz uzgodnienie z koalicyjnymi partnerami które postulaty będą realizowane i w jakiej to będzie kolejności. Tusk będzie to przecież musiał powiedzieć w swoim pierwszym sejmowym przemówieniu. - Czy jest jakiś w tym (co napisałem) sens?
Czy dobrze rozumiem, ze pana zdaniem prezydent Duda specialnie oddala mozliwosc stworzenia rzadu przez opozycje, bo daje czas opozycji, zeby sie do tego przygotowac? Musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem takiego toku myslenia. Jak niesamowitym i wyrozumialym czlowiekiem jest pan prezydent Duda!
Pamiętam jak tuskolubni krzyczeli: Konstytucja! Konstytucja! - Czytał pan Konstytucję? P.S. W Konstytucji są zapisane poszczególne kroki które powinien zrobić Prezydent. Moim zdaniem po to właśnie je tam zapisano.
Slizga sie pan. Z jednej strony tworzy pan absurdalne scenariusze a z drugiej strony zaslania sie Konstytucja. Jak juz tak bardzo pan chce na ten temat rozmawiac, tzn konstytucyjne powolanie rzadu to prosze sobie najpierw na ten temat doczytac. Podsuwam np. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323220,jakie-sa-konstytucyjne-kroki-prowadzace-do-powstania-rzadu.html "Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie." A teraz prosze odpowiedziec czy rzad PIS jest w stanie zdobyc poparcie bezwzględnej większości w Sejmie? Jezeli nie, to w takim razie jest to strata czasu i pieniedzy, a nie zadna wyrozumialosc ze strony prezydenta Dudy.
To że się "ślizgam" jest w pewnym sensie prawdą. Naprodukowaliście tyle błota, że trudno aby wyło inaczej. Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują. Poza tym do 12 listopada trwa kadencja tego sejmu czyli czyli wynik wyborów stanie się formalnym stanem prawnym dopiero po tej dacie. Dodatkowo. Ślizga się pan gdyż w tym co pan napisał nie odnosi się pan do tego co napisałem w odpowiedzi na pierwszy (w tej "nitce") komentarz.
Alez odnioslam sie, prosze jeszcze raz przeczytac. "Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują." - dziekuje(my) za wyjasnienie motywacji politykow PIS, ktorzy zglosili swoje kandydatury na posla RP. PISowi tylko chodzi o stolki i nawet wyborcy PISu sobie z tego zdaja sprawe. Dlatego nie wygrali z opozycja, ale niestety wygrali wybory. I PIS zrobi doslownie wszystko, zeby utrzymac sie przy korycie - przpraszam! wladzy....
Czyli uważa pan, że jeżeli Tusk nie da PSL-owi i innym koalicjantom odpowiedniej dawki stołków to oni będą go dalej popierać? Jeżeli tak będzie to szczerze gratuluję. Obawiam się jednak, że Tusk będzie miał poważne kłopoty w utrzymaniu dyscypliny w szeregach koalicji. Będzie to sytuacja typu "czy go kijem, czy go pałką". Jak da swoim to koalicjanci będą szumieć, a jak da koalicjantom to mu dla swoich nie starczy. Musi przecież podzielić tort na wiele kawałków gdyż PO przegrało - to znaczy wygrało tylko dla tego, że zebrało 11 różnych partii.
To co pan Tusk bedzie robil i z czym bedzie mial problemy jest w tej dyskusji drugorzedne a wlasciwie odbieganiem od tematu. Pytanie jest i bylo to samo, czy jest sens powierzac misje stworzenia rzadu PISowi i wlasciwie nie ma to absolutnie sensu. Jest to gra na czas i wytrzymalosc. PIS, tak samo jak i pan, ma nadzieje, na wylamanie sie poslow PSL czy Polska2050 i dolaczenie do grona PISu, PIS przez ten czas bedzie mamil wszystkimi mozliwymi metodami i obiecywal gwiazdy na niebie tym, ktorych chca zrekrutowac. PIS po prostu liczy na zwykla, ludzka chciwosc - zreszta taka sama jaka reprezentuje wiekszosc (mam nadzieje, ze nie wszyscy) politykow PIS - i ze uda sie kupic dodatkowych ludzi. Mozliwe, ze ktos tam sie wylamie, ale w obliczu obecnych nastrojow spolecznych mysle, ze politycy opozycjynych partii rozumia powage sytuacji i szanuja swoich wyborcow.
Faktem jest, że my PiS -owcy jesteśmy naprawdę straszni. Już zaczęliśmy śmiać się z tych wszystkich ludzi którzy już się ślinią na myśl o tym jak piękny będzie świat gdy kwota wolna od podatku wzrośnie do 60 tysięcy oraz budżetówka dostanie 20% podwyżki a ZNP-ówki 30%.
Radek (22 października 2023 12:16)
Ludzie wyjeżdżajcie z tego miasta. Rząd doprowadził do ogromnej - również w Wałbrzychu inflacji. W Niemczech od października zeszłego roku minimalna pensja krajowa po przeliczeniu na polskie wynosi 9000 PLN bez potrąceń. Praca jest w różnych branżach. Uczcie się chociaż fundamentalnych podstaw języka. A nawet dla osób bez znajomości języka jest praca. Warto się nad tym zastanowić.
Czy jest jakis w tym sens? (21 października 2023 20:50)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: tam jest koniec kolejki
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Milego konca tygodnia!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nie do wiary!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Powierzenie misji tworzenia nowego rzadu PISowi to tylko przedluzanie balaganu i wewnetrznego konfliktu w Polsce. Nikt przy zdrowym rozsadku nie przejdzie teraz z opozycji do PISu - ludzie by ich zjedli, wiec tworzenie rzadu przez PIS jest tylko marnowaniem czasu i pieniedzy. Opozycja (o ile oczywiscie Duda nie bedzie przeszkadzal, bo to tez trzeba brac pod uwage) ma 4 lata na pokazanie, ze te pospolite ruszenie do urn wyborczych mialo sens i ze panowie i panie z opozycyjnych partii stana na wysokosci zadania pomimo swiatopogladowych roznic. A jak nie, to bedzie jak zwykle - stracone kolejne 4 lata.
Dziwny sposób myślenia. Przecież Tusk, Kosiniak, Hołownia, Czarzasty, Biedroń i Zandberg muszą mieć czas na to aby ustalić skład rządu. To, że Tusk będzie nowym premierem jest oczywiście oczywiste. Potrzebny mu jest jednak czas na rozmowy w Brukseli które odblokują KPO oraz uzgodnienie z koalicyjnymi partnerami które postulaty będą realizowane i w jakiej to będzie kolejności. Tusk będzie to przecież musiał powiedzieć w swoim pierwszym sejmowym przemówieniu. - Czy jest jakiś w tym (co napisałem) sens?
Czy dobrze rozumiem, ze pana zdaniem prezydent Duda specialnie oddala mozliwosc stworzenia rzadu przez opozycje, bo daje czas opozycji, zeby sie do tego przygotowac? Musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem takiego toku myslenia. Jak niesamowitym i wyrozumialym czlowiekiem jest pan prezydent Duda!
Pamiętam jak tuskolubni krzyczeli: Konstytucja! Konstytucja! - Czytał pan Konstytucję? P.S. W Konstytucji są zapisane poszczególne kroki które powinien zrobić Prezydent. Moim zdaniem po to właśnie je tam zapisano.
Slizga sie pan. Z jednej strony tworzy pan absurdalne scenariusze a z drugiej strony zaslania sie Konstytucja. Jak juz tak bardzo pan chce na ten temat rozmawiac, tzn konstytucyjne powolanie rzadu to prosze sobie najpierw na ten temat doczytac. Podsuwam np. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323220,jakie-sa-konstytucyjne-kroki-prowadzace-do-powstania-rzadu.html "Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie." A teraz prosze odpowiedziec czy rzad PIS jest w stanie zdobyc poparcie bezwzględnej większości w Sejmie? Jezeli nie, to w takim razie jest to strata czasu i pieniedzy, a nie zadna wyrozumialosc ze strony prezydenta Dudy.
To że się "ślizgam" jest w pewnym sensie prawdą. Naprodukowaliście tyle błota, że trudno aby wyło inaczej. Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują. Poza tym do 12 listopada trwa kadencja tego sejmu czyli czyli wynik wyborów stanie się formalnym stanem prawnym dopiero po tej dacie. Dodatkowo. Ślizga się pan gdyż w tym co pan napisał nie odnosi się pan do tego co napisałem w odpowiedzi na pierwszy (w tej "nitce") komentarz.
Alez odnioslam sie, prosze jeszcze raz przeczytac. "Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują." - dziekuje(my) za wyjasnienie motywacji politykow PIS, ktorzy zglosili swoje kandydatury na posla RP. PISowi tylko chodzi o stolki i nawet wyborcy PISu sobie z tego zdaja sprawe. Dlatego nie wygrali z opozycja, ale niestety wygrali wybory. I PIS zrobi doslownie wszystko, zeby utrzymac sie przy korycie - przpraszam! wladzy....
Czyli uważa pan, że jeżeli Tusk nie da PSL-owi i innym koalicjantom odpowiedniej dawki stołków to oni będą go dalej popierać? Jeżeli tak będzie to szczerze gratuluję. Obawiam się jednak, że Tusk będzie miał poważne kłopoty w utrzymaniu dyscypliny w szeregach koalicji. Będzie to sytuacja typu "czy go kijem, czy go pałką". Jak da swoim to koalicjanci będą szumieć, a jak da koalicjantom to mu dla swoich nie starczy. Musi przecież podzielić tort na wiele kawałków gdyż PO przegrało - to znaczy wygrało tylko dla tego, że zebrało 11 różnych partii.
To co pan Tusk bedzie robil i z czym bedzie mial problemy jest w tej dyskusji drugorzedne a wlasciwie odbieganiem od tematu. Pytanie jest i bylo to samo, czy jest sens powierzac misje stworzenia rzadu PISowi i wlasciwie nie ma to absolutnie sensu. Jest to gra na czas i wytrzymalosc. PIS, tak samo jak i pan, ma nadzieje, na wylamanie sie poslow PSL czy Polska2050 i dolaczenie do grona PISu, PIS przez ten czas bedzie mamil wszystkimi mozliwymi metodami i obiecywal gwiazdy na niebie tym, ktorych chca zrekrutowac. PIS po prostu liczy na zwykla, ludzka chciwosc - zreszta taka sama jaka reprezentuje wiekszosc (mam nadzieje, ze nie wszyscy) politykow PIS - i ze uda sie kupic dodatkowych ludzi. Mozliwe, ze ktos tam sie wylamie, ale w obliczu obecnych nastrojow spolecznych mysle, ze politycy opozycjynych partii rozumia powage sytuacji i szanuja swoich wyborcow.
Jerzy Jacek Pilchowski (21 października 2023 18:38)
Cytuję użytkownika: tam jest koniec kolejki
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Milego konca tygodnia!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nie do wiary!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Powierzenie misji tworzenia nowego rzadu PISowi to tylko przedluzanie balaganu i wewnetrznego konfliktu w Polsce. Nikt przy zdrowym rozsadku nie przejdzie teraz z opozycji do PISu - ludzie by ich zjedli, wiec tworzenie rzadu przez PIS jest tylko marnowaniem czasu i pieniedzy. Opozycja (o ile oczywiscie Duda nie bedzie przeszkadzal, bo to tez trzeba brac pod uwage) ma 4 lata na pokazanie, ze te pospolite ruszenie do urn wyborczych mialo sens i ze panowie i panie z opozycyjnych partii stana na wysokosci zadania pomimo swiatopogladowych roznic. A jak nie, to bedzie jak zwykle - stracone kolejne 4 lata.
Dziwny sposób myślenia. Przecież Tusk, Kosiniak, Hołownia, Czarzasty, Biedroń i Zandberg muszą mieć czas na to aby ustalić skład rządu. To, że Tusk będzie nowym premierem jest oczywiście oczywiste. Potrzebny mu jest jednak czas na rozmowy w Brukseli które odblokują KPO oraz uzgodnienie z koalicyjnymi partnerami które postulaty będą realizowane i w jakiej to będzie kolejności. Tusk będzie to przecież musiał powiedzieć w swoim pierwszym sejmowym przemówieniu. - Czy jest jakiś w tym (co napisałem) sens?
Czy dobrze rozumiem, ze pana zdaniem prezydent Duda specialnie oddala mozliwosc stworzenia rzadu przez opozycje, bo daje czas opozycji, zeby sie do tego przygotowac? Musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem takiego toku myslenia. Jak niesamowitym i wyrozumialym czlowiekiem jest pan prezydent Duda!
Pamiętam jak tuskolubni krzyczeli: Konstytucja! Konstytucja! - Czytał pan Konstytucję? P.S. W Konstytucji są zapisane poszczególne kroki które powinien zrobić Prezydent. Moim zdaniem po to właśnie je tam zapisano.
Slizga sie pan. Z jednej strony tworzy pan absurdalne scenariusze a z drugiej strony zaslania sie Konstytucja. Jak juz tak bardzo pan chce na ten temat rozmawiac, tzn konstytucyjne powolanie rzadu to prosze sobie najpierw na ten temat doczytac. Podsuwam np. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323220,jakie-sa-konstytucyjne-kroki-prowadzace-do-powstania-rzadu.html "Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie." A teraz prosze odpowiedziec czy rzad PIS jest w stanie zdobyc poparcie bezwzględnej większości w Sejmie? Jezeli nie, to w takim razie jest to strata czasu i pieniedzy, a nie zadna wyrozumialosc ze strony prezydenta Dudy.
To że się "ślizgam" jest w pewnym sensie prawdą. Naprodukowaliście tyle błota, że trudno aby wyło inaczej. Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują. Poza tym do 12 listopada trwa kadencja tego sejmu czyli czyli wynik wyborów stanie się formalnym stanem prawnym dopiero po tej dacie. Dodatkowo. Ślizga się pan gdyż w tym co pan napisał nie odnosi się pan do tego co napisałem w odpowiedzi na pierwszy (w tej "nitce") komentarz.
Alez odnioslam sie, prosze jeszcze raz przeczytac. "Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują." - dziekuje(my) za wyjasnienie motywacji politykow PIS, ktorzy zglosili swoje kandydatury na posla RP. PISowi tylko chodzi o stolki i nawet wyborcy PISu sobie z tego zdaja sprawe. Dlatego nie wygrali z opozycja, ale niestety wygrali wybory. I PIS zrobi doslownie wszystko, zeby utrzymac sie przy korycie - przpraszam! wladzy....
Czyli uważa pan, że jeżeli Tusk nie da PSL-owi i innym koalicjantom odpowiedniej dawki stołków to oni będą go dalej popierać? Jeżeli tak będzie to szczerze gratuluję. Obawiam się jednak, że Tusk będzie miał poważne kłopoty w utrzymaniu dyscypliny w szeregach koalicji. Będzie to sytuacja typu "czy go kijem, czy go pałką". Jak da swoim to koalicjanci będą szumieć, a jak da koalicjantom to mu dla swoich nie starczy. Musi przecież podzielić tort na wiele kawałków gdyż PO przegrało - to znaczy wygrało tylko dla tego, że zebrało 11 różnych partii.
tam jest koniec kolejki (21 października 2023 17:02)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Milego konca tygodnia!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nie do wiary!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Powierzenie misji tworzenia nowego rzadu PISowi to tylko przedluzanie balaganu i wewnetrznego konfliktu w Polsce. Nikt przy zdrowym rozsadku nie przejdzie teraz z opozycji do PISu - ludzie by ich zjedli, wiec tworzenie rzadu przez PIS jest tylko marnowaniem czasu i pieniedzy. Opozycja (o ile oczywiscie Duda nie bedzie przeszkadzal, bo to tez trzeba brac pod uwage) ma 4 lata na pokazanie, ze te pospolite ruszenie do urn wyborczych mialo sens i ze panowie i panie z opozycyjnych partii stana na wysokosci zadania pomimo swiatopogladowych roznic. A jak nie, to bedzie jak zwykle - stracone kolejne 4 lata.
Dziwny sposób myślenia. Przecież Tusk, Kosiniak, Hołownia, Czarzasty, Biedroń i Zandberg muszą mieć czas na to aby ustalić skład rządu. To, że Tusk będzie nowym premierem jest oczywiście oczywiste. Potrzebny mu jest jednak czas na rozmowy w Brukseli które odblokują KPO oraz uzgodnienie z koalicyjnymi partnerami które postulaty będą realizowane i w jakiej to będzie kolejności. Tusk będzie to przecież musiał powiedzieć w swoim pierwszym sejmowym przemówieniu. - Czy jest jakiś w tym (co napisałem) sens?
Czy dobrze rozumiem, ze pana zdaniem prezydent Duda specialnie oddala mozliwosc stworzenia rzadu przez opozycje, bo daje czas opozycji, zeby sie do tego przygotowac? Musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem takiego toku myslenia. Jak niesamowitym i wyrozumialym czlowiekiem jest pan prezydent Duda!
Pamiętam jak tuskolubni krzyczeli: Konstytucja! Konstytucja! - Czytał pan Konstytucję? P.S. W Konstytucji są zapisane poszczególne kroki które powinien zrobić Prezydent. Moim zdaniem po to właśnie je tam zapisano.
Slizga sie pan. Z jednej strony tworzy pan absurdalne scenariusze a z drugiej strony zaslania sie Konstytucja. Jak juz tak bardzo pan chce na ten temat rozmawiac, tzn konstytucyjne powolanie rzadu to prosze sobie najpierw na ten temat doczytac. Podsuwam np. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323220,jakie-sa-konstytucyjne-kroki-prowadzace-do-powstania-rzadu.html "Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie." A teraz prosze odpowiedziec czy rzad PIS jest w stanie zdobyc poparcie bezwzględnej większości w Sejmie? Jezeli nie, to w takim razie jest to strata czasu i pieniedzy, a nie zadna wyrozumialosc ze strony prezydenta Dudy.
To że się "ślizgam" jest w pewnym sensie prawdą. Naprodukowaliście tyle błota, że trudno aby wyło inaczej. Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują. Poza tym do 12 listopada trwa kadencja tego sejmu czyli czyli wynik wyborów stanie się formalnym stanem prawnym dopiero po tej dacie. Dodatkowo. Ślizga się pan gdyż w tym co pan napisał nie odnosi się pan do tego co napisałem w odpowiedzi na pierwszy (w tej "nitce") komentarz.
Alez odnioslam sie, prosze jeszcze raz przeczytac. "Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują." - dziekuje(my) za wyjasnienie motywacji politykow PIS, ktorzy zglosili swoje kandydatury na posla RP. PISowi tylko chodzi o stolki i nawet wyborcy PISu sobie z tego zdaja sprawe. Dlatego nie wygrali z opozycja, ale niestety wygrali wybory. I PIS zrobi doslownie wszystko, zeby utrzymac sie przy korycie - przpraszam! wladzy....
Jerzy Jacek Pilchowski (20 października 2023 21:06)
Cytuję użytkownika: Milego konca tygodnia!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nie do wiary!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Powierzenie misji tworzenia nowego rzadu PISowi to tylko przedluzanie balaganu i wewnetrznego konfliktu w Polsce. Nikt przy zdrowym rozsadku nie przejdzie teraz z opozycji do PISu - ludzie by ich zjedli, wiec tworzenie rzadu przez PIS jest tylko marnowaniem czasu i pieniedzy. Opozycja (o ile oczywiscie Duda nie bedzie przeszkadzal, bo to tez trzeba brac pod uwage) ma 4 lata na pokazanie, ze te pospolite ruszenie do urn wyborczych mialo sens i ze panowie i panie z opozycyjnych partii stana na wysokosci zadania pomimo swiatopogladowych roznic. A jak nie, to bedzie jak zwykle - stracone kolejne 4 lata.
Dziwny sposób myślenia. Przecież Tusk, Kosiniak, Hołownia, Czarzasty, Biedroń i Zandberg muszą mieć czas na to aby ustalić skład rządu. To, że Tusk będzie nowym premierem jest oczywiście oczywiste. Potrzebny mu jest jednak czas na rozmowy w Brukseli które odblokują KPO oraz uzgodnienie z koalicyjnymi partnerami które postulaty będą realizowane i w jakiej to będzie kolejności. Tusk będzie to przecież musiał powiedzieć w swoim pierwszym sejmowym przemówieniu. - Czy jest jakiś w tym (co napisałem) sens?
Czy dobrze rozumiem, ze pana zdaniem prezydent Duda specialnie oddala mozliwosc stworzenia rzadu przez opozycje, bo daje czas opozycji, zeby sie do tego przygotowac? Musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem takiego toku myslenia. Jak niesamowitym i wyrozumialym czlowiekiem jest pan prezydent Duda!
Pamiętam jak tuskolubni krzyczeli: Konstytucja! Konstytucja! - Czytał pan Konstytucję? P.S. W Konstytucji są zapisane poszczególne kroki które powinien zrobić Prezydent. Moim zdaniem po to właśnie je tam zapisano.
Slizga sie pan. Z jednej strony tworzy pan absurdalne scenariusze a z drugiej strony zaslania sie Konstytucja. Jak juz tak bardzo pan chce na ten temat rozmawiac, tzn konstytucyjne powolanie rzadu to prosze sobie najpierw na ten temat doczytac. Podsuwam np. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323220,jakie-sa-konstytucyjne-kroki-prowadzace-do-powstania-rzadu.html "Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie." A teraz prosze odpowiedziec czy rzad PIS jest w stanie zdobyc poparcie bezwzględnej większości w Sejmie? Jezeli nie, to w takim razie jest to strata czasu i pieniedzy, a nie zadna wyrozumialosc ze strony prezydenta Dudy.
To że się "ślizgam" jest w pewnym sensie prawdą. Naprodukowaliście tyle błota, że trudno aby wyło inaczej. Faktem jest też, że w tej chwili nie ma posłów którzy deklarują chęć przejścia do PiS-u. A jak będzie za miesiąc? -Gdy wielu posłów byłej opozycji zorientuje się, że brakuje dla nich stołków na które oni (ich zdaniem) zasługują. Poza tym do 12 listopada trwa kadencja tego sejmu czyli czyli wynik wyborów stanie się formalnym stanem prawnym dopiero po tej dacie. Dodatkowo. Ślizga się pan gdyż w tym co pan napisał nie odnosi się pan do tego co napisałem w odpowiedzi na pierwszy (w tej "nitce") komentarz.
Milego konca tygodnia! (20 października 2023 18:07)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nie do wiary!
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Czy jest jakis w tym sens?
Powierzenie misji tworzenia nowego rzadu PISowi to tylko przedluzanie balaganu i wewnetrznego konfliktu w Polsce. Nikt przy zdrowym rozsadku nie przejdzie teraz z opozycji do PISu - ludzie by ich zjedli, wiec tworzenie rzadu przez PIS jest tylko marnowaniem czasu i pieniedzy. Opozycja (o ile oczywiscie Duda nie bedzie przeszkadzal, bo to tez trzeba brac pod uwage) ma 4 lata na pokazanie, ze te pospolite ruszenie do urn wyborczych mialo sens i ze panowie i panie z opozycyjnych partii stana na wysokosci zadania pomimo swiatopogladowych roznic. A jak nie, to bedzie jak zwykle - stracone kolejne 4 lata.
Dziwny sposób myślenia. Przecież Tusk, Kosiniak, Hołownia, Czarzasty, Biedroń i Zandberg muszą mieć czas na to aby ustalić skład rządu. To, że Tusk będzie nowym premierem jest oczywiście oczywiste. Potrzebny mu jest jednak czas na rozmowy w Brukseli które odblokują KPO oraz uzgodnienie z koalicyjnymi partnerami które postulaty będą realizowane i w jakiej to będzie kolejności. Tusk będzie to przecież musiał powiedzieć w swoim pierwszym sejmowym przemówieniu. - Czy jest jakiś w tym (co napisałem) sens?
Czy dobrze rozumiem, ze pana zdaniem prezydent Duda specialnie oddala mozliwosc stworzenia rzadu przez opozycje, bo daje czas opozycji, zeby sie do tego przygotowac? Musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem takiego toku myslenia. Jak niesamowitym i wyrozumialym czlowiekiem jest pan prezydent Duda!
Pamiętam jak tuskolubni krzyczeli: Konstytucja! Konstytucja! - Czytał pan Konstytucję? P.S. W Konstytucji są zapisane poszczególne kroki które powinien zrobić Prezydent. Moim zdaniem po to właśnie je tam zapisano.
Slizga sie pan. Z jednej strony tworzy pan absurdalne scenariusze a z drugiej strony zaslania sie Konstytucja. Jak juz tak bardzo pan chce na ten temat rozmawiac, tzn konstytucyjne powolanie rzadu to prosze sobie najpierw na ten temat doczytac. Podsuwam np. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9323220,jakie-sa-konstytucyjne-kroki-prowadzace-do-powstania-rzadu.html "Zgodnie z konstytucją prezydent desygnuje nowego premiera, który proponuje skład rządu. Konstytucja nie nakłada na prezydenta żadnych obowiązków, jeśli chodzi o osobę, którą desygnuje szefa rządu: może to być kandydat partii zwycięskiej, koalicji partii, ale także nawet osoba spoza polityki. Dotąd prezydenci w takich przypadkach desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie." A teraz prosze odpowiedziec czy rzad PIS jest w stanie zdobyc poparcie bezwzględnej większości w Sejmie? Jezeli nie, to w takim razie jest to strata czasu i pieniedzy, a nie zadna wyrozumialosc ze strony prezydenta Dudy.
Więcej komentarzy

Dodaj komentarz

gość dnia  |   marcin gwóźdź  |   sejm  |   senat  |   wybory  |   polityka  |  

Gość Dnia - Anna Żabska

Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słanewska kandydatką do Europarlamentu

Gość Dnia - Robert Jagła

Wałbrzych 24 aktualności


Wałbrzych 24 to wiodący portal informacyjny w mieście i regionie. Najważniejsze są dla nas informacje z Wałbrzycha, ale również piszemy o tym, co dzieje się w sąsiednich gminach takich jak  Świdnica, Boguszów - Gorce, Mieroszów, Szczawno Zdrój, Świebodzice, Głuszyca, czy Walim. Oprócz przekazywanych przez Wałbrzych 24 wiadomości, znajdziesz tu również wiele fotogalerii, rozmowy z zaproszonymi gośćmi, publicystykę czy informacje o wydarzeniach, imprezach i koncertach, które odbywają się w mieście czy okolicy.

Na stronie głównej Wałbrzych 24 znajdziecie aktualności czyli najnowsze informacje z miasta, jednak zachęcamy też do zaglądanie do innych kategorii - rozrywki, sportu, 112 czy do zakładki Po Sąsiedzku, gdzie znajdziecie wiadomości z okolicznych gmin.

Uprościliśmy też nawigację strony, by była bardziej intuicyjna, co ma ułatwić czytelnikom znalezienie szukanych informacji i jeszcze sprawniejsze poruszanie się po naszej stronie.

Wałbrzych najnowsze wiadomości


Często najnowsze wiadomości Wałbrzych tworzone są wspólnie z Wami - naszymi czytelnikami, za co serdecznie dziękujemy. Zachęcamy do przesyłania do nas informacji i zdjęć na adres: redakcja@walbrzych24.com.

Dzięki takiej współpracy jesteśmy w stanie szybko reagować i przekazywać Wam najnowsze informacje, pisać o realnych problemach miasta i mieszkańców. Zachęcamy też do śledzenia naszych social mediów - Facebook Wałbrzych 24, Facebook Telewizja Wałbrzych i kont na Instagramie.

Zachęcamy też do komentowania bieżących informacji z Wałbrzycha i okolic. Pod artykułami macie możliwość wyrażenia własnej opinii w komentarzach do czego gorąco zachęcamy.

Rozwiń
Do góry
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Zaakceptuj Zamknij