Choć tłumaczenie zatrzymanego 41-latka może wydawać się nieco zabawne, to sprawa jest poważna, bo mężczyźnie za kradzież z włamaniem grozi do 15 lat więzienia. Kradzież zgłosił 54-letni mieszkaniec Boguszowa. Miejscowi funkcjonariusze zabezpieczyli ślady. Znaleźli między innymi bransoletkę z imieniem, którą złodziej zgubił podczas ucieczki i już po kilkudziesięciu minutach wytypowali, kto stoi za włamaniem.
Sprawca przestępstwa wpadł w ich ręce jeszcze przed południem. To 41-letni mieszkaniec Boguszowa. W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli część skradzionych jajek i przygotowane już na obiad mięso.
- Twierdził, że wszystko zaplanował, bo chciał zjeść pyszną jajecznicę i rosół. Mundurowi część skradzionego mienia odzyskali. Sprawca mięso miał już przygotowane na obiad. - mówi komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Mężczyzna przyznał się do włamania i kradzieży i stanie teraz przed sądem. Jako że działał w warunkach tzw. recydywy, za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 15 lat więzienia.
adm
foto: Policja Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Okradł... kurnik, bo miał ochotę na rosół. Grozi mu 15 lat więzienia
Ukradł pięć kur i pięćdziesiąt jajek. Jak tłumaczył policji, włamanie do kurnika dobrze zaplanował, bo "chciał zjeść pyszną jajecznicę i rosół". Posiłku jednak nie zdążył zjeść, bo zatrzymała go policja.
Komentarze