-Jesteśmy po przetargu. Mamy umowę podpisaną. 15 października będziemy mieć dostarczone 8 samochodów. Dwa będą na gaz. Będziemy jeździć na dwie zmiany. Mamy podpisane umowy wstępne z kierowcami. Większość z nich, to kierowcy z Alby. Są przygotowani do przyjścia do nas. Będą mieli przyzwoite warunki i umowy na czas nieokreślony. - mówi prezes MZUK, Bogdan Stanek.
Powodów przejęcia przez miasto gospodarki odpadami od Alby jest wiele. Chodzi o oszczędności, ale też o pełną kontrolę nad, tym co jest wyrzucane. Zdarzały się przypadki, że śmieci były podrzucane z okolicznych gmin. Każdy pojemnik ma być kontrolowany, będą również po 4 kamery w śmieciarkach. Oprócz klasycznych samochodów, będą jeździć mniejsze, które mają lepiej sobie radzić w wąskich uliczkach starych dzielnic.
Miasto zakupi 20 tys pojemników. Jedna z firm uczestniczących w przetargu się odwołała, więc jeszcze nie ma na to podpisanej umowy.
- Mamy rozstrzygnięty przetarg na zakup nowych pojemników. To są 3 rodzaje pojemników (120l, 240l i 1100l). Będą to pojemniki niemieckiej firmy Schäfer. Są to nowe pojemniki, fabrycznie bardzo dobrej jakości. - mówi prezes MZUK, Bogdan Stanek.
Koszt odbioru tony odpadów to około 240zł. Cena ma się utrzymać przez najbliższe 4 lata i nie przewiduje się podwyżek. Jak podkreslał prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej „Może nie będzie taniej, ale zrobimy wszystko, by nie było drożej”. Prezydent prosił również mieszkańców o tolerancję i cierpliwość w czasie okresu przejściowego.
- Myśl przewodnia przewodnia całego przejęcia gospodarki odpadami, to nie dopłacać do systemu. Jesteśmy firmą miejską, więc nie bazujemy na maksymalnym zysku. Będziemy wykonywać usługę najlepiej, jak to jest możliwe. - mówi prezes MZUK, Bogdan Stanek.
MZUK zajmie się odpadami od 1 listopada.
red
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze