Menu

'Pożyteczni idioci'. Komentarze po skandalicznym wystąpieniu posła Zyski w Świdnicy

Jako barbarzyńskie, prowokacyjne, szkodliwe i obrażające świdniczan uznają samorządowcy i politycy opozycji wystąpienie posła PiS Ireneusza Zyski podczas piątkowej sesji Rady Miejskiej Świdnicy. Osoby, które nie wierzą w zamach smoleński, Zyska nazwał „sprzymierzeńcami Putina albo tzw. pożytecznymi idiotami". A miał tylko zaapelować o zjednoczenie i budowę pomnika smoleńskiego.

'Pożyteczni idioci'. Komentarze po skandalicznym wystąpieniu posła Zyski w Świdnicy
Poseł Ireneusz Zyska, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska wprosił się na sesję Rady Miejskiej Świdnicy i dostał głos.
 
Apel Zyski o pomnik, którego nie chcą mieszkańcy
 
– W 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej, z poczuciem patriotycznego obowiązku i potrzebą wzmacniania więzi społecznych oraz tożsamości narodowej, zwracam się do władz samorządowych miasta Świdnica z apelem o upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej na skwerze Lecha Kaczyńskiego w Świdnicy u zbiegu ulic Muzealnej, Zamkowej i Kotlarskiej. Skwer im. Lecha Kaczyńskiego to najlepsze i najgodniejsze miejsce w którym pomnik mógłby stanąć. Pomnik będzie symbolem pamięci o prezydencie Lechu Kaczyńskim i wszystkich ofiarach katastrofy lotniczej w Smoleńsku – mówił.
 
– Pomnik ma jednoczyć wszystkich Polaków niezależnie od poglądów i sympatii politycznych, przekonań religijnych i światopoglądu. Pomnik jest potrzebny szczególnie teraz, kiedy zostały ustalone przyczyny katastrofy lotniczej w Smoleńsku, wskazujące na to, że nie był to wypadek oraz w obliczu napaści zbrojnej Rosji na Ukrainę i trwającej tam okrutnej wojny. 12 lat temu, 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku doszło do katastrofy lotniczej polskiego samolotu wojskowego, w wyniku której zginęło 96 osób. (…) Zginęli wszyscy razem, zjednoczeni w przekonaniu o obowiązku każdego Polaka do oddania hołdu polskim oficerom zamordowanym w Katyniu, Charkowie, Miednoje i innych miejscach kaźni 70 lat wcześniej, przez funkcjonariuszy rosyjskiego NKWD. To było ludobójstwo, za które Stalin chciał zrzucić odpowiedzialność na Niemców. Kłamstwo katyńskie trwało przez 50 lat, do 1990 roku, kiedy oficjalnie władze Rosji przyznały się do popełnienia tej zbrodni. Jednakże teraz robią wszystko, aby świat zapomniał o sprawcach i o samej zbrodni. Te tragiczne wydarzenia z najnowszej historii Polski - zbrodnia katyńska i katastrofa smoleńska - nierozerwalnie łączą się ze sobą. Zarówno jeśli idzie o przyczyny jak i próby ukrycia prawdy o sprawcach i przebiegu zdarzeń. Na podstawie badań naukowych wiemy ponad wszelką wątpliwość, że przyczyną katastrofy polskiego samolotu Tu-154 w Smoleńsku z delegacją państwową na pokładzie doszło w wyniku dwóch eksplozji, kiedy samolot znajdował się w powietrzu. Kłamstwa o błędach pilotów, pasażerów, pancernej brzozie nie znajdują pokrycia w faktach. Pozostaje kwestią czasu ustalenie bezpośrednich sprawców zamachu, gdyż zleceniodawcy są znani – stwierdził Zyska.
 
Katastrofa smoleńska i niewierzący w zamach: „Pożyteczni idioci” i sprzymierzeńcy Putina”
 
I dalej: – To te same osoby, które wysłały na Ukrainę wojska niosące śmierć, cierpienie i zniszczenie. Kto nie dostrzega tych zależności, kto nie chce uznać prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej jest albo sprzymierzeńcem Putina albo tzw. pożytecznym idiotą – powiedział poseł PiS. 
 
„Antypolskie działania” zwolenników pomnika księcia Bolka II Świdnickiego
 
- Po 10 kwietnia 2010 roku społeczeństwo Świdnicy spontanicznie wybrało plac u zbiegu ulic Muzealnej, Zamkowej i Kotlarskiej na miejsce upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej. Potwierdzeniem woli lokalnej społeczności było nadanie przez władze miasta uchwały Rady Miejskiej w Świdnicy o nazwie tego miejsca – skwer Lecha Kaczyńskiego. Podejmowane obecne działania zmierzające do budowy w tym miejscu pomnika księcia Bolka II Świdnickiego wpisują się w prowadzone przez środowiska antypolskie akcje utrwalania kłamstwa smoleńskiego. Wzywam władze samorządowe miasta Świdnica, panią prezydent Beatę Moskal–Słaniewską oraz Radę Miejską w Świdnicy, z panem przewodniczącym Janem Dzięcielskim, do wzniesienia się ponad jakiekolwiek uprzedzenia polityczne i światopoglądowe. Wzywam do budowania zgody narodowej, do pojednania w oparciu o najważniejsze wartości, jakimi są niepodległość i godność naszej ojczyzny. Wzywam w duchu wartości, za które w 1940 roku oddali życie polscy oficerowie w Katyniu. A 10 kwietnia 2010 roku ofiary katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Wzywam w duchu patriotyzmu i pojednania do podjęcia wspólnego dzieła budowy pomnika budowy ofiar katastrofy smoleńskiej w Świdnicy. Ta sprawa jest szczególnie ważna teraz, w obliczu wojny na Ukrainie, gdzie Ukraińcy walczą nie tylko o swoją wolność, ale także o wolność Polski, Europy i całego świata. Ta sprawa nie może czekać. Pokażmy wspólnie, że Świdnica jest miastem, w którym pomnik katastrofy smoleńskiej będzie łączyć mieszkańców i przybywających tu gości. W duchu umiłowania ojczyzny, w duchu prawdy i szacunku wobec wszystkich 96 ofiar katastrofy smoleńskiej. W poczuciu odpowiedzialności za przyszłość obecnych i przyszłych pokoleń Polaków. Jest jeszcze czas abyśmy zachowali się jak trzeba – spuentował poseł Zyska.
 
Nie wspomniał o tym, że podczas konsultacji społecznych w 2020 r. mieszkańcy odrzucili pomysł budowy pomnika poświęconego ofiarom katastrofy smoleńskiej. Na 947 głosów, pomysł ten zyskał poparcie 127 osób, za pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego głosowało 94 mieszkańców, a za budową pomnika księcia Bolka II Świdnickiego opowiedziało się aż 947 świdniczan.
 
Oświadczenie radnych Świdnicy: Oburzające wystąpienia posła PiS
 
Chwilę po wystąpieniu Zyski, radni Świdnicy (z wyjątkiem radnych PiS, którzy opuścili salę obrad) przyjęli oświadczenie, w którym potępili zachowanie posła PiS.
„Wybrani przez mieszkańców Świdnicy i działając w ich imieniu jesteśmy zobowiązani dbać o dobre imię naszego miasta i jego obywateli. Podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Świdnicy zabrał głos reprezentujący Rząd Polski Prawa i Sprawiedliwości poseł Ireneusz Zyska. W swoim apelu dotyczącym budowy w Świdnicy Pomnika Katastrofy Smoleńskiej nazwał Polaków i Świdniczan, którzy nie wierzą w teorię zamachu i nie chcą uznać ich racji o przyczynach Katastrofy Smoleńskiej są „sprzymierzeńcami Putina albo tzw. pożytecznymi idiotami”. 
 
Takie zachowanie posła RP jest oburzające, nie zgadzamy się na obrażanie mieszkańców Świdnicy i Polaków, którzy myślą inaczej niż rząd i nie zgadzają się z teoriami Antoniego Macierewicza. Nie zgadzamy się na podważanie woli mieszkańców Świdnicy i ich demokratycznej decyzji. Nie ma naszej zgody na wykorzystywanie swojego stanowiska ministra i posła do wywierania nacisków na Prezydenta Miasta, Radnych Rady Miejskiej oraz mieszkańców Świdnicy.
 
Dziś przypada Dzień Ziemi. Pan poseł jako Wiceminister Klimatu i Środowiska zamiast zajmować się sprawami, do których został powołany i przekazać mieszkańcom informację o sprawach ich nurtujących dotyczących: dalszej likwidacji kopciuchów, likwidacji wysypiska przy ulicy Kopernika, rozwiązania problemów uciążliwości zapachowych z Biogazowni, za cel przyjął sobie obrażanie i dzielenie mieszkańców naszego miasta”.
 
Wystąpienie posła Zyski szeroko jest komentowane w mediach społecznościowych przez świdnickich samorządowców i polityków opozycji.
 
Przewodniczący Rady: Bulwersujące słowa. Nie czuję się pożytecznym idiotą, ani sługusem Putina
 
Jan Dzięcielski, przewodniczący Rady Miejskiej Świdnicy, zareagował natychmiast po wystąpieniu Zyski: – Większość mieszkańców Świdnicy przed chwilą została obrażona. Pan minister powiedział, że jesteśmy „pożytecznymi idiotami”. Chciałbym powiedzieć, że mieszkańcy Świdnicy to mądrzy ludzie, którzy w głosowaniu wybrali, jaki pomnik stanie na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego i nazwanie nas (…)  „pożytecznymi idiotami” jest bulwersujące. Powiedział pan, że osoby, które nie wierzą w zamach, są sługusami Putina i pożytecznymi idiotami. Nie wierzę w zamach i nie czuję się pożytecznym idiotą, a tym bardziej sługusem Putina.
 
Prezydent Świdnicy: Skandaliczne wystąpienie
 
Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy, napisała na Facebooku: W Świdnicy panują nieco inne zwyczaje niż przy ulicy Wiejskiej. Szanuje się demokratyczny wybór mieszkańców oraz ich decyzje. NIKT, powtarzam NIKT nie będzie na nie wpływał, manipulował lub usiłował w barbarzyński sposób ich zmieniać (…).
Wystąpienie posła Zyski było skandaliczne z kilku względów. Po pierwsze - promowanie niedorzecznej, absurdalnej i nieprawdziwej tezy o zamachu smoleńskim. Po drugie - obrażanie mieszkańców, którzy uczestnicząc w konsultacjach społecznych zdecydowali o budowie pomnika Bolka II. (…)
 
 
 
Prezes MPK, mieszkaniec Świebodzic: Przepraszam za mojego współmieszkańca
 
Tomasz Kurzawa, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Świdnicy, jak poseł Zyska - mieszkaniec Świebodzic, jeszcze podczas sesji skomentował wystąpienie posła PiS na Facebooku: „I znowu byłem świadkiem bardzo zawstydzającej i prowokacyjnej sytuacji w roli głównej z mieszkańcem Świebodzic, pełniącym bardzo ważną funkcję publiczną o zasięgu krajowym. Kiedyś w sali kolumnowej Sejmu, a teraz w sali posiedzeń Rady Miejskiej w Świdnicy. Jako również mieszkaniec Świebodzic bardzo przepraszam świdniczan za mojego współmieszkańca”.
 
Nestor świdnickiej elity kulturalnej: Pan Zyska jest idiotą szkodliwym
 
Stanisław Kotełko, nestor świdnickiej elity kulturalnej, legenda Świdnicy, w komentarzu pod tekstem w portalu Swidnica24.pl: - Myślę, że p. Zyska, w przeciwieństwie do zarzutów stawianych świdniczanom. jest idiotą szkodliwym. Pogrzebał bezdyskusyjnie i ostatecznie swym wystąpieniem ideę pomnika ofiar smoleńskich. Sam wszedł w skórę putinowskiego aparatczyka, który dyktuje miastu, komu ma postawić pomnik, obrażając przy tym mieszkańców i władze miejskie. Panie Zyska! Zanim się coś powie, trzeba pomyśleć, a Pan ma z tym wyraźne trudności.
 
Do sprawy odniósł się na Facebooku poseł PO Tomasz Siemoniak
 
- Minister Dworczyk opowiadał o wałbrzyszanach jako eksperymencie komunistów. Teraz wiceminister Zyska mówi o świdniczanach jako zdemoralizowanych przez obecność armii sowieckiej. Nie uczcie pisowcy mieszkańców Wałbrzycha i Świdnicy patriotyzmu i przyzwoitości. Na pewno nie wy - napisał na Facebooku Tomasz Siemoniak, odnosząc się do posesyjnego oświadczenia posła PiS (również na Facebooku), że radni Świdnicy źle go zrozumieli.
 
Posłanka Wielichowska: PiS wraca do narracji o zamachu, a wiceminister nie reaguje na sprawy ważne dla Świdnicy
 
Posłanka Monika Wielichowska (PO) opublikowała obszerny post na Facebooku:
(…) W Dzień Ziemi na sesję Rady Miejskiej w Świdnicy zawitał poseł, wiceminister klimatu i środowiska. Ale nie zawitał po to, by zareagować w temacie zalewu Witoszówka, w którym katastrofę ekologiczną spowodowały Wody Polskie. Nie też po to, by rozwiązać temat nielegalnego wysypiska śmieci przy ul. Kopernika. Nic też mieszkańcy Świdnicy, którzy są liderami w regionie w wymianie kopciuchów, nie usłyszeli o rządowym programie, z którego mogliby skorzystać kolejni świdniczanie. O powrocie do starych, lepszych zasad rozliczania prądu z fotowoltaiki też nikt nie usłyszał. 
 
Co zatem usłyszeli radni i mieszkańcy Świdnicy od pana wiceministra klimatu i środowiska, posła PiS? Ano usłyszeli wezwanie do budowy pomnika Pamięci Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, bo „jest potrzebny teraz, kiedy zostały ustalone przyczyny katastrofy w Smoleńsku wskazujące na to, że to nie był wypadek (…) Bo na podstawie badań naukowych wiemy ponad wszelką wątpliwość, że przyczyną katastrofy były 2 eksplozje, kiedy samolot znajdował się w powietrzu.”
 
I dalej: „(…) kto nie chce uznać prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej jest albo sprzymierzeńcem Putina albo tzw. pożytecznym idiotą”. 
 
Dalej było jeszcze o budowaniu zgody narodowej i pojednania. (…) Warto nadmienić, że to właśnie mieszkańcy Świdnicy w 2020 roku w transparentnym głosowaniu rozstrzygnęli jaki pomnik powstanie w Świdnicy, w Ich mieście. I nie jest to pomnik, o którym mówił polityk, który nawet nie jest mieszkańcem Świdnicy. (…) 
 
Kiedy minęła 12 rocznica katastrofy smoleńskiej, chciałoby się powiedzieć: ciszej nad tą trumną… ale nie… #PIS wraca do narracji o zamachu. Stare tezy, te same kłamstwa, brak dowodów, absurdalne wnioski i raport Macierewicza, który kosztował podatnika ponad 22 miliony zł, pod którym nikt z członków podkomisji się nie podpisał, bo boi się odpowiedzialności karnej. Kaczyński wraca do swojej smoleńskiej retoryki. Tym razem chcą politycznie, przedwyborczo „zarobić” na wojnie. To wielka podłość. To upadek moralny. To okrutny taniec na grobach, na pamięci tych, którzy zginęli w smoleńskiej katastrofie. 
W tej sprawie zderza się teoria z faktami. Przyczyny tego wypadku są znane od 11 lat. Zostały wyjaśnione w 2011 roku przez komisję Jerzego Millera. Potem kolejne zespoły potwierdzały te ustalenia. Nic przełomowego w tym temacie się nie wydarzyło. Nic nowego nie zaistniało. Za to znowu włada cynicznie dzieli społeczeństwo. 
Do katastrofy doszło, bo samolot zniżał się za szybko, leciał za nisko, a przez gęstą mgłę załoga nie widziała ziemi. Warunki atmosferyczne były pięciokrotnie gorsze niż dopuszczalne minimum i uniemożliwiały bezpieczne lądowanie.
Do tego doszły błędy popełnione przez rosyjskich kontrolerów, którzy w sposób niewłaściwy sprowadzali samolot w końcowej fazie podejścia do lądowania w Smoleńsku i fatalny stan rosyjskiego lotniska w Smoleńsku. To lotnisko było wyposażone w bardzo archaiczny system pomocy nawigacyjnej, światła tego lotniska w połowie były niesprawne. 
12 lat temu, 10 kwietnia, wystarczyło:
Wyznaczyć załogę z ważnymi uprawnieniami do lotu. 
Polecieć na lotnisko zapasowe gdy kontroler powiedział, że "warunków do przyjęcia nie ma".
Odejść na drugi krąg po komendzie PULL-UP.
Warto znać fakty, niż poruszać się w oparach absurdu (…)” – napisała posłanka PO. 
 
tch
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com

Komentarze

Jacek (25 kwietnia 2022 22:50)
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Komentarz pani prezydent też nie jest na miejscu.Federacja Rosyjska nie zamknęła jeszcze śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku, między innymi dlatego nie oddała wraku samolotu i czarnych skrzynek.To co się stało poznamy dopiero po zakończeniu śledztwa. Teraz mamy teorie Macierewicza,Anodiny i Laska. Pani prezydent nie ma dowodów, że teoria którą przedstawił pan Zyska nie jest prawdziwa,ferujac tą którą przedstawił Lasek pokazuje, że sama jest stronnicza. .
FR, Macierwiecz, Anodina - darujmy sobie. Katastrofa została rozwikłana i jest to trywialny wypadek komunikacyjny. Wszystko jest jasne. Czarna skrzynka + rejestrator lotów zostały skopiowane przez Polaków. Trzecia skrzynka - produkcji polskiej, niemożliwa do odczytania przez Rosjan - została zabrana do Polski i tam odczytana. Na terenie katastrofy byli ludzie od Laska i Ziobry, fachowcy, badacze, dokonali oględzin terenu i wraku i pobrali próbki. Badanie bodajże 8 zwłok w 3 polskich placówkach badawczych wykazało jednoznacznie, że był to wypadek komunikacyjny. Pobrane próbki badane były przez najlepsze polskie laboratoria. Dialogi z kokpitu są znane. Błędy polskich pilotów są znane i są one elementarne, banalne i za przeszkolenie pilotów i zakaz treningów na symulatorach ktoś powinien odpowiedzieć. Błędy Rosjan też zostały opisane, podobnie stan lotniska. Raport komisji Millera wszystko wyjaśnia. Nie został przez żaden autorytet podważony, wręcz przeciwnie, specjaliści z NTSB potwierdzają przyczyny katastrofy. NG w programie dokumentalnym przedstawia przebieg katastrofy.
I jakoś tak było, ze gdy ktoś sugerował aby do komisji powołać różnych specjalistów z innych (zachodnich) krajów to natychmiast odzywały się głosy pełne nienawiści - adresowane w stosunku do tych którzy odważyli się powiedzieć, że PRL-owscy specjaliści nie mogą być poważnie traktowani. W efekcie, jak już wiemy przy zapisach czarnych skrzynek manipulowano - i nawet ta skrzynka która przez krótki czas była w Polsce została zbadana w taki sposób, że dostęp do niej mieli tylko mała grupa (wskazanych) ludzi. Po czym została (szybko) odesłana do Rosji. Itd., itp. No a teraz macie już "proste zadanie". Wystarczy podważyć obliczenia dokonane w USA, Anglii i we Włoszech. - Z nauką (fizyką i matematyką) się przecież nie "dyskutuje" słowami tylko poprzez wskazanie jest błąd w obliczeniach.
jakie obliczenia z USA? kto manipulował? przedstaw dowody. Na razie mamy rzucane hasła medialne o zamachu, o manipulacji, fałszerstwach, bez żadnych dowodów, a kto nie wierzy w zamach ten ruski agent. Mamy też zarejestrowane rozmowy z kokpitu - to też ruscy zmanipulowali? podłożyli perfekcyjnie głosy Błasika, załogi, Kazany? Super mają lektorów, ruski lektor perfekt po polsku podłożył głos członka załogi odczytującego wysokości 40,30, 20 m nad ziemią! I nawet umieścili na taśmie terejnehed....nie wiem, dlaczego deprecjonujesz prlowskich specjalistów...Prlowscy specjaliści potrafili zbudować dziesiątki wielkich statków, a wcześniej odbudować porty i stocznie, w porównaniu z pisowskimi specjalistami, nie ma porównania. Pisowscy specjaliści jedynie mogą się pochwalić stempką przeznaczoną do sprzedaży w skupie złomu. I można by tak dalej...(nie pochwalam prl-u, ale przynajmniej coś oprócz długów pozostawił, przemysł przejęty przez pis, a pis pozostawi jedynie długi)
Proszę sobie poczytać: https://podkomisjasmolensk.mon.gov.pl/pl/2.html < Tam są odpowiedzi na pańskie pytania. P.S. Katastrofy lotnicze nie zdarzają się zbyt często. P.S. Grupa prawdziwych specjalistów analizujących takie katastrofy jest więc mała i nie zaliczają się do niej "nasi" (PRL-owscy) specjaliści. - Trwało to długo ale ten końcowy raport opiera się po prostu na wyliczeniach jakie siły musiały działać aby ten samolot rozleciał się tak jak się rozleciał. A sekta pancernej brzozy powinna teraz zwrócić się do naukowców z PAN-u aby sprawdzili te obliczenia i jeżeli uważają, że są błędne to wskazali (KONKRETNIE) gdzie zrobiono błędy. Tego jednak nie chcecie zrobić tylko powtarzacie dalej ruskie kłamstwa o generale Błasiku w kokpicie, itp.
Jednym z fachowców - nie amatorów Macierewicza - badającym katastrofę w Smoleński był Płk pilot dr Antoni Milkiewicz. I proszę nie obrażać jego i innych specjalistów, wyciągając im pesel, bo takim samym peselem może poszczycić się historyk p. Antoni Macierewicz. Kuriozum na skalę światową jest to, że "specjaliści" od Macierewicza nie pojechali ani razu badać wrak, pobierać próbki, oglądać miejsce zdarzenia, nawet z biegłymi współpracującymi z prokuraturą p. Ziobry, czyli ludźmi powołanymi przez stronę rządową. W zasadzie po co mieliby jechać? Ich zadaniem nie było nic wyjaśnić, tylko stworzyć dokument pod tezę funkcjonującą od pierwszych di po katastrofie - czyli Putin włożył bombę. Płk pilot dr Antoni Milkiewicz ma 87 lat. Wsławił się odwagą przy wyjaśnianiu katastrofy w Lesie Kabackim, gdzie na przekór Rosjanom udowodnił winę radzieckiego producenta samolotu. Tuż po katastrofie był w Smoleńsku i wdrapywał się na drabinę, by z bliska obejrzeć brzozę. To właśnie pod kierownictwem Milkiewicza ponad 20-osobowy zespół biegłych stworzył kompleksową ekspertyzę, która stwierdzała: 10 kwietnia w Smoleńsku doszło do wypadku, a nie zamachu na Tu-154M. Jest to zbieżne z ustaleniami komisji Millera.w listopadzie 2018 r. prokuratura ponownie powołała Milkiewicza na biegłego. Zleciła wykonanie ekspertyzy w wątku pobocznym w śledztwie smoleńskim, w którym podejrzewani są dwaj pułkownicy z byłego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. We flocie tego pułku latał rozbity w Smoleńsku Tu-154M. Wojskowi są ścigani z art. 231 § 1 Kodeksu karnego ("funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3"). Szacunek dla p. Milkiewicza.
Dobrze przyjmijmy Rosyjską wersję wypadku,która mówi,że skrzydło uderzyło w brzozę 6,5 metra nad ziemią , następnie samolot wykonał na tej wysokości beczkę obracając się o 180 stopni i spadł na ziemię.Dla mnie jest ona nieprawdziwa.
Mnie nie interesuje wersja rosyjska, więc nic nie będę przyjmować z Rosji. Nie analizuję przebiegu lotu, ponieważ, jak pan Macierewicz, Binienda i inni z komisji Macierewicza nie znam się na lotnictwie. Twoje wnioski o obracaniu się też odrzucam, bo, przypuszczam, że nie jesteś fachowcem od lotnictwa i, w przeciwieństwie do. p. Milkiewicza i innych specjalistów z prokuratury Ziobry i z komisji Millera, nie przebadałeś ani jednego wypadku lotniczego. Uznaję to co mówi nauka, wiedza i co potwierdzają badania i dochodzenia, natomiast nie uznaję teorii spiskowych i raportów pisanych pod zadaną tezę.
Pan Milkiewicz stwierdził, że bez zbadania wraku i czarnych skrzynek na terytorium Rzeczypospolitej nie uda się ustalić przyczyny katastrofy i tutaj całkowicie się z nim zgadzam. Tak jak już pisałem to co mamy to teorie a strona Rosyjska dalej prowadzi śledztwo za zgodą Donalda Tuska.Ostatnie sekundy przed uderzeniem samolotu w ziemię to nie moje spekulacje tylko ustalenia ekspertów Rosyjskich z którymi prywatnie się nie zgadzam.
Pan Milkiewicz i jego zespół sporządził dla prokuratury raport, który potwierdził ustalenia komisji Millera, to chyba już pisałem, z dalszej działalności p. Milkiewicz zrezygnował z powodu weku 87 lat..."Milkiewicz był jedną z najważniejszych osób w śledztwie smoleńskim. To właśnie pod jego wodzą ponad 20-osobowy zespół biegłych stworzył kompleksową ekspertyzę, która stwierdzała: 10 kwietnia w Smoleńsku doszło do wypadku, a nie zamachu na Tu-154M. Jest ona zbieżna z ustaleniami komisji Millera: mgła, szybkie zniżanie samolotu, presja ze strony gen. Błasika, złamanie zasad bezpieczeństwa, błędy w naprowadzaniu maszyny, błędna decyzja o niezamykaniu lotniska, uderzenie w brzozę, utrata fragmentu skrzydła, "beczka" maszyny i zderzenie z ziemią - żadnych eksplozji, żadnego zamachu." Katastrofa była na prawdę trywialna, a błędy w wyszkoleniu pilotów szokujące. "Prof. Nowaczyk oświadczył, że samolot był wprowadzony na zły pas. Panie profesorze to nie Frankfurt lub Amsterdam, w Smoleńsku jest tylko jeden pas!"(wg Jerzy Grzędzielski Emerytowany kapitan linii lotniczych) - takie tezy zza biurka głosi członek komisji Macierewicza, bada katastrofę nie wiedząc ile pasów jest, proszę, darujmy sobie komisją Macierewicza....
Dokładnie poczekajmy aż zgodnie z postanowieniem Donalda Tuska Rosja zakończy śledztwo i wrak wróci do Polski, wtedy pan Milkiewicz zgodnie z tym co powiedział będzie mógł zbadać szczątki samolotu w laboratoriach i postawi ostateczne przyczyny katastrofy.
derko (25 kwietnia 2022 16:00)
Cytuję użytkownika: Jacek
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Komentarz pani prezydent też nie jest na miejscu.Federacja Rosyjska nie zamknęła jeszcze śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku, między innymi dlatego nie oddała wraku samolotu i czarnych skrzynek.To co się stało poznamy dopiero po zakończeniu śledztwa. Teraz mamy teorie Macierewicza,Anodiny i Laska. Pani prezydent nie ma dowodów, że teoria którą przedstawił pan Zyska nie jest prawdziwa,ferujac tą którą przedstawił Lasek pokazuje, że sama jest stronnicza. .
FR, Macierwiecz, Anodina - darujmy sobie. Katastrofa została rozwikłana i jest to trywialny wypadek komunikacyjny. Wszystko jest jasne. Czarna skrzynka + rejestrator lotów zostały skopiowane przez Polaków. Trzecia skrzynka - produkcji polskiej, niemożliwa do odczytania przez Rosjan - została zabrana do Polski i tam odczytana. Na terenie katastrofy byli ludzie od Laska i Ziobry, fachowcy, badacze, dokonali oględzin terenu i wraku i pobrali próbki. Badanie bodajże 8 zwłok w 3 polskich placówkach badawczych wykazało jednoznacznie, że był to wypadek komunikacyjny. Pobrane próbki badane były przez najlepsze polskie laboratoria. Dialogi z kokpitu są znane. Błędy polskich pilotów są znane i są one elementarne, banalne i za przeszkolenie pilotów i zakaz treningów na symulatorach ktoś powinien odpowiedzieć. Błędy Rosjan też zostały opisane, podobnie stan lotniska. Raport komisji Millera wszystko wyjaśnia. Nie został przez żaden autorytet podważony, wręcz przeciwnie, specjaliści z NTSB potwierdzają przyczyny katastrofy. NG w programie dokumentalnym przedstawia przebieg katastrofy.
I jakoś tak było, ze gdy ktoś sugerował aby do komisji powołać różnych specjalistów z innych (zachodnich) krajów to natychmiast odzywały się głosy pełne nienawiści - adresowane w stosunku do tych którzy odważyli się powiedzieć, że PRL-owscy specjaliści nie mogą być poważnie traktowani. W efekcie, jak już wiemy przy zapisach czarnych skrzynek manipulowano - i nawet ta skrzynka która przez krótki czas była w Polsce została zbadana w taki sposób, że dostęp do niej mieli tylko mała grupa (wskazanych) ludzi. Po czym została (szybko) odesłana do Rosji. Itd., itp. No a teraz macie już "proste zadanie". Wystarczy podważyć obliczenia dokonane w USA, Anglii i we Włoszech. - Z nauką (fizyką i matematyką) się przecież nie "dyskutuje" słowami tylko poprzez wskazanie jest błąd w obliczeniach.
jakie obliczenia z USA? kto manipulował? przedstaw dowody. Na razie mamy rzucane hasła medialne o zamachu, o manipulacji, fałszerstwach, bez żadnych dowodów, a kto nie wierzy w zamach ten ruski agent. Mamy też zarejestrowane rozmowy z kokpitu - to też ruscy zmanipulowali? podłożyli perfekcyjnie głosy Błasika, załogi, Kazany? Super mają lektorów, ruski lektor perfekt po polsku podłożył głos członka załogi odczytującego wysokości 40,30, 20 m nad ziemią! I nawet umieścili na taśmie terejnehed....nie wiem, dlaczego deprecjonujesz prlowskich specjalistów...Prlowscy specjaliści potrafili zbudować dziesiątki wielkich statków, a wcześniej odbudować porty i stocznie, w porównaniu z pisowskimi specjalistami, nie ma porównania. Pisowscy specjaliści jedynie mogą się pochwalić stempką przeznaczoną do sprzedaży w skupie złomu. I można by tak dalej...(nie pochwalam prl-u, ale przynajmniej coś oprócz długów pozostawił, przemysł przejęty przez pis, a pis pozostawi jedynie długi)
Proszę sobie poczytać: https://podkomisjasmolensk.mon.gov.pl/pl/2.html < Tam są odpowiedzi na pańskie pytania. P.S. Katastrofy lotnicze nie zdarzają się zbyt często. P.S. Grupa prawdziwych specjalistów analizujących takie katastrofy jest więc mała i nie zaliczają się do niej "nasi" (PRL-owscy) specjaliści. - Trwało to długo ale ten końcowy raport opiera się po prostu na wyliczeniach jakie siły musiały działać aby ten samolot rozleciał się tak jak się rozleciał. A sekta pancernej brzozy powinna teraz zwrócić się do naukowców z PAN-u aby sprawdzili te obliczenia i jeżeli uważają, że są błędne to wskazali (KONKRETNIE) gdzie zrobiono błędy. Tego jednak nie chcecie zrobić tylko powtarzacie dalej ruskie kłamstwa o generale Błasiku w kokpicie, itp.
Jednym z fachowców - nie amatorów Macierewicza - badającym katastrofę w Smoleński był Płk pilot dr Antoni Milkiewicz. I proszę nie obrażać jego i innych specjalistów, wyciągając im pesel, bo takim samym peselem może poszczycić się historyk p. Antoni Macierewicz. Kuriozum na skalę światową jest to, że "specjaliści" od Macierewicza nie pojechali ani razu badać wrak, pobierać próbki, oglądać miejsce zdarzenia, nawet z biegłymi współpracującymi z prokuraturą p. Ziobry, czyli ludźmi powołanymi przez stronę rządową. W zasadzie po co mieliby jechać? Ich zadaniem nie było nic wyjaśnić, tylko stworzyć dokument pod tezę funkcjonującą od pierwszych di po katastrofie - czyli Putin włożył bombę. Płk pilot dr Antoni Milkiewicz ma 87 lat. Wsławił się odwagą przy wyjaśnianiu katastrofy w Lesie Kabackim, gdzie na przekór Rosjanom udowodnił winę radzieckiego producenta samolotu. Tuż po katastrofie był w Smoleńsku i wdrapywał się na drabinę, by z bliska obejrzeć brzozę. To właśnie pod kierownictwem Milkiewicza ponad 20-osobowy zespół biegłych stworzył kompleksową ekspertyzę, która stwierdzała: 10 kwietnia w Smoleńsku doszło do wypadku, a nie zamachu na Tu-154M. Jest to zbieżne z ustaleniami komisji Millera.w listopadzie 2018 r. prokuratura ponownie powołała Milkiewicza na biegłego. Zleciła wykonanie ekspertyzy w wątku pobocznym w śledztwie smoleńskim, w którym podejrzewani są dwaj pułkownicy z byłego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. We flocie tego pułku latał rozbity w Smoleńsku Tu-154M. Wojskowi są ścigani z art. 231 § 1 Kodeksu karnego ("funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3"). Szacunek dla p. Milkiewicza.
Dobrze przyjmijmy Rosyjską wersję wypadku,która mówi,że skrzydło uderzyło w brzozę 6,5 metra nad ziemią , następnie samolot wykonał na tej wysokości beczkę obracając się o 180 stopni i spadł na ziemię.Dla mnie jest ona nieprawdziwa.
Mnie nie interesuje wersja rosyjska, więc nic nie będę przyjmować z Rosji. Nie analizuję przebiegu lotu, ponieważ, jak pan Macierewicz, Binienda i inni z komisji Macierewicza nie znam się na lotnictwie. Twoje wnioski o obracaniu się też odrzucam, bo, przypuszczam, że nie jesteś fachowcem od lotnictwa i, w przeciwieństwie do. p. Milkiewicza i innych specjalistów z prokuratury Ziobry i z komisji Millera, nie przebadałeś ani jednego wypadku lotniczego. Uznaję to co mówi nauka, wiedza i co potwierdzają badania i dochodzenia, natomiast nie uznaję teorii spiskowych i raportów pisanych pod zadaną tezę.
Pan Milkiewicz stwierdził, że bez zbadania wraku i czarnych skrzynek na terytorium Rzeczypospolitej nie uda się ustalić przyczyny katastrofy i tutaj całkowicie się z nim zgadzam. Tak jak już pisałem to co mamy to teorie a strona Rosyjska dalej prowadzi śledztwo za zgodą Donalda Tuska.Ostatnie sekundy przed uderzeniem samolotu w ziemię to nie moje spekulacje tylko ustalenia ekspertów Rosyjskich z którymi prywatnie się nie zgadzam.
Pan Milkiewicz i jego zespół sporządził dla prokuratury raport, który potwierdził ustalenia komisji Millera, to chyba już pisałem, z dalszej działalności p. Milkiewicz zrezygnował z powodu weku 87 lat..."Milkiewicz był jedną z najważniejszych osób w śledztwie smoleńskim. To właśnie pod jego wodzą ponad 20-osobowy zespół biegłych stworzył kompleksową ekspertyzę, która stwierdzała: 10 kwietnia w Smoleńsku doszło do wypadku, a nie zamachu na Tu-154M. Jest ona zbieżna z ustaleniami komisji Millera: mgła, szybkie zniżanie samolotu, presja ze strony gen. Błasika, złamanie zasad bezpieczeństwa, błędy w naprowadzaniu maszyny, błędna decyzja o niezamykaniu lotniska, uderzenie w brzozę, utrata fragmentu skrzydła, "beczka" maszyny i zderzenie z ziemią - żadnych eksplozji, żadnego zamachu." Katastrofa była na prawdę trywialna, a błędy w wyszkoleniu pilotów szokujące. "Prof. Nowaczyk oświadczył, że samolot był wprowadzony na zły pas. Panie profesorze to nie Frankfurt lub Amsterdam, w Smoleńsku jest tylko jeden pas!"(wg Jerzy Grzędzielski Emerytowany kapitan linii lotniczych) - takie tezy zza biurka głosi członek komisji Macierewicza, bada katastrofę nie wiedząc ile pasów jest, proszę, darujmy sobie komisją Macierewicza....
Jacek (25 kwietnia 2022 15:36)
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Komentarz pani prezydent też nie jest na miejscu.Federacja Rosyjska nie zamknęła jeszcze śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku, między innymi dlatego nie oddała wraku samolotu i czarnych skrzynek.To co się stało poznamy dopiero po zakończeniu śledztwa. Teraz mamy teorie Macierewicza,Anodiny i Laska. Pani prezydent nie ma dowodów, że teoria którą przedstawił pan Zyska nie jest prawdziwa,ferujac tą którą przedstawił Lasek pokazuje, że sama jest stronnicza. .
FR, Macierwiecz, Anodina - darujmy sobie. Katastrofa została rozwikłana i jest to trywialny wypadek komunikacyjny. Wszystko jest jasne. Czarna skrzynka + rejestrator lotów zostały skopiowane przez Polaków. Trzecia skrzynka - produkcji polskiej, niemożliwa do odczytania przez Rosjan - została zabrana do Polski i tam odczytana. Na terenie katastrofy byli ludzie od Laska i Ziobry, fachowcy, badacze, dokonali oględzin terenu i wraku i pobrali próbki. Badanie bodajże 8 zwłok w 3 polskich placówkach badawczych wykazało jednoznacznie, że był to wypadek komunikacyjny. Pobrane próbki badane były przez najlepsze polskie laboratoria. Dialogi z kokpitu są znane. Błędy polskich pilotów są znane i są one elementarne, banalne i za przeszkolenie pilotów i zakaz treningów na symulatorach ktoś powinien odpowiedzieć. Błędy Rosjan też zostały opisane, podobnie stan lotniska. Raport komisji Millera wszystko wyjaśnia. Nie został przez żaden autorytet podważony, wręcz przeciwnie, specjaliści z NTSB potwierdzają przyczyny katastrofy. NG w programie dokumentalnym przedstawia przebieg katastrofy.
I jakoś tak było, ze gdy ktoś sugerował aby do komisji powołać różnych specjalistów z innych (zachodnich) krajów to natychmiast odzywały się głosy pełne nienawiści - adresowane w stosunku do tych którzy odważyli się powiedzieć, że PRL-owscy specjaliści nie mogą być poważnie traktowani. W efekcie, jak już wiemy przy zapisach czarnych skrzynek manipulowano - i nawet ta skrzynka która przez krótki czas była w Polsce została zbadana w taki sposób, że dostęp do niej mieli tylko mała grupa (wskazanych) ludzi. Po czym została (szybko) odesłana do Rosji. Itd., itp. No a teraz macie już "proste zadanie". Wystarczy podważyć obliczenia dokonane w USA, Anglii i we Włoszech. - Z nauką (fizyką i matematyką) się przecież nie "dyskutuje" słowami tylko poprzez wskazanie jest błąd w obliczeniach.
jakie obliczenia z USA? kto manipulował? przedstaw dowody. Na razie mamy rzucane hasła medialne o zamachu, o manipulacji, fałszerstwach, bez żadnych dowodów, a kto nie wierzy w zamach ten ruski agent. Mamy też zarejestrowane rozmowy z kokpitu - to też ruscy zmanipulowali? podłożyli perfekcyjnie głosy Błasika, załogi, Kazany? Super mają lektorów, ruski lektor perfekt po polsku podłożył głos członka załogi odczytującego wysokości 40,30, 20 m nad ziemią! I nawet umieścili na taśmie terejnehed....nie wiem, dlaczego deprecjonujesz prlowskich specjalistów...Prlowscy specjaliści potrafili zbudować dziesiątki wielkich statków, a wcześniej odbudować porty i stocznie, w porównaniu z pisowskimi specjalistami, nie ma porównania. Pisowscy specjaliści jedynie mogą się pochwalić stempką przeznaczoną do sprzedaży w skupie złomu. I można by tak dalej...(nie pochwalam prl-u, ale przynajmniej coś oprócz długów pozostawił, przemysł przejęty przez pis, a pis pozostawi jedynie długi)
Proszę sobie poczytać: https://podkomisjasmolensk.mon.gov.pl/pl/2.html < Tam są odpowiedzi na pańskie pytania. P.S. Katastrofy lotnicze nie zdarzają się zbyt często. P.S. Grupa prawdziwych specjalistów analizujących takie katastrofy jest więc mała i nie zaliczają się do niej "nasi" (PRL-owscy) specjaliści. - Trwało to długo ale ten końcowy raport opiera się po prostu na wyliczeniach jakie siły musiały działać aby ten samolot rozleciał się tak jak się rozleciał. A sekta pancernej brzozy powinna teraz zwrócić się do naukowców z PAN-u aby sprawdzili te obliczenia i jeżeli uważają, że są błędne to wskazali (KONKRETNIE) gdzie zrobiono błędy. Tego jednak nie chcecie zrobić tylko powtarzacie dalej ruskie kłamstwa o generale Błasiku w kokpicie, itp.
Jednym z fachowców - nie amatorów Macierewicza - badającym katastrofę w Smoleński był Płk pilot dr Antoni Milkiewicz. I proszę nie obrażać jego i innych specjalistów, wyciągając im pesel, bo takim samym peselem może poszczycić się historyk p. Antoni Macierewicz. Kuriozum na skalę światową jest to, że "specjaliści" od Macierewicza nie pojechali ani razu badać wrak, pobierać próbki, oglądać miejsce zdarzenia, nawet z biegłymi współpracującymi z prokuraturą p. Ziobry, czyli ludźmi powołanymi przez stronę rządową. W zasadzie po co mieliby jechać? Ich zadaniem nie było nic wyjaśnić, tylko stworzyć dokument pod tezę funkcjonującą od pierwszych di po katastrofie - czyli Putin włożył bombę. Płk pilot dr Antoni Milkiewicz ma 87 lat. Wsławił się odwagą przy wyjaśnianiu katastrofy w Lesie Kabackim, gdzie na przekór Rosjanom udowodnił winę radzieckiego producenta samolotu. Tuż po katastrofie był w Smoleńsku i wdrapywał się na drabinę, by z bliska obejrzeć brzozę. To właśnie pod kierownictwem Milkiewicza ponad 20-osobowy zespół biegłych stworzył kompleksową ekspertyzę, która stwierdzała: 10 kwietnia w Smoleńsku doszło do wypadku, a nie zamachu na Tu-154M. Jest to zbieżne z ustaleniami komisji Millera.w listopadzie 2018 r. prokuratura ponownie powołała Milkiewicza na biegłego. Zleciła wykonanie ekspertyzy w wątku pobocznym w śledztwie smoleńskim, w którym podejrzewani są dwaj pułkownicy z byłego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. We flocie tego pułku latał rozbity w Smoleńsku Tu-154M. Wojskowi są ścigani z art. 231 § 1 Kodeksu karnego ("funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3"). Szacunek dla p. Milkiewicza.
Dobrze przyjmijmy Rosyjską wersję wypadku,która mówi,że skrzydło uderzyło w brzozę 6,5 metra nad ziemią , następnie samolot wykonał na tej wysokości beczkę obracając się o 180 stopni i spadł na ziemię.Dla mnie jest ona nieprawdziwa.
Mnie nie interesuje wersja rosyjska, więc nic nie będę przyjmować z Rosji. Nie analizuję przebiegu lotu, ponieważ, jak pan Macierewicz, Binienda i inni z komisji Macierewicza nie znam się na lotnictwie. Twoje wnioski o obracaniu się też odrzucam, bo, przypuszczam, że nie jesteś fachowcem od lotnictwa i, w przeciwieństwie do. p. Milkiewicza i innych specjalistów z prokuratury Ziobry i z komisji Millera, nie przebadałeś ani jednego wypadku lotniczego. Uznaję to co mówi nauka, wiedza i co potwierdzają badania i dochodzenia, natomiast nie uznaję teorii spiskowych i raportów pisanych pod zadaną tezę.
Pan Milkiewicz stwierdził, że bez zbadania wraku i czarnych skrzynek na terytorium Rzeczypospolitej nie uda się ustalić przyczyny katastrofy i tutaj całkowicie się z nim zgadzam. Tak jak już pisałem to co mamy to teorie a strona Rosyjska dalej prowadzi śledztwo za zgodą Donalda Tuska.Ostatnie sekundy przed uderzeniem samolotu w ziemię to nie moje spekulacje tylko ustalenia ekspertów Rosyjskich z którymi prywatnie się nie zgadzam.
derko (25 kwietnia 2022 14:41)
Cytuję użytkownika: Jacek
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Komentarz pani prezydent też nie jest na miejscu.Federacja Rosyjska nie zamknęła jeszcze śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku, między innymi dlatego nie oddała wraku samolotu i czarnych skrzynek.To co się stało poznamy dopiero po zakończeniu śledztwa. Teraz mamy teorie Macierewicza,Anodiny i Laska. Pani prezydent nie ma dowodów, że teoria którą przedstawił pan Zyska nie jest prawdziwa,ferujac tą którą przedstawił Lasek pokazuje, że sama jest stronnicza. .
FR, Macierwiecz, Anodina - darujmy sobie. Katastrofa została rozwikłana i jest to trywialny wypadek komunikacyjny. Wszystko jest jasne. Czarna skrzynka + rejestrator lotów zostały skopiowane przez Polaków. Trzecia skrzynka - produkcji polskiej, niemożliwa do odczytania przez Rosjan - została zabrana do Polski i tam odczytana. Na terenie katastrofy byli ludzie od Laska i Ziobry, fachowcy, badacze, dokonali oględzin terenu i wraku i pobrali próbki. Badanie bodajże 8 zwłok w 3 polskich placówkach badawczych wykazało jednoznacznie, że był to wypadek komunikacyjny. Pobrane próbki badane były przez najlepsze polskie laboratoria. Dialogi z kokpitu są znane. Błędy polskich pilotów są znane i są one elementarne, banalne i za przeszkolenie pilotów i zakaz treningów na symulatorach ktoś powinien odpowiedzieć. Błędy Rosjan też zostały opisane, podobnie stan lotniska. Raport komisji Millera wszystko wyjaśnia. Nie został przez żaden autorytet podważony, wręcz przeciwnie, specjaliści z NTSB potwierdzają przyczyny katastrofy. NG w programie dokumentalnym przedstawia przebieg katastrofy.
I jakoś tak było, ze gdy ktoś sugerował aby do komisji powołać różnych specjalistów z innych (zachodnich) krajów to natychmiast odzywały się głosy pełne nienawiści - adresowane w stosunku do tych którzy odważyli się powiedzieć, że PRL-owscy specjaliści nie mogą być poważnie traktowani. W efekcie, jak już wiemy przy zapisach czarnych skrzynek manipulowano - i nawet ta skrzynka która przez krótki czas była w Polsce została zbadana w taki sposób, że dostęp do niej mieli tylko mała grupa (wskazanych) ludzi. Po czym została (szybko) odesłana do Rosji. Itd., itp. No a teraz macie już "proste zadanie". Wystarczy podważyć obliczenia dokonane w USA, Anglii i we Włoszech. - Z nauką (fizyką i matematyką) się przecież nie "dyskutuje" słowami tylko poprzez wskazanie jest błąd w obliczeniach.
jakie obliczenia z USA? kto manipulował? przedstaw dowody. Na razie mamy rzucane hasła medialne o zamachu, o manipulacji, fałszerstwach, bez żadnych dowodów, a kto nie wierzy w zamach ten ruski agent. Mamy też zarejestrowane rozmowy z kokpitu - to też ruscy zmanipulowali? podłożyli perfekcyjnie głosy Błasika, załogi, Kazany? Super mają lektorów, ruski lektor perfekt po polsku podłożył głos członka załogi odczytującego wysokości 40,30, 20 m nad ziemią! I nawet umieścili na taśmie terejnehed....nie wiem, dlaczego deprecjonujesz prlowskich specjalistów...Prlowscy specjaliści potrafili zbudować dziesiątki wielkich statków, a wcześniej odbudować porty i stocznie, w porównaniu z pisowskimi specjalistami, nie ma porównania. Pisowscy specjaliści jedynie mogą się pochwalić stempką przeznaczoną do sprzedaży w skupie złomu. I można by tak dalej...(nie pochwalam prl-u, ale przynajmniej coś oprócz długów pozostawił, przemysł przejęty przez pis, a pis pozostawi jedynie długi)
Proszę sobie poczytać: https://podkomisjasmolensk.mon.gov.pl/pl/2.html < Tam są odpowiedzi na pańskie pytania. P.S. Katastrofy lotnicze nie zdarzają się zbyt często. P.S. Grupa prawdziwych specjalistów analizujących takie katastrofy jest więc mała i nie zaliczają się do niej "nasi" (PRL-owscy) specjaliści. - Trwało to długo ale ten końcowy raport opiera się po prostu na wyliczeniach jakie siły musiały działać aby ten samolot rozleciał się tak jak się rozleciał. A sekta pancernej brzozy powinna teraz zwrócić się do naukowców z PAN-u aby sprawdzili te obliczenia i jeżeli uważają, że są błędne to wskazali (KONKRETNIE) gdzie zrobiono błędy. Tego jednak nie chcecie zrobić tylko powtarzacie dalej ruskie kłamstwa o generale Błasiku w kokpicie, itp.
Jednym z fachowców - nie amatorów Macierewicza - badającym katastrofę w Smoleński był Płk pilot dr Antoni Milkiewicz. I proszę nie obrażać jego i innych specjalistów, wyciągając im pesel, bo takim samym peselem może poszczycić się historyk p. Antoni Macierewicz. Kuriozum na skalę światową jest to, że "specjaliści" od Macierewicza nie pojechali ani razu badać wrak, pobierać próbki, oglądać miejsce zdarzenia, nawet z biegłymi współpracującymi z prokuraturą p. Ziobry, czyli ludźmi powołanymi przez stronę rządową. W zasadzie po co mieliby jechać? Ich zadaniem nie było nic wyjaśnić, tylko stworzyć dokument pod tezę funkcjonującą od pierwszych di po katastrofie - czyli Putin włożył bombę. Płk pilot dr Antoni Milkiewicz ma 87 lat. Wsławił się odwagą przy wyjaśnianiu katastrofy w Lesie Kabackim, gdzie na przekór Rosjanom udowodnił winę radzieckiego producenta samolotu. Tuż po katastrofie był w Smoleńsku i wdrapywał się na drabinę, by z bliska obejrzeć brzozę. To właśnie pod kierownictwem Milkiewicza ponad 20-osobowy zespół biegłych stworzył kompleksową ekspertyzę, która stwierdzała: 10 kwietnia w Smoleńsku doszło do wypadku, a nie zamachu na Tu-154M. Jest to zbieżne z ustaleniami komisji Millera.w listopadzie 2018 r. prokuratura ponownie powołała Milkiewicza na biegłego. Zleciła wykonanie ekspertyzy w wątku pobocznym w śledztwie smoleńskim, w którym podejrzewani są dwaj pułkownicy z byłego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. We flocie tego pułku latał rozbity w Smoleńsku Tu-154M. Wojskowi są ścigani z art. 231 § 1 Kodeksu karnego ("funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3"). Szacunek dla p. Milkiewicza.
Dobrze przyjmijmy Rosyjską wersję wypadku,która mówi,że skrzydło uderzyło w brzozę 6,5 metra nad ziemią , następnie samolot wykonał na tej wysokości beczkę obracając się o 180 stopni i spadł na ziemię.Dla mnie jest ona nieprawdziwa.
Mnie nie interesuje wersja rosyjska, więc nic nie będę przyjmować z Rosji. Nie analizuję przebiegu lotu, ponieważ, jak pan Macierewicz, Binienda i inni z komisji Macierewicza nie znam się na lotnictwie. Twoje wnioski o obracaniu się też odrzucam, bo, przypuszczam, że nie jesteś fachowcem od lotnictwa i, w przeciwieństwie do. p. Milkiewicza i innych specjalistów z prokuratury Ziobry i z komisji Millera, nie przebadałeś ani jednego wypadku lotniczego. Uznaję to co mówi nauka, wiedza i co potwierdzają badania i dochodzenia, natomiast nie uznaję teorii spiskowych i raportów pisanych pod zadaną tezę.
Jacek (25 kwietnia 2022 11:02)
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Komentarz pani prezydent też nie jest na miejscu.Federacja Rosyjska nie zamknęła jeszcze śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku, między innymi dlatego nie oddała wraku samolotu i czarnych skrzynek.To co się stało poznamy dopiero po zakończeniu śledztwa. Teraz mamy teorie Macierewicza,Anodiny i Laska. Pani prezydent nie ma dowodów, że teoria którą przedstawił pan Zyska nie jest prawdziwa,ferujac tą którą przedstawił Lasek pokazuje, że sama jest stronnicza. .
FR, Macierwiecz, Anodina - darujmy sobie. Katastrofa została rozwikłana i jest to trywialny wypadek komunikacyjny. Wszystko jest jasne. Czarna skrzynka + rejestrator lotów zostały skopiowane przez Polaków. Trzecia skrzynka - produkcji polskiej, niemożliwa do odczytania przez Rosjan - została zabrana do Polski i tam odczytana. Na terenie katastrofy byli ludzie od Laska i Ziobry, fachowcy, badacze, dokonali oględzin terenu i wraku i pobrali próbki. Badanie bodajże 8 zwłok w 3 polskich placówkach badawczych wykazało jednoznacznie, że był to wypadek komunikacyjny. Pobrane próbki badane były przez najlepsze polskie laboratoria. Dialogi z kokpitu są znane. Błędy polskich pilotów są znane i są one elementarne, banalne i za przeszkolenie pilotów i zakaz treningów na symulatorach ktoś powinien odpowiedzieć. Błędy Rosjan też zostały opisane, podobnie stan lotniska. Raport komisji Millera wszystko wyjaśnia. Nie został przez żaden autorytet podważony, wręcz przeciwnie, specjaliści z NTSB potwierdzają przyczyny katastrofy. NG w programie dokumentalnym przedstawia przebieg katastrofy.
I jakoś tak było, ze gdy ktoś sugerował aby do komisji powołać różnych specjalistów z innych (zachodnich) krajów to natychmiast odzywały się głosy pełne nienawiści - adresowane w stosunku do tych którzy odważyli się powiedzieć, że PRL-owscy specjaliści nie mogą być poważnie traktowani. W efekcie, jak już wiemy przy zapisach czarnych skrzynek manipulowano - i nawet ta skrzynka która przez krótki czas była w Polsce została zbadana w taki sposób, że dostęp do niej mieli tylko mała grupa (wskazanych) ludzi. Po czym została (szybko) odesłana do Rosji. Itd., itp. No a teraz macie już "proste zadanie". Wystarczy podważyć obliczenia dokonane w USA, Anglii i we Włoszech. - Z nauką (fizyką i matematyką) się przecież nie "dyskutuje" słowami tylko poprzez wskazanie jest błąd w obliczeniach.
jakie obliczenia z USA? kto manipulował? przedstaw dowody. Na razie mamy rzucane hasła medialne o zamachu, o manipulacji, fałszerstwach, bez żadnych dowodów, a kto nie wierzy w zamach ten ruski agent. Mamy też zarejestrowane rozmowy z kokpitu - to też ruscy zmanipulowali? podłożyli perfekcyjnie głosy Błasika, załogi, Kazany? Super mają lektorów, ruski lektor perfekt po polsku podłożył głos członka załogi odczytującego wysokości 40,30, 20 m nad ziemią! I nawet umieścili na taśmie terejnehed....nie wiem, dlaczego deprecjonujesz prlowskich specjalistów...Prlowscy specjaliści potrafili zbudować dziesiątki wielkich statków, a wcześniej odbudować porty i stocznie, w porównaniu z pisowskimi specjalistami, nie ma porównania. Pisowscy specjaliści jedynie mogą się pochwalić stempką przeznaczoną do sprzedaży w skupie złomu. I można by tak dalej...(nie pochwalam prl-u, ale przynajmniej coś oprócz długów pozostawił, przemysł przejęty przez pis, a pis pozostawi jedynie długi)
Proszę sobie poczytać: https://podkomisjasmolensk.mon.gov.pl/pl/2.html < Tam są odpowiedzi na pańskie pytania. P.S. Katastrofy lotnicze nie zdarzają się zbyt często. P.S. Grupa prawdziwych specjalistów analizujących takie katastrofy jest więc mała i nie zaliczają się do niej "nasi" (PRL-owscy) specjaliści. - Trwało to długo ale ten końcowy raport opiera się po prostu na wyliczeniach jakie siły musiały działać aby ten samolot rozleciał się tak jak się rozleciał. A sekta pancernej brzozy powinna teraz zwrócić się do naukowców z PAN-u aby sprawdzili te obliczenia i jeżeli uważają, że są błędne to wskazali (KONKRETNIE) gdzie zrobiono błędy. Tego jednak nie chcecie zrobić tylko powtarzacie dalej ruskie kłamstwa o generale Błasiku w kokpicie, itp.
Jednym z fachowców - nie amatorów Macierewicza - badającym katastrofę w Smoleński był Płk pilot dr Antoni Milkiewicz. I proszę nie obrażać jego i innych specjalistów, wyciągając im pesel, bo takim samym peselem może poszczycić się historyk p. Antoni Macierewicz. Kuriozum na skalę światową jest to, że "specjaliści" od Macierewicza nie pojechali ani razu badać wrak, pobierać próbki, oglądać miejsce zdarzenia, nawet z biegłymi współpracującymi z prokuraturą p. Ziobry, czyli ludźmi powołanymi przez stronę rządową. W zasadzie po co mieliby jechać? Ich zadaniem nie było nic wyjaśnić, tylko stworzyć dokument pod tezę funkcjonującą od pierwszych di po katastrofie - czyli Putin włożył bombę. Płk pilot dr Antoni Milkiewicz ma 87 lat. Wsławił się odwagą przy wyjaśnianiu katastrofy w Lesie Kabackim, gdzie na przekór Rosjanom udowodnił winę radzieckiego producenta samolotu. Tuż po katastrofie był w Smoleńsku i wdrapywał się na drabinę, by z bliska obejrzeć brzozę. To właśnie pod kierownictwem Milkiewicza ponad 20-osobowy zespół biegłych stworzył kompleksową ekspertyzę, która stwierdzała: 10 kwietnia w Smoleńsku doszło do wypadku, a nie zamachu na Tu-154M. Jest to zbieżne z ustaleniami komisji Millera.w listopadzie 2018 r. prokuratura ponownie powołała Milkiewicza na biegłego. Zleciła wykonanie ekspertyzy w wątku pobocznym w śledztwie smoleńskim, w którym podejrzewani są dwaj pułkownicy z byłego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. We flocie tego pułku latał rozbity w Smoleńsku Tu-154M. Wojskowi są ścigani z art. 231 § 1 Kodeksu karnego ("funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3"). Szacunek dla p. Milkiewicza.
Dobrze przyjmijmy Rosyjską wersję wypadku,która mówi,że skrzydło uderzyło w brzozę 6,5 metra nad ziemią , następnie samolot wykonał na tej wysokości beczkę obracając się o 180 stopni i spadł na ziemię.Dla mnie jest ona nieprawdziwa.
CUD ANODINY (25 kwietnia 2022 9:51)
ROK 2010 PRZED SMOLENSKIEM , MIEJSCE ZDARZENIA POD MOSKWA, TUPOLEW JAK W SMOLENSKU, BRZOZOWY LAS, SKRZYDLA CALE, 100 METROW LASU SKOSZONE PRZEZ SAMOLOT, SAMOLOT W KILKU CZESCIACH, A NIE W 50 TYS CZESCIACH JAK W SMOLENSKU I WSZYSCY PRZEZYLI. KTO TU JEST POZYTECZNYM IDIOTA? https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/wypadek-tu-204-wszyscy-przezyli-katastrofa-smolenska/23jpz7l https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=AkrHnbWoNn0&feature=emb_logo
RUCH NARODOWY - A PO-JEBY JAK ZWYKLE ZDZIWIONE (25 kwietnia 2022 9:43)
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Komentarz pani prezydent też nie jest na miejscu.Federacja Rosyjska nie zamknęła jeszcze śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku, między innymi dlatego nie oddała wraku samolotu i czarnych skrzynek.To co się stało poznamy dopiero po zakończeniu śledztwa. Teraz mamy teorie Macierewicza,Anodiny i Laska. Pani prezydent nie ma dowodów, że teoria którą przedstawił pan Zyska nie jest prawdziwa,ferujac tą którą przedstawił Lasek pokazuje, że sama jest stronnicza. .
FR, Macierwiecz, Anodina - darujmy sobie. Katastrofa została rozwikłana i jest to trywialny wypadek komunikacyjny. Wszystko jest jasne. Czarna skrzynka + rejestrator lotów zostały skopiowane przez Polaków. Trzecia skrzynka - produkcji polskiej, niemożliwa do odczytania przez Rosjan - została zabrana do Polski i tam odczytana. Na terenie katastrofy byli ludzie od Laska i Ziobry, fachowcy, badacze, dokonali oględzin terenu i wraku i pobrali próbki. Badanie bodajże 8 zwłok w 3 polskich placówkach badawczych wykazało jednoznacznie, że był to wypadek komunikacyjny. Pobrane próbki badane były przez najlepsze polskie laboratoria. Dialogi z kokpitu są znane. Błędy polskich pilotów są znane i są one elementarne, banalne i za przeszkolenie pilotów i zakaz treningów na symulatorach ktoś powinien odpowiedzieć. Błędy Rosjan też zostały opisane, podobnie stan lotniska. Raport komisji Millera wszystko wyjaśnia. Nie został przez żaden autorytet podważony, wręcz przeciwnie, specjaliści z NTSB potwierdzają przyczyny katastrofy. NG w programie dokumentalnym przedstawia przebieg katastrofy.
I jakoś tak było, ze gdy ktoś sugerował aby do komisji powołać różnych specjalistów z innych (zachodnich) krajów to natychmiast odzywały się głosy pełne nienawiści - adresowane w stosunku do tych którzy odważyli się powiedzieć, że PRL-owscy specjaliści nie mogą być poważnie traktowani. W efekcie, jak już wiemy przy zapisach czarnych skrzynek manipulowano - i nawet ta skrzynka która przez krótki czas była w Polsce została zbadana w taki sposób, że dostęp do niej mieli tylko mała grupa (wskazanych) ludzi. Po czym została (szybko) odesłana do Rosji. Itd., itp. No a teraz macie już "proste zadanie". Wystarczy podważyć obliczenia dokonane w USA, Anglii i we Włoszech. - Z nauką (fizyką i matematyką) się przecież nie "dyskutuje" słowami tylko poprzez wskazanie jest błąd w obliczeniach.
jakie obliczenia z USA? kto manipulował? przedstaw dowody. Na razie mamy rzucane hasła medialne o zamachu, o manipulacji, fałszerstwach, bez żadnych dowodów, a kto nie wierzy w zamach ten ruski agent. Mamy też zarejestrowane rozmowy z kokpitu - to też ruscy zmanipulowali? podłożyli perfekcyjnie głosy Błasika, załogi, Kazany? Super mają lektorów, ruski lektor perfekt po polsku podłożył głos członka załogi odczytującego wysokości 40,30, 20 m nad ziemią! I nawet umieścili na taśmie terejnehed....nie wiem, dlaczego deprecjonujesz prlowskich specjalistów...Prlowscy specjaliści potrafili zbudować dziesiątki wielkich statków, a wcześniej odbudować porty i stocznie, w porównaniu z pisowskimi specjalistami, nie ma porównania. Pisowscy specjaliści jedynie mogą się pochwalić stempką przeznaczoną do sprzedaży w skupie złomu. I można by tak dalej...(nie pochwalam prl-u, ale przynajmniej coś oprócz długów pozostawił, przemysł przejęty przez pis, a pis pozostawi jedynie długi)
Proszę sobie poczytać: https://podkomisjasmolensk.mon.gov.pl/pl/2.html < Tam są odpowiedzi na pańskie pytania. P.S. Katastrofy lotnicze nie zdarzają się zbyt często. P.S. Grupa prawdziwych specjalistów analizujących takie katastrofy jest więc mała i nie zaliczają się do niej "nasi" (PRL-owscy) specjaliści. - Trwało to długo ale ten końcowy raport opiera się po prostu na wyliczeniach jakie siły musiały działać aby ten samolot rozleciał się tak jak się rozleciał. A sekta pancernej brzozy powinna teraz zwrócić się do naukowców z PAN-u aby sprawdzili te obliczenia i jeżeli uważają, że są błędne to wskazali (KONKRETNIE) gdzie zrobiono błędy. Tego jednak nie chcecie zrobić tylko powtarzacie dalej ruskie kłamstwa o generale Błasiku w kokpicie, itp.
Jednym z fachowców - nie amatorów Macierewicza - badającym katastrofę w Smoleński był Płk pilot dr Antoni Milkiewicz. I proszę nie obrażać jego i innych specjalistów, wyciągając im pesel, bo takim samym peselem może poszczycić się historyk p. Antoni Macierewicz. Kuriozum na skalę światową jest to, że "specjaliści" od Macierewicza nie pojechali ani razu badać wrak, pobierać próbki, oglądać miejsce zdarzenia, nawet z biegłymi współpracującymi z prokuraturą p. Ziobry, czyli ludźmi powołanymi przez stronę rządową. W zasadzie po co mieliby jechać? Ich zadaniem nie było nic wyjaśnić, tylko stworzyć dokument pod tezę funkcjonującą od pierwszych di po katastrofie - czyli Putin włożył bombę. Płk pilot dr Antoni Milkiewicz ma 87 lat. Wsławił się odwagą przy wyjaśnianiu katastrofy w Lesie Kabackim, gdzie na przekór Rosjanom udowodnił winę radzieckiego producenta samolotu. Tuż po katastrofie był w Smoleńsku i wdrapywał się na drabinę, by z bliska obejrzeć brzozę. To właśnie pod kierownictwem Milkiewicza ponad 20-osobowy zespół biegłych stworzył kompleksową ekspertyzę, która stwierdzała: 10 kwietnia w Smoleńsku doszło do wypadku, a nie zamachu na Tu-154M. Jest to zbieżne z ustaleniami komisji Millera.w listopadzie 2018 r. prokuratura ponownie powołała Milkiewicza na biegłego. Zleciła wykonanie ekspertyzy w wątku pobocznym w śledztwie smoleńskim, w którym podejrzewani są dwaj pułkownicy z byłego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. We flocie tego pułku latał rozbity w Smoleńsku Tu-154M. Wojskowi są ścigani z art. 231 § 1 Kodeksu karnego ("funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3"). Szacunek dla p. Milkiewicza.
HEHEH EKSPERCI: CUD ANODINY. https://twitter.com/pikus_pol/status/1513201506866151427 EKSPERCI, KTORZY SIE WYKLADAJA NA PYTANIU Z 7 KLASY PODSTAWOWKI: https://www.youtube.com/watch?v=rmUxOu5Xem8&feature=emb_logo
derko (25 kwietnia 2022 9:28)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Komentarz pani prezydent też nie jest na miejscu.Federacja Rosyjska nie zamknęła jeszcze śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku, między innymi dlatego nie oddała wraku samolotu i czarnych skrzynek.To co się stało poznamy dopiero po zakończeniu śledztwa. Teraz mamy teorie Macierewicza,Anodiny i Laska. Pani prezydent nie ma dowodów, że teoria którą przedstawił pan Zyska nie jest prawdziwa,ferujac tą którą przedstawił Lasek pokazuje, że sama jest stronnicza. .
FR, Macierwiecz, Anodina - darujmy sobie. Katastrofa została rozwikłana i jest to trywialny wypadek komunikacyjny. Wszystko jest jasne. Czarna skrzynka + rejestrator lotów zostały skopiowane przez Polaków. Trzecia skrzynka - produkcji polskiej, niemożliwa do odczytania przez Rosjan - została zabrana do Polski i tam odczytana. Na terenie katastrofy byli ludzie od Laska i Ziobry, fachowcy, badacze, dokonali oględzin terenu i wraku i pobrali próbki. Badanie bodajże 8 zwłok w 3 polskich placówkach badawczych wykazało jednoznacznie, że był to wypadek komunikacyjny. Pobrane próbki badane były przez najlepsze polskie laboratoria. Dialogi z kokpitu są znane. Błędy polskich pilotów są znane i są one elementarne, banalne i za przeszkolenie pilotów i zakaz treningów na symulatorach ktoś powinien odpowiedzieć. Błędy Rosjan też zostały opisane, podobnie stan lotniska. Raport komisji Millera wszystko wyjaśnia. Nie został przez żaden autorytet podważony, wręcz przeciwnie, specjaliści z NTSB potwierdzają przyczyny katastrofy. NG w programie dokumentalnym przedstawia przebieg katastrofy.
I jakoś tak było, ze gdy ktoś sugerował aby do komisji powołać różnych specjalistów z innych (zachodnich) krajów to natychmiast odzywały się głosy pełne nienawiści - adresowane w stosunku do tych którzy odważyli się powiedzieć, że PRL-owscy specjaliści nie mogą być poważnie traktowani. W efekcie, jak już wiemy przy zapisach czarnych skrzynek manipulowano - i nawet ta skrzynka która przez krótki czas była w Polsce została zbadana w taki sposób, że dostęp do niej mieli tylko mała grupa (wskazanych) ludzi. Po czym została (szybko) odesłana do Rosji. Itd., itp. No a teraz macie już "proste zadanie". Wystarczy podważyć obliczenia dokonane w USA, Anglii i we Włoszech. - Z nauką (fizyką i matematyką) się przecież nie "dyskutuje" słowami tylko poprzez wskazanie jest błąd w obliczeniach.
jakie obliczenia z USA? kto manipulował? przedstaw dowody. Na razie mamy rzucane hasła medialne o zamachu, o manipulacji, fałszerstwach, bez żadnych dowodów, a kto nie wierzy w zamach ten ruski agent. Mamy też zarejestrowane rozmowy z kokpitu - to też ruscy zmanipulowali? podłożyli perfekcyjnie głosy Błasika, załogi, Kazany? Super mają lektorów, ruski lektor perfekt po polsku podłożył głos członka załogi odczytującego wysokości 40,30, 20 m nad ziemią! I nawet umieścili na taśmie terejnehed....nie wiem, dlaczego deprecjonujesz prlowskich specjalistów...Prlowscy specjaliści potrafili zbudować dziesiątki wielkich statków, a wcześniej odbudować porty i stocznie, w porównaniu z pisowskimi specjalistami, nie ma porównania. Pisowscy specjaliści jedynie mogą się pochwalić stempką przeznaczoną do sprzedaży w skupie złomu. I można by tak dalej...(nie pochwalam prl-u, ale przynajmniej coś oprócz długów pozostawił, przemysł przejęty przez pis, a pis pozostawi jedynie długi)
Proszę sobie poczytać: https://podkomisjasmolensk.mon.gov.pl/pl/2.html < Tam są odpowiedzi na pańskie pytania. P.S. Katastrofy lotnicze nie zdarzają się zbyt często. P.S. Grupa prawdziwych specjalistów analizujących takie katastrofy jest więc mała i nie zaliczają się do niej "nasi" (PRL-owscy) specjaliści. - Trwało to długo ale ten końcowy raport opiera się po prostu na wyliczeniach jakie siły musiały działać aby ten samolot rozleciał się tak jak się rozleciał. A sekta pancernej brzozy powinna teraz zwrócić się do naukowców z PAN-u aby sprawdzili te obliczenia i jeżeli uważają, że są błędne to wskazali (KONKRETNIE) gdzie zrobiono błędy. Tego jednak nie chcecie zrobić tylko powtarzacie dalej ruskie kłamstwa o generale Błasiku w kokpicie, itp.
Jednym z fachowców - nie amatorów Macierewicza - badającym katastrofę w Smoleński był Płk pilot dr Antoni Milkiewicz. I proszę nie obrażać jego i innych specjalistów, wyciągając im pesel, bo takim samym peselem może poszczycić się historyk p. Antoni Macierewicz. Kuriozum na skalę światową jest to, że "specjaliści" od Macierewicza nie pojechali ani razu badać wrak, pobierać próbki, oglądać miejsce zdarzenia, nawet z biegłymi współpracującymi z prokuraturą p. Ziobry, czyli ludźmi powołanymi przez stronę rządową. W zasadzie po co mieliby jechać? Ich zadaniem nie było nic wyjaśnić, tylko stworzyć dokument pod tezę funkcjonującą od pierwszych di po katastrofie - czyli Putin włożył bombę. Płk pilot dr Antoni Milkiewicz ma 87 lat. Wsławił się odwagą przy wyjaśnianiu katastrofy w Lesie Kabackim, gdzie na przekór Rosjanom udowodnił winę radzieckiego producenta samolotu. Tuż po katastrofie był w Smoleńsku i wdrapywał się na drabinę, by z bliska obejrzeć brzozę. To właśnie pod kierownictwem Milkiewicza ponad 20-osobowy zespół biegłych stworzył kompleksową ekspertyzę, która stwierdzała: 10 kwietnia w Smoleńsku doszło do wypadku, a nie zamachu na Tu-154M. Jest to zbieżne z ustaleniami komisji Millera.w listopadzie 2018 r. prokuratura ponownie powołała Milkiewicza na biegłego. Zleciła wykonanie ekspertyzy w wątku pobocznym w śledztwie smoleńskim, w którym podejrzewani są dwaj pułkownicy z byłego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. We flocie tego pułku latał rozbity w Smoleńsku Tu-154M. Wojskowi są ścigani z art. 231 § 1 Kodeksu karnego ("funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3"). Szacunek dla p. Milkiewicza.
pp (25 kwietnia 2022 8:20)
banda smolenskiej brzozy w ataku! I tak będą powtarzać farmazony aż im jakiś nowy Jelcyn pokarze ze to ruscy odpalili ładunki. Pożyteczni idioci - komuszej proweniencji.
Jacek (24 kwietnia 2022 23:12)
Cytuję użytkownika: Jacek
Cytuję użytkownika: derko
Cytuję użytkownika: Jacek
Komentarz pani prezydent też nie jest na miejscu.Federacja Rosyjska nie zamknęła jeszcze śledztwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku, między innymi dlatego nie oddała wraku samolotu i czarnych skrzynek.To co się stało poznamy dopiero po zakończeniu śledztwa. Teraz mamy teorie Macierewicza,Anodiny i Laska. Pani prezydent nie ma dowodów, że teoria którą przedstawił pan Zyska nie jest prawdziwa,ferujac tą którą przedstawił Lasek pokazuje, że sama jest stronnicza. .
FR, Macierwiecz, Anodina - darujmy sobie. Katastrofa została rozwikłana i jest to trywialny wypadek komunikacyjny. Wszystko jest jasne. Czarna skrzynka + rejestrator lotów zostały skopiowane przez Polaków. Trzecia skrzynka - produkcji polskiej, niemożliwa do odczytania przez Rosjan - została zabrana do Polski i tam odczytana. Na terenie katastrofy byli ludzie od Laska i Ziobry, fachowcy, badacze, dokonali oględzin terenu i wraku i pobrali próbki. Badanie bodajże 8 zwłok w 3 polskich placówkach badawczych wykazało jednoznacznie, że był to wypadek komunikacyjny. Pobrane próbki badane były przez najlepsze polskie laboratoria. Dialogi z kokpitu są znane. Błędy polskich pilotów są znane i są one elementarne, banalne i za przeszkolenie pilotów i zakaz treningów na symulatorach ktoś powinien odpowiedzieć. Błędy Rosjan też zostały opisane, podobnie stan lotniska. Raport komisji Millera wszystko wyjaśnia. Nie został przez żaden autorytet podważony, wręcz przeciwnie, specjaliści z NTSB potwierdzają przyczyny katastrofy. NG w programie dokumentalnym przedstawia przebieg katastrofy.
Śledztwo w sprawie katastrofy Smoleńskiej prowadzi Federacja Rosyjska za zgodą Donalda Tuska na podstawie Konwencji Chicagowskiej,który zrezygnował jednocześnie z porozumienia zawartego pomiędzy Polską a Rosją zawartego w 1993 roku dotyczącym wypadków maszyn lotniczych,wojskowych i państwowych.Na dzień dzisiejszy śledztwo prowadzone przez Rosję nie zostało zakończone,kiedy to nastąpi wrak samolotu wraz z czarnymi skrzynkami powróci do Polski takie jest oficjalne stanowisko Federacji Rosyjskiej.Takie są fakty.
Na dzień dzisiejszy mamy różne teorie przyczyn katastrofy,tak samo jak w przypadku katastrofy nad Gibraltarem w której zginął generał Sikorski.Łączy je jedno nie zostały wyjaśnione.Nawet jeżeli weźmiemy teorię z zamachem przedstawioną przez Maciarewicza,to trzeba udowodnić kto ją zlecił?Kto podłożył ładunki?Kto wydał rozkaz ich odpalenia.Teoria przedstawiona przez Rosjan też będzie łatwa do podważenia,bo idę o zakład,że wraku i czarnych skrzynek nigdy nie oddadzą.
Więcej komentarzy

