Z przebiegu prac nie są zadowoleni okoliczni mieszkańcy
- Zero nadzoru i jak widać pełen profesjonalizm. W budynkach sąsiednich trzęsą się ściany, meble. Ściana jednego została uszkodzona. Strach siedzieć w środku, bo nie wiadomo czy sufit zaraz nie spadnie na głowę. Panowie odpowiedzialni za pracę, po wywróceniu koparki błyskawicznie ewakuowali się z miejsca zdarzenia. Wyburzenie zakontraktowane na jeden(!) dzien. Powiadomione służby nie reagują. - informuje jeden z mieszkańców.
Policja podobnie, jak mieszkańcy - informuje, że po jej przyjeździe w miejscu rozbiórki nikogo nie było. Kierownik budowy twierdzi inaczej, a pracownicy stawiali koparkę do późnego wieczora.
- Chłopaki do 23:00 stawiali koparkę. Później pojechali na kwaterę, spakowali się i pojechali do Krakowa. Mówią, że na pewno nie było policji, jak oni to robili. Jutro ponownie zaczynamy pracę. Musieli odpocząć, bo bardzo się zmęczyli stawiając tę koparkę „na nogi”. - mówi kierownik budowy.
Dlaczego doszło do wywrócenia koparki?
- Tak się zdarza. Straciła podłoże - mówi kierownik budowy.
ZDKiUM póki co nie udziela żadnych informacji. Jak udało nam się ustalić - "sprawa jest sprawdzana".
Tak wyglądał plac rozbiórki w sobotę
Tak miejsce rozbiórki wygląda dzisiaj
red
foto: WTV
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze