Mieszkańcy Głuszycy, parlamentarzyści i przedstawiciele nadleśnictwa spotkali się, by wyjaśnić sytuację związaną z wycinką drzew w okolicznych lasach. Mieszkańcy i władze przedstawili swoje postulaty. Trwa zbiórka podpisów pod petycją do Lasów Państwowych o natychmiastowym zaprzestaniu wycinki.
- Zarówno burmistrz Głuszycy, jak i Rada Miejska wystąpili z bezpośrednim apelem do dyrekcji regionalnej we Wrocławiu, odnośnie wytłumaczenia nam tego, co dzieje się w lesie. Również tego, by aspekty, które dzisiaj podnosimy, znalazły rozwiązanie we współpracy Gminy Głuszyca i Lasów Państwowych. na kolejne lata. Lasy to jest tak naprawdę wszystko, co mamy w Gminie Głuszyca. Poza lasami nie mamy nic. Lasy stanowią dla wielu z mieszkańców źródło utrzymania. - mówi burmistrz Głuszycy, Roman Głód.
Dlaczego drzewa są wycinane?
- Jest to drzewostan, zalesienie z lat 60. ubiegłego wieku, który od dłuższego czasu choruje. Jest uszkodzony przez grzyby. On po prostu się rozpada i zamiera. Już 20 lat temu nadleśnictwo weszło tam z procesem odnowienia. Nasadzaniem buka, jawora. Wprowadzamy jodłę, by wyprzedzić ten proces, by nie nastąpiło wylesienie tego terenu. Dlatego ten proces jest rozłożony. Pracujemy dwadzieścia lat i będziemy jeszcze pracować dwadzieścia, trzydzieści lat. Chodzi o to, by rozłożyć te działania w czasie. - mówi nadleśniczy Leszek Kościński.
Strategia Gminy Głuszyca oparta jest o walory turystyczne. Te zdaniem władz, na skutek wycinki tracą na wartości. Nadleśnictwo zaprzecza, by wycinanie drzew miało podłoże finansowe i miało na celu zarobek na drewnie (co pojawia się w zarzutach skierowanych do Lasów Państwowych). Wycinka ma być spowodowana dbaniem o drzewostan, który na terenach Głuszycy i Łomnicy ma nawet 200 lat. Według przedstawicieli Lasów Państwowych wycinane są chore drzewa, a gospodarka leśna jest prowadzona należycie.
- Lasy Państwowe wsłuchują się w głos lokalnej społeczności. Bierzemy to pod uwagę i staramy się reagować. Chciałbym zaproponować panu burmistrzowi powołanie wspólnego zespołu konsultacyjnego, żebyśmy mogli te wszystkie problemy omawiać i wyjaśniać. Naprawdę to są bardzo szczegółowe problemy, do których nie zawsze na takim spotkaniu można się odnieść i wyjaśnić. Chcemy, by ten zespół był wstępem, bo za chwilę będziemy opracowali nowy plan urządzania lasu. Jest obowiązek powstawania zespołów konsultacyjnych. - mówi nadleśniczy Leszek Kościński.
- Potrzebujemy od przedstawicieli Lasów Państwowych wytłumaczenia, dlaczego w taki sposób jest prowadzona gospodarka leśna na terenie Gminy Głuszyca. - mówi burmistrz Głuszycy, Roman Głód.
W spotkaniu wzięły udział senator Agnieszka Kołacz Leszczyńska i posłanki Izabela Katarzyna Mrzygłocka i Sylwia Bielawska. Izabela Mrzygłocka w swojej przemowie podkreśliła, że „pisowscy nominaci zostaną rozliczeni".
- Jest mi bardzo przykro, że panowie z Nadleśnictwa obrażają naszą inteligencję. Przedstawiają nam informacje w taki sposób, byśmy tego nie zrozumieli [...] Dość rabunkowej gospodarce leśnej. To się skończyło 15 października. W umowie koalicyjnej są zapisy dotyczące naszego dobra narodowego, jakim są lasy [...] Samorządu muszą mieć wpływ na to, co będzie się działo z lasami na ich terenie. Rozliczymy wszystkich nominatów pisowskich za rabunkową gospodarkę. - mówi posłanka Katarzyna Izabela Mrzygłocka.
Podczas spotkania swoje pytania zadawali również mieszkańcy. Pytali m.in o śmieci rzekomo pozostawione przez pracowników wykonujących prace leśne
Postulaty mieszkańców Głuszycy:
- Funkcja społeczna ponad funkcją gospodarczą lasu.
- Redukcja planów rębnych.
- Szczególna ochrona terenów wodonośnych
- Dostosowanie techniki wycinki do warunków terenowych.
- Wypracowanie nowych metod informowania opinii publicznej o planowanych wycinkach.
- Zmiany legislacyjne w zakresie planu urządzania lasu - zatwierdzanie, konsultowanie, skrócenie czasu obowiązywania.
- Ustalenie stałego, procentowego wspracia finansowego dla gminy ze sprzedaży pozyskanego drewna.
- Dzierżawy na cele publiczne i społeczne terenów leśnych zwolnione z opłat.
- Rozpoczęcie procesu zamiany lasów gminnych na teren leśny, na którym znajdują się pozostałościobiektów "Riese".
red
foto: WTV
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze