Członkowie i sympatycy Koalicji Obywatelskiej spotkali się na Konwencie Wyborczym w Aqua Zdroju. Kolejny raz zaprezentowano kandydatów na wszystkich szczeblach wyborów samorządowych. Czołowi politycy zagrzewali ich do prowadzenia intensywnej kampanii.
Były poseł ziemi wałbrzyskiej, a obecnie koordynator Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak wspominał, że dawniej w miejscu, gdzie stoi obecnie Aqua Zdrój był również basen i to właśnie w tym miejscu uczył się pływać. To, jak obecnie wygląda ten obiekt, świadczy jego zdaniem o tym, jaką drogę przebył Wałbrzych w swoim rozwoju, który zawdzięcza skuteczności władz samorządowych.
- Mam świadomość jak trudne było te trzydzieści kilka lat dla Wałbrzycha i jak ważnym momentem był rok 2011 i decyzja premiera Donalda Tuska, by obowiązki prezydenta powierzyć Romanowi Szełemejowi, co później poparli mieszkańcy w wyborach. To nie jest wynik mojej przyjaźni ani kurtuazji, tylko zwykła obserwacja, także oczami mojej mamy, która nadal tu mieszka i wszystko widzi. To był przełomowy moment dla Wałbrzycha. Prezydentura Romana Szełemeja nadała nowy kierunek temu miastu. Nowa wizja i pomysł na miasto sprawiły, że po 13 latach spotykamy się w poczuciu wielkiej zmiany. To jego wielki osobisty sukces oraz całej jego drużyny - mówi Tomasz Siemoniak, członek rady ministrów, koordynator służb specjalnych.
Do Wałbrzycha przyjechała także Wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska. Posłanka ziemi wałbrzyskiej przypomniała, że mamy obecnie bardzo intensywny okres. Choć trwa kampania samorządowa, to wszyscy mają jeszcze w głowach minione wybory parlamentarne, a przed nami już wkrótce wybory do Europarlamentu a chwilę później prezydenckie, więc wymaga od wszystkich członków i sympatyków Koalicji Obywatelskiej pełnej mobilizacji.
- Muszę wam powiedzieć, że to jest bardzo dobry czas dlatego, że my potrafimy rozmawiać z ludźmi. My się nie boimy i wychodzimy do nich. Wiemy, że banery, plakaty, ulotki i billboardy nie wystarczą. Trzeba ubrać trampki i pukać od drzwi do drzwi. Tak właśnie robi Roman Szełemej, choć nie musi, bo i tak wszyscy go tu znają, a jednak ze swoimi kandydatkami i kandydatami puka od drzwi do drzwi - mówi Monika Wielichowska, wicemarszałek Sejmu.
Szef dolnośląskich struktur Platformy Obywatelskiej zapewniał zgromadzonych, że jest ogromna szansa, by KO przejęła władzę w Sejmiku Dolnośląskim.
- Jesteśmy coraz bliżej zmiany toksycznej koalicji, która opanowała Dolny Śląsk - koalicji PiS-u i PiS-u bisu, czyli Bezpartyjnych Samorządowców. To jest wyzwanie, które stoi przed każdym z was, niezależnie czy startujecie na radnego, prezydenta, czy burmistrza. Wasza praca jest na rzecz zwycięstwa i odbicia Dolnego Śląska - mówi Michał Jaros, poseł Koalicji Obywatelskiej, szef struktur PO na Dolnym Śląsku.
Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej, który walczy o reelekcję, podkreślał, że te wybory są równie ważne, jak te, które mieliśmy jesienią. Wówczas wybieraliśmy parlamentarzystów i rząd, który decydować będzie w najblizśzych latach o całym kraju, a 7 kwietnia wybierzemy tych, którzy kształtować będą nasze "małe ojczyzny".
- Minione osiem lat było bardzo trudne. Nie wszyscy dali sobie radę. Wiele osób mówiło mi, że tego nie ustoję, ale ustaliśmy wszyscy i daliśmy radę. To są wybory, aby wiedzieć, kto jest po dobrej, a kto po złej stronie. W Jeleniej Górze Robert Kropiwnicki powiedział, że nie ma już odcieni szarości. Przeżyliśmy taki czas, w którym rozróżnienie kto jest za dobrem, a kto za złem było wyjątkowo ostre. Te wybory są o tym, aby dać szansę i wspierać tych, którzy udowodnili, że są po dobrej stronie, nie dali się kupić i złamać, którzy są za podstawowymi wartościami, o które walczyliśmy przez 8 lat przeciwko władzy, która chciała nas zniewolić - twierdzi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. Informacje o komitetach i kandydatach z wszystkich opcji politycznych znajdziecie w zakładce
WYBORY.
plr
foto: TV Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze