Konie mają odpowiednio 15 i 17 lat. W godnych warunkach mogą dożyć nawet trzydziestki. Jeden z koni pracował dotąd przy wyrębie lasu, drugi używany był pod siodło. Tymczasem jeśli Fundacja „Na pomoc zwierzętom” nie znajdzie 23 tysięcy złotych, jakich domagają się dotychczasowi właściciele czworonogów, trafią one do rzeźni. Fundacja z Boguszowa-Gorc, która znana jest w okolicy z tego, że ratuje od śmierci głównie koty i psy, tym razem zaangażowała się w ratowanie koni.
– Jedna z klaczy to rasa zimnokrwista, druga to rasa Śląska. Wygląda obecnie dużo lepiej niż kilka miesięcy temu, bo właściciel ją odkarmił. Nie będę oceniać właściciela, bo znajduje się w kryzysie finansowym, dlatego chce odsprzedać konia z racji wieku – opisuje sytuację Janina z Fundacji. Zaznacza, że zebranie 23 tysięcy złotych nie będzie łatwym zadaniem.
Czemu akurat 23 tysiące? Jeden koń został wyceniony na 15 tys. zł, a drugi na 8 tys. zł, bo tak się przelicza kilogram mięsa w rzeźni. Obecnie na zbiórce udało się zebrać prawie 9 tys. złotych (stan na przedpołudnie 25.08.2022). Mieszkanka Boguszowa zachęca do wpłacania nawet niewielkich sum, bowiem jeśli uda się uzbierać około 12 tys. złotych, resztę dotychczasowi właściciele są gotowi rozłożyć na raty.
– Mamy w Boguszowie-Gorcach spory teren, mamy odpowiednie warunki do ich trzymania, a do zimy stworzylibyśmy im stajnię – zapewnia Joanna z Fundacji.
Żeby Basia i Eni mogły chodzić wolno do końca życia, potrzebne jest wsparcie mieszkańców regionu. Miłośnicy zwierząt mogą wpłacać pieniądze na stronie: pomagam.pl, gdzie zbierane są fundusze na odkupienie koni spod Wałbrzycha.
Dane Fundacji:
Fundacja „Na Pomoc Zwierzętom”
ul. 1 Maja 45/9, 58-370 Boguszów-Gorce
nr konta PEKAO SA: 58 1950 0001 2006 5234 5541 0002
opr.plr
foto: użyczone
źródło: ID Informacje Dolnośląskie
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze