To była wspólna akcja Stowarzyszenia Czysty Wałbrzych i Straży Miejskiej. Usunięto śmieci z terenu przy ul. Świdnickiej, gdzie powstało nielegalne wysypisko śmieci. Jak się okazuje, w tym miejscu nie pierwszy raz pojawiają się góry śmieci.
- W tym miejscu sprzątaliśmy również w zeszłym roku, gdy porzucano tu sprasowane odpady komunalne i przemysłowe. By proceder ten przerwać, zainstalowaliśmy kamerę „foto-pułapkę", żeby monitorować teren i ustalić sprawców. Być może należy rozważyć powrót tego urządzenia w to miejsce — mówi starszy inspektor Krzysztof Tyrpak z wałbrzyskiej Straży Miejskiej.
Wyrzucone tam odpady to głównie plastikowe elementy samochodowe, opony, śmieci komunalne, ale i sklepowe lodówko-zamrażarki.
Czy wróci akcja "Wywalamy graty z chaty" ?
Rośnie też sterta śmieci na podwórku przy ul. Generała Zajączka. Po zlikwidowaniu klika lat temu akcji "Wywalamy graty z chaty" (bo zbyt dużo kosztowała miasto), wielu mieszkańców nadal wyrzuca zużyty sprzęt AGD czy opony przed śmietniki na swoich podwórkach.
Być może warto, by Straż Miejska zajęła się sprzątaniem ulic. Pożytek będzie większy niż zakładania blokad na koła — pisze nasz czytelnik.
Jak Wam podoba się taki pomysł ?
Czytaj też:
Wyrzucają zużyte pralki i lodówki, a sterty śmieci na podwórkach rosną
opr. adm
foto: Straż Miejska
redakcja@walbrzych24.com
Zlikwidowali kolejne dzikie wysypisko śmieci
Opony, plastikowe części samochodowe, stare lodówki i sprzęt agd - wałbrzyska Straż Miejska zlikwidowała kolejne nielegalne wysypisko śmieci. "Pomnik ludzkiej eko-obojętność" znajdował się przy ulicy Świdnickiej. Z kolei od kilku tygodnia na podwórku przy ul Zajączka rośnie kolejna sterta śmieci. Warto by i tam pojawili się Strażnicy Miejscy.
Komentarze