We wtorek po godzinie 22:00 strażacy ze Świdnicy otrzymali zgłoszenie, że do stawu Warszawianka w Świebodzicach wpadł mężczyzna. Jak poinformował nas mł. bryg. Łukasz Grzelak, na miejscu było dwóch mężczyzn, jeden wpadł do wody, drugi wszedł do stawu, by go ratować. Przemoczonemu i zziębniętemu mężczyźnie udzielono pomocy i rozpoczęto poszukiwania mężczyzny, który wpadł do wody.
Poszukiwania prowadziła grupa nurków z Legnicy. Mimo przeskanowania zbiornika sonarem, ciała mężczyzny nie odnaleziono. Po czterech godzinach przerwano akcję.
Dziś działania zostaną prawdopodobnie wznowione. Do akcji włącza się policja, która zweryfikuje, czy być może mężczyzna sam nie opuścił stawu.
W nocy na miejscu pracowało 6 zastępów straży pożarnej.
adm
foto: ilustracyjne (adobestock)
redakcja@walbrzych24.com
Wpadł do stawu w Świebdzicach. Ciała nie znaleziono
Przez cztery godziny strażacy poszukiwali mężczyzny, który wpadł do stawu Warszawianka w Świebodzicach. Ciała mężczyzny nie odnaleziono, dziś kolejny dzień poszukiwań.
Komentarze