Dwie osoby zginęły - na obrzeżach Strzegomia rozbił się ultralekki prywatny helikopter - informuje Polsat News. Maszyna spadła nieopodal drogi krajowej nr 5, około 300 metrów od stacji benzynowej. Na miejscu są straż pożarna, policja oraz ratownicy medyczni.
Do katastrofy doszło we wtorek około godz. 20:30 - poinformował Polsat News powołując się na serwis doba.pl. Jak dotąd, służby nie ustaliły, jaka jest przyczyna wypadku. Wiadomo, że maszyna w szybkim tempie spadła na ziemię, a na miejscu panowała ładna pogoda.
- Na miejscu zgromadzili się okoliczni mieszkańcy. Lekarze, którzy przyjechali na miejsce, stwierdzili zgon obu mężczyzn. Byli w średnim wieku - powiedział polsatnews.pl st. kpt. Łukasz Grzelczak, zastępca komendanta powiatowego z Państwowej Straży Pożarnej w Świdnicy.
Na miejsce wypadku skierowano siedem zastępów straży pożarnej.
- Nie doszło do pożaru, jednak musieliśmy zabezpieczyć teren dlatego, że nastąpił dość duży wyciek paliwa ze śmigłowca - dodał Paweł Szydłowski ze świdnickiej PSP.
opr.plr
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze