Wałbrzyszanie co prawda zapłacą za wejście niewiele, bo symboliczną złotówkę, ale tylko z kartą „Kocham Wałbrzych”, która jeszcze nie została wprowadzona przez miasto.
Przeczytaj też: Będzie taniej z kartą ''Kocham Wałbrzych''
Inaczej sytuacja wygląda dla przyjezdnych. Ci mają zapłacić za wstęp około 10 zł. Na podobne wieże w Szczawnie-Zdroju, na Trójgarbie i Borowej wejdziemy zupełnie za darmo i o każdej porze dnia i nocy. Dlaczego w Wałbrzychu sytuacja będzie wyglądać zupełnie inaczej? Prezydent Wałbrzycha tłumaczy to bezpieczeństwem i tym, że wieże trzeba utrzymać. Przypomnijmy, że kosztowała ponad 10 mln zł.
- Analizujemy, jakie będą godziny udostępnienia tego obiektu. To jest obiekt, który będzie obiektem wysokościowym. Będzie miał wysokość mniej więcej 10 piętrowego wieżowca. Staramy się wszystko przygotować tak, by przede wszystkim to był obiekt bezpieczny. Trzeba go będzie go prawdopodobnie otwierać w godzinach porannych typu ósma, dziewiąta. W sezonie letnim mniej więcej do godziny 19:00, a w sezonie zimowych chyba do 16:00. Raczej uważamy, że w nocy nie będzie ona dostępna z przyczyn chyba oczywistych, bezpieczeństwa. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Na wieżę wejdziemy tylko za pomocą płatności bezgotówkowych.
- Jeśli chodzi o odpłatność, to dostęp do tej wieży będzie miał charakter automatyczny. Będą otwierane barierki po uiszczeniu opłaty kartą, blikiem w formie bezgotówkowej. Zakładamy, że płatność dla mieszkańców Wałbrzycha będzie wynosiła symboliczną złotówkę, a dla szacunkowo odwiedzających spoza Wałbrzycha około 10 zł. Taka wieża wymaga utrzymania, wymaga oświetlenia, wymaga ochrony i te pieniądze mają okryć te koszty. Sądzimy i takie są doświadczenia innych miejsc w Polsce, że jeśli obiekt jest całkowicie dostępny za darmo, to najczęściej dochodzi do zdarzeń niebezpiecznych. Te barierki, kołowrotki będą służyć temu, żeby osoby nie do końca chcące zwiedzić to miejsce, nie do końca w celach krajoznawczych nie będą miały łatwego dostępu. Mówiąc szczerze, przed nami jeszcze kilka tygodni przygotowań. Analizujemy różne wersje udostępniania takich obiektów. Jest ich w Polsce bardzo wiele. Kierujemy się przede wszystkim bezpieczeństwem. Jego utrzymaniem i jego dostępnością, zorganizowaniem i uporządkowaniem. - mówi prezyent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Wieżę widokową w Parku Sobieskiego widać już doskonale z wielu puntków w mieście. Nie osiągnęła jeszcze w pełni swojej wysokości, bo do zainstalowania pozostał ostatni element wieńczący całą konstrukcję.
Pracownicy uwijają się w pocie czoła przy robotach wykończeniowych także przy podstawie obiektu, gdzie powstaje m.in. taras spacerowy. Całość docelowo zostanie obłożona specjalną siatką, która nada wieży charakterystycznego wyglądu, zgodnie z wizją projektanta, który zaproponował stylistykę obiektu nawiązującą do dawnych kominów kopalnianych.
Zgodnie z planem atrakcja ma zostać otwarta z początkiem wiosny, na przełomie marca i kwietnia, by służyć turystom w pełnym sezonie.
Przypominamy, że na budowę wieży miasto otrzymało dofinansowanie z rządowego funduszu dla gmin górskich w wysokości 8 mln zł. Ostatecznie sama budowa wieży pochłonie około 10 mln 169 tys zł, a do tego należy jeszcze doliczyć koszty zagospodarowania otoczenia i budowę nowych ścieżek i małej infrastruktury wokół obiektu. W lutym 2023 roku przed przystąpieniem do prac szacowano, że całość zamknie się w kwocie około 13,8 mln zł.
red
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze