Nie ma wałbrzyszanina, który nie widziałby góry Chełmiec, ale nie wszyscy byli na jego szczycie. Są też inne miejsca, których nigdy nie odwiedzili.
Chełmiec nie znajduje się w granicach Wałbrzycha, bo formalnie masyw jest największym szczytem Szczawna-Zdroju, ale z pewnością kojarzy się z naszym miastem. Zaraz za Borową, która jest od niego wyższa o 3 metry jest w czołowce Gór Wałbrzyskich.
Spytaliśmy czytelników o to ile razy byli na szczycie Chełmca. Niektórzy wchodzą na niego kilka razy w tygodniu, a niektórzy nie byli nigdy. Mimo, że mieszkają całe życie w Wałbrzychu.
Oto niektóre z komentarzy
- Oj ciężko zliczyć. Raz rowerem też.Jeszcze mnie nie było w Starej Kopalni, ale to kwestia czasu. Górki w większości już zdobyte okoliczne.
- Nie jestem w stanie zliczyć ile razy byłem na Chełmcu i pokonałem każdy szlak i te nie oznakowane trasy. Polecam zacząć trasę od Boguszowa i zejść na Wałbrzych.
- Mieszkam w Wałbrzychu od niedawna i byłam prawie wszędzie. Na Chełmcu byłam z trzy tygodnie temu i trochę się zawiodłam.
- A jakoś z 10 razy juz . Ale nigdy nie byłam w Palmiarni.
- Nie byłam nigdy w Harcówce i na Mauzoleum mimo że jestem po sześćdziesiątce.
- Byłam na Chełmcu jako dziecko gdzieś w roku 1958 a 1961. Byłam w tym czasie w Domu Dziecka na Białym Kamieniu pod Chelmcem! Niestety niewiele z tego pamiętam
- Ja nie byłam na Chełmcu, a 15 lat mieszkałam obok.
- Nigdy. Za to wybieram się już do kilku lat.
Wszystkie komentarze znajdziesz tutaj
red
foto: WTV
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze