Jak donosi money.pl, pracownicy socjalni mają dość, są zdeterminowani do ogólnopolskiego strajku i to w najbardziej gorącym okresie - gdy ruszy nabór wniosków do rozszerzonego programu 500+, czyli od 1 lipca i zbiegnie się to w czasie z naborem wniosków o przyznanie świadczenia 300+. Zamierzają przychodzić do pracy, ale nikogo nie obsługiwać.
- To czas mobilizacji i sprawdzian dla całego środowiska - twierdzi Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, która od związków zawodowych oraz osób niezrzeszonych zbiera deklaracje dotyczące udziału w ogólnopolskim strajku pomocy społecznej.
"Przyszła pora, by potwierdzić naszą determinację, upór i konsekwencję w walce o oczekiwane zmiany. Niezbędna jest masowość działań protestacyjnych. Jeśli nie uda nam się zmobilizować (…) najbliższe lata będą dla nas (…) czasem dryfowania w kierunku jeszcze większego braku szacunku, przekładającego się na poziom naszych uposażeń, obciążania nas i gmin zadaniami bez zapewnienia środków na ich realizację oraz pogorszeniem i tak już tragicznych warunków pracy" - czytamy w komunikacie PFZPSiPS.
O co walczą pracownicy socjalni? Przede wszystkim o wyższe płace. Chcą też polepszenia warunków pracy i profesjonalizacji zawodowej. Ogólnopolski Komitet Protestacyjny Pracowników Pomocy Społecznej (OKP), w związku z uruchomieniem procedury mającej doprowadzić do ogólnopolskiego strajku, skierował list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego.
Protestujący wskazują na bierność resortu rodziny. Jednak 26 marca stronie społecznej udało się spotkać z przedstawicielami ministerstwa. Związkowcy twierdzą, że rozmowy skończyły się fiaskiem.
Jak sytuacja wygląda w Wałbrzychu? Spytaliśmy Magdalenę Stefańską, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
- Ostatnio rozmawiałam ze związkami zawodowymi, które pojechały strajkować przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu i nikt nie pojechał z pracowników. Czy będzie strajk pomocy społecznej? Tego nie wiem, bo są procedury. Rzeczywiście te informacje na różnych portalach pojawiają się od paru miesięcy. Mam nadzieję, że nie dojdzie do strajku. Pracuje u nas 250 osób, z czego 100 to pracownicy terenowi. - mówi Magdalena Stefańska, , dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
opr. adm
źródło: money.pl
foto:
Komentarze