Zaniepokojona kobieta zadzwoniła na policję i poinformowała dyżurnego, że nie może skontaktować się w żaden sposób ze swoją siostrą. Oświadczyła, że 68-letnia wałbrzyszanka mieszka sama i z uwagi na jej pogarszający stan zdrowia opiekuje się nią. Ostatni kontakt z seniorką miała jednak dwa dni temu.
Na miejsce został skierowany patrol z wałbrzyskiej prewencji w składzie st. sierż. Dawid Borówko i post. Maciej Mikluski. Nikt nie reagował na pukanie i dzwonienie oraz wołanie. Policjanci wspólnie z przybyłymi na miejsce strażakami wyważyli drzwi do mieszkania. W jednym z pokoi na podłodze zauważyli leżącą kobietę.
Seniorka posiadała widoczne odleżyny i uskarżała się na ból całego ciała. Funkcjonariusze udzielili jej pierwszej pomocy i przekazali przybyłej na miejsce załodze karetki pogotowia. Poszkodowana trafiła do wałbrzyskiego szpitala. Nie wiadomo jak długo jeszcze kobieta wytrzymałaby w takim stanie.
Jak ustalili mundurowi 68-letnia mieszkanka Wałbrzycha najprawdopodobniej zasłabła, upadła na podłogę i nie mogła samodzielnie wstać. Szybkie działania oficera dyżurnego, interweniujących policjantów oraz funkcjonariuszy Straży Pożarnej być może ocaliły jej życie.
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze