Tragedia pod Kątami Wrocławskimi, policja w jednym z mieszkań znalazła zwłoki kobiety z ranami kłutymi szyi. Kobieta osierociła szóstkę dzieci. Podejrzewany o morderstwo mężczyzna został zatrzymany.
O tragedii poinformowało radio RMF FM, policja potwierdziła informacje dziennikarzy, jednak nie udziela zbyt wielu informacji. Do morderstwa miało dojść w nocy z soboty na niedzielę w mieszkaniu w jednej z miejscowości w gminie Kąty Wrocławskie. Jak poinformował podkomisarz Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji
"zatrzymano mężczyznę, który jest podejrzewany o ten czyn".
Śledztwo prowadzi prokuratura. Policja, dla dobra śledztwa, nie udziela zbyt wielu informacji. Jak ustalili nieoficjalnie dziennikarze RMF FM, kobieta osierociła szóstkę dzieci.
Jak donosi Fakt.pl, kobietę miał zabic jej konkubent. Mężczyzna po zabójstwie miał uciec z mieszkania i rowerem dotrzeć do pobliskich Gniechowic na stację benzynową. Stamtąd zadzwonił na nr 112 i zakomunikował, co się wydarzyło. Jak mówią we wsi jeszcze zanim zadzwonił, kupił na tej stacji czteropak piwa. Ponoć przyznał się, że pokłócił się z konkubiną. Świadkowie mieli słyszeć, że powiedział do słuchawki: "ona chyba nie żyje". - donoszą dziennikarze Fakt.pl.
adm
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze