- Chcemy, żeby to miejsce żyło. Misja tworzenia, jednoczenia ludzi. Żeby ludzie wychodzili z domu i podawali sobie ręce. - mówi organizatorka Bazaru Obfitości na Dworcu Wałbrzych Miasto Ewa Kosmala właścicielka Stacji Joga. Bazar rozrasta się, można tu przyjść w każdą drugą niedzielę miesiąca.
Bazar Obfitości nie jest zwykłym bazarem. Twórcza, kreatywna atmosfera, utalentowani wystawcy, ich piękne wyroby i przede wszystkim idea spotkania „ludzie do ludzi” - tak można w skrócie opisać to, co dzieje się na wałbrzyskim Dworcu Miasto. Współorganizatorką Bazaru Obfitości jest Ewa Kosmala ze Stacji Joga. Jak to się zaczęło ?
- Była wolna sala na Dworcu Wałbrzych Miasto… Pomyśleliśmy, że będzie dobrze, kiedy tę salę wykorzystamy na spotkania ludzi, którzy coś robią. Tak naprawdę interesowało mnie to, co tworzą. Na początku ta misja była związana z uczestnikami naszych zajęć (zajęcia z jogi — red), którzy robią wiele pięknych rzeczy i chciałam, żeby pokazali to innym, żeby ich zachęcili, zainspirowali do tworzenia — mówi Ewa Kosmala.
Barek Obfitości to przede wszystkim miejsce spotkań, gdzie ludzie mogą porozmawiać i wymienić się myślą, ale i nie tylko.
- Chciałam, żeby to miejsce było inne od wszystkich. Ludzie, którzy pokazują tu swoje produkty, wiedzą, po co tu przychodzą, mają misję podobną do mojej. Ludzie do ludzi. Drugorzędną sprawę jest sprzedawanie, chociaż się od tego nie odżegnujemy. - mówi Ewa Kosmala.
Duże znaczenie ma aspekt społeczny — spotkania, wymiana doświadczeń, myśli, warsztaty, koncerty. Można tu także dowiedzieć się o działaniach związanych ze zdrowiem czy aktywnością.
- Chcemy, żeby to miejsce żyło. Centrum miasta, ten nasz trochę zapomniany Dworzec Miasto jest godny tego, żeby go ożywić. Przyjeżdża tu wiele osób z różnych dzielnic miasta — dodaje Ewa Kosmala. - Integracja różnych środowisk. Jest tu taka sąsiedzka kawiarenka, gdzie możemy usiąść, odpocząć, napić się za darmo kawy. Jest kawka pięciu przemian, którą my jogini bardzo lubimy. Herbatka, kto zechce, zostanie poczęstowany ciasteczkiem.
Znajdziemy tu makramy i wiele rzeczy, które ludzie szyją, robią w domach. Znajdziemy też ręcznie robioną biżuterię.
- Nie chce, żeby to były wszystkie produkty i żeby na hakach wisiały wędlinki. Chodzi o to, co ludzie pieką, robią fantastyczne zaprawy, octy, oleje. Mamy słodkości robione bez jajek, często bez mąki. Samosy z nadzieniem wytrawnym słodkim na naturalnych składnikach, które możemy sobie sami zrobić — dodaje Ewa Kosmala.
Stacje warto odwiedzić również z dziećmi, dla których przygotowywane są zajęcia.
- Jest kącik twórczy, dzieci mają możliwość zrobienia prac — np. jesienne kolaże. To jest też bardzo ważne, że dzieci możemy tu na chwilę zostawić i porozmawiać z dorosłymi — mówi Ewa Kosmala — Dużo jest także osób samotnych i chcę, żeby ten Bazar był także dla nich.
Na bazarze funkcjonuje także wymienialnia ubrań. Można tu zostawiać nieużywane już ubrania (płaszcz, sweter czy koszulę), a w zamian zabrać z rozwieszonych na wieszakach ubranie, które nam się podoba.
Bazar Obfitości czynny jest raz w miesiącu (w każdą drugą niedzielę miesiąca), w okresie od października do czerwca.



























pos
foto: pos
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze