Troje seniorów zasłabło — strażacy musieli wejść przez okno, bo seniorzy nie byli w stanie otworzyć drzwi od swojego mieszkania. W miniony weekend strażacy „awaryjnie” otwierali drzwi do mieszkań aż cztery razy.
Jak mówi Jerzy Biliński z wałbrzyskiej Straży Pożarnej, w miniony weekend strażacy musieli"awaryjnie" otwierać drzwi aż cztery razy.
W mieszkaniu na ul. Fortecznej zasłabł w niedzielę 73-letni mężczyzna. Nie mógł o własnych siłach utworzyć drzwi, bo zasłabł i nie mógł wstać. Wołanie o pomoc usłyszeli sąsiedzi, którzy wezwali straż pożarną. Strażacy weszli przez okno i otworzyli drzwi, senior trafił pod opiekę medyków.
Do podobnych zdarzeń doszło w sobotę przy ulicy Grodzkiej, gdzie zasłabła 70-letnia kobieta i przy ulicy Armii Krajowej.
W jednym przypadku strażacy musieli też otworzyć mieszkanie, w którym włączył się alarm — po strażaków zadzwonili zaniepokojeni sąsiedzi.
Pamiętajmy, by reagować, nie bądźmy obojętni — apelują strażacy i policjanci. Zwróćmy uwagę czy widujemy na klatce schodowej naszych sąsiadów, szczególnie seniorów, którzy mieszkają sami. Zapukajmy czasem do nich, sprawdźmy, czy wszystko u nich w porządku.
adm
foto: czytelniczka walbrzych24.com
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze