Nowe archiwa w prezencie od Księcia Petera von Hochberg

Gdyby chodziło tylko o posłów to był by to dla was problem gdyż nie ma ich dużo. Problemem dla was jest teraz to, że w ramach tej waszej patologicznej koalicji macie 11 partii i w każdej są głodne hieny które będziecie musieli jakoś nakarmić. Jestem więc bardzo ciekawy jak sobie z tym poradzicie? - Rozumiem, że będziecie wywalać PiS-iorów ale to za mało. Chyba będziecie musieli wywalać również PO-wców aby zrobić miejsce dla ludzi np., Hołowni który wie, że aby mieć szansę w wyborach prezydenckich musi sobie szybko zbudować duże zaplecze. W tym miejscu jest oczywiste, że Trzaskowskiego to zdenerwuje. W efekcie PiS ma teraz dość dobrą sytuację gdyż (na początek) musi tylko wam nie przeszkadzać we wzajemnym zagryzaniu się "na śmierć".

Nie napchało się i nikt się przed nimi nie bronił, a wręcz przeciwnie. To właśnie PiS kupował (cena nie grała żadnej roli) posłów z innych ugrupowań, którzy z dnia na dzień zmieniali poglądy polityczne a za taką zmianą szła jakaś posadka ministerialna albo w spółce SP dla zainteresowanego albo jego najbliższej rodziny...

W tym, że z pisowskiego okrętu będą teraz szczury uciekać to ma pan oczywiście racje. Faktem jest bowiem, że przez te 8 lat dużo się ich do PiS-u napchało i PiS często nie umiał się przed nimi bronić. Teraz jednak znów uciekną do was i będą domagać się nagrody za to, że "zmądrzeli". Do tego dojdzie wiele zarejestrowanych na Kaszubach firm które znów będą chciały brać udział w podziale podatku VAT. Itd. W sumie,, doczekaliśmy się ciekawych czasów i kwaśna mina Tuska (choć przecież powinien się cieszyć) jest dowodem na to, że pod dywanem zaczyna być wesoło.

Próbujesz jeszcze ujadać, ale nie ugryziesz - bo zęby dawno wypadły. Próbujesz strzelać, ale masz niestety same ślepaki. CBA już było w urzędzie, był tez NIK, było RIO, chyba tez CBŚ. To, że wśród rzeszy urzędników znajdzie się czarna, nieuczciwa owca w takim samym stopniu obciąża prezydenta miasta, jak premier odpowiada za urzędnika państwowego, który np. regularnie leje żonę. Lansujesz od dawna tezy, ze naród głupi, że dał się omamić, że za jakiś czas przejrzy na oczy. Ci, co mają rozum tam gdzie trzeba - właśnie już przejrzeli, czemu dali wyraz 15 października. A zostali z wami głównie ci z wykształceniem podstawowym albo po zawodówce, z rejonów gdzie można odbierać tylko TVP, bez wielkiej świadomości jak powinno działać sprawne państwo, ogłupiali od "informacji" jakie serwuje im TVPSzczujnia. Zgadzam się, że musimy jeszcze trochę poczekać, ale na to by zobaczyć, jak z tego tonącego pisowskiego okrętu zaczną uciekać ci, którzy stracą przywileje, bo tylko miejscem przy korycie można było ich karnie trzymać przy sobie. Będzie podobnie jak to miało miejsce po 1989, kiedy przewodnia siła narodu - PZPR została pozbawiona milionów członków. Tacy to bowiem byli "ideowcy", trwali w partii i głosili komunały - za pieniądze, za mieszkanie, za posadę czy talon na samochód. A że historia bardzo lubi się powtarzać i mamy bardzo podobny model rządzenia do tamtego, to czeka nas podobny scenariusz...

Niestety prawie wszystkie moje "proroctwa" się sprawdzają. Wałbrzych ma już około miliard złotych długu. Jeżeli chodzi o CBA to jak wiemy PO--kręceni chcą teraz (prewencyjnie - ze strachu) CBA zlikwidować tak więc audyt finansów miasta będzie musiała zrobić inna instytucja. Dowiemy się pewnie wtedy jak to się stało, że pod czujnym nadzorem Cara jakaś, średnio chyba rozgarnięta, księgowa mogła "odparowywać" miliony. Rozumiem jednak, że jesteście teraz zadowoleni gdyż gimbaza i feministki które lubią się puszczać z byle kim przy byle okazji i następnie skrobać nie pamiętają jak było w latach 2007-2015. Musimy więc jeszcze trochę poczekać aby większość ludzi zrozumiała, że tolerowanie postkomunistycznego neo-liberalizmu nie jest (jednak) opłacalne. Na koniec przyznaję się jednak do tego, że popełniłem również poważny błąd. - Nie myślałem, że PRL-owska demoralizacja siedzi w wielu ludziach aż tak głęboko.

Czytając twoje "proroctwa" jestem coraz bardziej spokojny o przyszłość, bo będzie - jak zwykle - dokładnie odwrotnie. Od bodaj dziesięciu lat (o ile nie dłużej) wieszczysz, że prezydent ma w głębokim poważaniu miasto i jego mieszkańców, a jako że to zwykły karierowicz, to spieprzy do sejmu, senatu, europarlamentu, zostanie ministrem zdrowia - i co tam jeszcze miało być? Modliłeś się, żeby wreszcie weszły do urzędu CBA, CBŚ, NIK i RIO i ujawniły te ogromne przekręty. I co? Weszły, ale okazało się, że wszystko jest w porządku. Wyborów w tym czasie było bez liku, i co? Ano nic, okazało się, że RSz jako rodowity wałbrzyszanin, ku zadowoleniu mieszkańców nadal zajmuje się lokalnymi sprawami. A że z tego powodu ciebie żółć i krew zalewa, no to trudno. Ci z ciasnymi umysłami, patrzący na świat jednowymiarowo, już tak mają. Musisz więc dalej cierpieć...

Zabulgotało. Ale w ramach polityki miłości jestem skłonny chwilowo zmienić terminologię i poprawić to "kandydaci" na "Kaszubi". Niestety nie zmienia to tego, że Niemcy (jak piszą otwarcie w swojej prasie) stanowczo wymagają od PO aby szybko wyrównać ceny energii to takiej wysokości jaka jest w Niemczech. Tak więc już za pół roku zacznie się ostra jazda pod górę. Zaczną się też ostre naciski na szybkie przyspieszenie wejścia Polski do strefy "marki transferowej" gdyż Niemcy chcą przetransferować nasze rezerwy, w tym przeszło 300 ton złota (warte około 185 MILIARDÓW dolarów) do "Europy".

"Kandydaci na folksdojczy"??? - teraz to dopiero jest śmiesznie. Bo mówi to wielki "patriota", który sprzedał swoja miłość do ojczyzny za kilo bananów i spieprzył z kraju, gdy inni konsekwentnie i z poświęceniem walczyli o swoją, swoich dzieci i naszą przyszłość. A teraz zgrywa się na wiernego zasadom - chyba tylko jednej zasadzie - "miłuj siebie samego i chwal własne przywary, a może ktoś naiwny da się na to nabrać"

Śmiesznie było. Cała grupa kandydatów na folksdojczy wypisywała różne dziwne teksty gdyż ich pełne kompleksów głowy przegrzewają się natychmiast gdy tylko ktoś odważy się robić "nocnik" z niewolnicy seksualnej którą jedna (zbiedniała) angielska rodzina sprzedał bogatemu Niemcowi. Ego wałbrzyskiego pospólstwo, z osobą prezydencką na czele, rośnie bowiem jak nadmuchiwany balon gdy tylko jakiś wyleniały arystokrata poklepie ich po plecach.

Pewnie nie miał pan takiej intencji ale poruszył pan bardzo ważny (historyczny) problem. Po czasach zaborów ogromna większość Polaków rozumiała, że pod Rosyjskim i Niemieckim (włączając w to Austriaków) są niewolnikami. No i gdy trafiła się okazja to walczyli o wolność. Nadeszła jednak druga wielka wojna i ich dzieci (tak były wychowane) stanęli znów w pierwszym szeregu. No i jak to często w czasie wojny bywa, najlepsi zginęli lub zostali zamordowani. Gdyby po wojnie Polska była wolna to by się jakoś te blizny zagoiły. Niestety zaczął się znów zabór (tym razem tylko rosyjski) i przez 45 lat Rosjanie starannie wybierali najgorszych i powierzali im funkcje tępienia i nadzorowania reszty. Tak więc, PRL wyhodował "elitę" składającą się w dużym stopniu z ludzkich śmieci. Takich dla których uczciwość i honor to to słowa bez znaczenia. No i teraz ich dzieci zachowują się dalej tak jak ich rodzice. Oni nie są w stanie myśleć w kategoriach wspólnego dobra gdyż wychowano ich w moralności Kalego. Będzie więc tak jak w prawie wszystkich postkolonialnych krajach czyli Polacy staną się normalnym narodem dopiero za następne 2-3 pokolenia. Oczywiście pod warunkiem, że uda się nam przetrwać ten czas jako w miarę suwerenne państwo. Czy tak się stanie? Tego nikt nie wie. Czasy są trudne gdyż zarówno Niemcy jak również Rosjanie zdają sobie sprawę z tego, że jeżeli chcą być dalej "rasą panów" to muszą się spieszyć. P.S. Śmiesznym paradoksem jest to, że jeżeli znów nas będą zabijać (w celach wychowawczych) to w pierwszej kolejności będą znów niszczyć elitę czyli w tym wypadku zniszczą tą naszą postkomunistyczną elitę. I nie pomogą im kwiki, że oni chcą być ich grzecznymi sługami. Na wszelki wypadek żaden "szanujący się Niemiec lub Rosjanin" nie będzie im wierzył.