Wszystko zaczęło się, gdy pijanego pasażera nie wpuszczono na pokład samolotu. Mężczyzna miał nim lecieć na wakacje do Egiptu. 31-latek był pijany.
- Pracownicy obsługi lotu do Egiptu twierdzili, że już podczas oczekiwania na zwrot bagażu mężczyzna zachowywał się coraz głośniej. Odprowadzili go w asyście funkcjonariuszy Straży Granicznej na postój taksówek, gdzie mężczyzna zaczął zachowywać się irracjonalnie: krzyczał, był wyraźnie pobudzony, wymachiwał rękami i próbował przemieszczać się pomiędzy pasami ruchu przed terminalem — informuje Straż Graniczna.
Mężczyzna nie stosował się do poleceń strażników granicznych. 31-latek został zakuty w kajdanki i przewiezieni przez policję do wrocławskiej izby wytrzeźwień.
adm
foto: Straż Graniczna
redakcja@walbrzych24.com
Z lotniska do izby wytrzeźwień
Pobytem w izbie wytrzeźwień zakończył się dla jednego z pasażerów wrocławskiego lotniska planowany wypoczynek na egipskiej plaży.
Komentarze