Dodaj komentarz

zyska  |   polityka  |   swidnica  |  

Konwent Wyborczy Koalicji Obywatelskiej w Wałbrzychu

Kolejne osoby straciły pieniądze przez oszustów

Nie żyje 56-letni mężczyzna. Spadł ma niego arkusz blachy

Wałbrzych 24 aktualności


Wałbrzych 24 to wiodący portal informacyjny w mieście i regionie. Najważniejsze są dla nas informacje z Wałbrzycha, ale również piszemy o tym, co dzieje się w sąsiednich gminach takich jak  Świdnica, Boguszów - Gorce, Mieroszów, Szczawno Zdrój, Świebodzice, Głuszyca, czy Walim. Oprócz przekazywanych przez Wałbrzych 24 wiadomości, znajdziesz tu również wiele fotogalerii, rozmowy z zaproszonymi gośćmi, publicystykę czy informacje o wydarzeniach, imprezach i koncertach, które odbywają się w mieście czy okolicy.

Na stronie głównej Wałbrzych 24 znajdziecie aktualności czyli najnowsze informacje z miasta, jednak zachęcamy też do zaglądanie do innych kategorii - rozrywki, sportu, 112 czy do zakładki Po Sąsiedzku, gdzie znajdziecie wiadomości z okolicznych gmin.

Uprościliśmy też nawigację strony, by była bardziej intuicyjna, co ma ułatwić czytelnikom znalezienie szukanych informacji i jeszcze sprawniejsze poruszanie się po naszej stronie.

Wałbrzych najnowsze wiadomości


Często najnowsze wiadomości Wałbrzych tworzone są wspólnie z Wami - naszymi czytelnikami, za co serdecznie dziękujemy. Zachęcamy do przesyłania do nas informacji i zdjęć na adres: redakcja@walbrzych24.com.

Dzięki takiej współpracy jesteśmy w stanie szybko reagować i przekazywać Wam najnowsze informacje, pisać o realnych problemach miasta i mieszkańców. Zachęcamy też do śledzenia naszych social mediów - Facebook Wałbrzych 24, Facebook Telewizja Wałbrzych i kont na Instagramie.

Zachęcamy też do komentowania bieżących informacji z Wałbrzycha i okolic. Pod artykułami macie możliwość wyrażenia własnej opinii w komentarzach do czego gorąco zachęcamy.

Rozwiń
Do góry
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Zaakceptuj Zamknij