Do ewakuacji doszło w poniedziałek 12 lutego w godzinach nocnych. Straż Graniczna poinformowana została o bagażu pozostawionym bez nadzoru w terminalu przylotów wrocławskiego lotniska.
- We wskazane miejsce wysłano dyżurujących pirotechników, którzy po oględzinach bagażu i wyznaczeniu bezpiecznej strefy oraz po obejrzeniu zapisu z kamer uznali, że bagaż ten może stwarzać zagrożenie. - informuje por. SG Paweł Biskupik
rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej
Zarządzono ewakuację strefy ogólnodostępnej terminalu przylotów. Rozpoznanie minersko-pirotechniczne pozwoliło ustalić, że bagaż zawiera jedynie rzeczy osobiste. Niestety z zawartości bagażu nie udało się ustalić jego właściciela. Ewakuacja nie spowodowała opóźnień w funkcjonowaniu wrocławskiego portu lotniczego.
- Funkcjonariusze SG przestrzegają, że każdorazowe pozostawienie bagażu bez opieki skutkuje uruchomieniem szeregu procedur bezpieczeństwa oraz utrudnia prawidłowe funkcjonowanie portu lotniczego. Za pozostawienie bagażu bez opieki grozi mandat w wysokości 500 zł, natomiast zarządzający lotniskiem może dochodzić od osoby odszkodowania związanego z kosztami przeprowadzonej akcji i związanymi z tym utrudnieniami na lotnisku. - dodaje por. SG Paweł Biskupik.
adm
foto: użyczone
rdakcja@walbrzch24.com
Komentarze