Ulica Wilcza biegnie od Ronda Unii Europejskiej w kierunku Lubiechowa. Miasto zdecydowało się na remont 500-metrowego odcinka na wysokości terenu Palmiarni. Mieszkańców zaniepokoił jednak fakt, że wiele drzew wzdłuż tej drogi zostało wyciętych. Z informacji, które uzyskaliśmy w Zarządzie Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta wynika, że dotyczy to nieco ponad 100 drzew. Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami i za zgodą marszałka województwa dolnośląskiego.
- Na jedno z drzew - dąb bezszypułkowy marszałek nie wydał zgody na wycięcie, więc na tym odcinku będziemy musieli zmienić projekt. Wykonawca realizuje inwestycję zgodnie z decyzjami, które zostały wydane. Trzeba to wykonać do końca lutego, bo jest to okres nieochronny - tłumaczy Andrzej Piękny, główny specjalista w Zarządzie Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta.
Wycinka była konieczna ze względu na szeroki zakres prac i kompletną przebudowę tego odcinka drogi.
- Poszerzamy całą drogę, budujemy ciąg pieszo-rowerowy, którego w ogóle tam nie ma. Po drugie trzeba odwodnić pas drogowy, a nigdy nie było tam odwodnienia. Trzeba stworzyć rowy i stąd też to poszerzenie obecnego układu - mówi Andrzej Piękny.
Wycinka drzew to wprowadzenie do właściwych prac drogowych. Przebudowa ma potrwać mniej więcej do grudnia tego roku. Jak deklarują przedstawiciele, ZDKiUM prace mają być prowadzone tak, by utrzymać przejezdność drogi, bo jest to jedyna trasa prowadząca do Lubiechowa.
- Czekamy na propozycję organizacji ruchu i harmonogram. Na pewno nie dopuszczamy sytuacji, w której byłoby całkowite zamknięcie tej drogi. Po prostu nie ma żadnej alternatywy. Na pewno będą jakieś ograniczenia np. w postaci ruchu wahadłowego - zapowiada Andrzej Piękny.
Remont około 500-metrowego odcinka tej drogi kosztować będzie ponad 3,4 mln. Gmina Wałbrzych pozyskała 2 mln zł dofinansowania z rządowego programu Polski Ład.
plr
foto: adm
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze