Nie miał prawa jazdy, miał za to 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 36-letni mieszkaniec Wałbrzycha uderzył w samochód, który zatrzymał się przed skrzyżowaniem i uciekł z miejsca wypadku. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Do wypadku doszło we wtorek (14 listopada) około godziny 21:00 na Alei Podwale w Wałbrzychu. Jak ustalili policjanci, pijany 36-latek wjechał w samochód, który zatrzymał się przed skrzyżowaniem.
- Pokrzywdzony w zdarzeniu 24-latek oświadczył mundurowym, że mężczyzna, jadąc al. Podwale w kierunku ul. Gagarina, wjechał przednim lewym narożnikiem prowadzonego przez siebie pojazdu w tył samochodu, w którym to on siedział wraz z pasażerem. Następnie kompletnie pijany sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. - relacjonuje komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Na szczęście w wypadku nikt nie odniósł obrażeń. Mundurowi szybko zatrzymali kierowcę, który spowodował wypadek.
- Mundurowi od razu potwierdzili, że jest on kompletnie pijany. Badanie retrospektywne wykazało w jego organizmie 3,99 promila alkoholu. - dodaje komisarz Marcin Świeży.
36-letni mieszkaniec Wałbrzycha miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów za wcześniejszą jazdę pod wpływem alkoholu. W jego aucie znajdowały się puszki z piwem i mała butelka wódki.
Pijany kierowca trzeźwieje w wałbrzyskiej komendzie policji. Grozi mu do 5 lat więzienia, dożywotni zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna. Wałbrzyszanin odpowie przed sądem również za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.






adm
foto: KMP Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze