Nadal ustalane są przyczyny pożaru, który wybuchł w sylwestrową noc przy ul. 1 Maja w Wałbrzychu. Jeden ze świadków zdarzenia twierdzi, że przyczyną wybuchu ognia były fajerwerki wrzucone na klatkę schodową. Policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie.
Pożar wybuchł w sylwestrową noc. Pożar ogarnął klatkę schodową odcinając niektórym mieszkańcom drogę ewakuacji. Jeden z mężczyzn wyskoczył z pierwszego piętra i uszkodził sobie kolano. Pomocy udzielono też kobiecie, która podtruła się dymem.
Strażacy jako prawdopodobną przyczynę wybuchu ognia wskazali podpalenie, nie potwierdzono jednak informacji, że na klatkę schodową wrzucono fajerwerki.
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Na miejscu zostały przeprowadzone oględziny przez biegłego z zakresu pożarnictwa i to jego opinia ma być podstawą do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.
Jak wynika jednak z relacji jednego ze świadków, widział on jak w feralną noc prowadzono mężczyznę zakutego w kajdanki, który miał być odpowiedzialny za całe zdarzenie. Policja nie potwierdza jednak na razie, żeby miał on związek z całą sprawą.
wb
foto:pixabay.com
Zapraszamy Cię do współtworzenia portalu walbrzych24.com
Zrobiłeś film lub ciekawe zdjęcie? Masz ciekawy temat? A może miałeś sporo szczęścia i znalazłeś się w odpowiednim miejscu i czasie w centrum wydarzeń... bierz telefon w dłoń i nagraj film lub zrób zdjęcie, a później wyślij do nas.
Pisz na adres: redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz