W mroźne dni były kamieniołom melafiru zamienia się w bajkowe miejsce, które sprosta oczekiwaniom pasjonatów zimowych wspinaczek. Mowa o starym, nieczynnym kamieniołomie w Głuszycy Górnej.
Na wysokości ponad 580 m n.p.m, przy siarczystym mrozie, przy dobrych warunkach pogodowych, z cieków wodnych powstaje aż pięć lodospadów: Stary, Jerzego, Złoty Lunatyk, Sople Sezonowe i Nitka. Najwyższe z nich mają 35 m wysokości i 15 m szerokości. Lokalni pasjonaci, między innymi Janusz Pawłowski zwany też „nadzorcą”, pielęgnują "szlaki", np. usuwając zwalone gałęzie. Na profilu na facebooku "Lodospady -Kamyki - Głuszyca Górna", informuje również na bieżąco o warunkach panujących na lodospadach, określa stopień nachylenia, trudności czy gotowości trasy do przyjęcia amatorów wspinaczki.
- Na ściance czasem można spotkać burmistrza Głuszycy Romana Głoda. Dlaczego wspinaczki odbywać mogę się tylko zimą, a nie przez cały rok skoro kamieniołom jest tak ogromny? Ponieważ niegdyś była tam kopalnia melafiru, który jest niezwykle niestabilnym i kruchym materiałem. Wspinać się można jedynie po w pełni zamarzniętych naciekach wodnych. Należy pamiętać, że wyrobisko w latach siedemdziesiątych zostało zalane, a więc przed wspinaczką warto upewnić się, czy pokrywa lodu jest wystarczająco zamarznięta. - mówi Sylwia Kamińska z Urzędu Miasta w Głuszycy.
opr. adm
foto: Gmina Głuszyca
redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz