W środę o godzinie 11:20 na ul. De Gaulle’a w Wałbrzychu policjanci zatrzymali 39-latka, który jechał z prędkością 105 km/h, czyli o 55 km/h szybciej od dopuszczalnej na tym odcinku drogi prędkości. Mężczyzna stracili prawo jazdy na najbliższe trzy miesiące, będzie musiał zapłacić 1 500 zł mandatu, a na jego konto wpłynęło 13 punktów karnych.
Po godzinie 12:30, na tej samej ulicy mundurowi zatrzymali 34-latka, który jechał z prędkością 104 km/h. W tym przypadku kierujący również stracił prawo jazdy na okres trzech miesięcy. Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu, spawa będzie miała swój finał w sądzie.
- Przypomnijmy, że za przekroczenie dopuszczalnej prędkości taryfikator przewiduje grzywnę w postaci mandatu karnego w kwocie nawet do 2,5 tys. złotych, a w przypadku tzw. recydywy drogowej nawet 5 tys. złotych. Kierującemu naliczane są także punkty karne w zależności od skali przewinienia, a przy przekroczeniu prędkości na obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h funkcjonariusze zatrzymują kierującemu prawo jazdy. - mówi asp. szt. Agnieszka Głowacka-Kijek z wałbrzyskiej policji.
adm
foto: Policja Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Znowu za szybko... dwóch kierowców straciło prawa jazdy
Cały czas jeździmy za szybko — kolejnych dwóch kierowców straciło prawa jady na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Mundurowi mierzyli prędkość tym razem na ul. De Gaulle’a w Wałbrzychu.
Komentarze