Sandra to 34-letnia wałbrzyszanka, która dotychczas wiodła szczęśliwe życie wraz z mężem i trójką córeczek. Wszystko wywróciło się do góry nogami, gdy zaledwie kilka miesięcy temu odebrała wyniki rutynowych badań krwi. Były one niepokojące, więc zlecono dodatkowe badania, które ujawniły straszliwą prawdę - złośliwy nowotwór wątroby IV stopnia, nowotwór przewodów żółciowych wewnątrzwątrobowych z przerzutami do miednicy, kręgosłupa i żeber oraz limfodenopatia węzłów chłonnych.
- Usłyszałem, że życie mojej kochanej żony i mamy naszych dzieci, jest w śmiertelnym zagrożeniu! Byłem przerażony. Jak to możliwe, że nic wcześniej nie zauważyliśmy? Dlaczego akurat ona? W głowie miałem tysiące pytań, na które nie mogłam znaleźć odpowiedzi... Niestety, w naszym mieście nie było ratunku dla mojej żony, dlatego musieliśmy poszukać pomocy gdzieś indziej. Natychmiast rozpoczęliśmy leczenie się w Gdańsku. Sandra przyjmuje chemioterapię systemową, która niestety nie przynosi oczekiwanych rezultatów - pisze Paweł, mąż Sandry.
Na dotychczasowe leczenie rodzina zużyła już praktycznie wszystkie swoje oszczędności, ale niewyobrażalnie większe wydatki są dopiero przed nimi. Pojawiła się nadzieja na skuteczne pokonanie choroby. Leczenia mogą podjąć się lekarze z Izraela, ze specjalistycznej kliniki, która prowadzi terapie genetyczne.
- Klinika w Izraelu musi przeprowadzić badanie molekularne, które polega na znalezieniu uszkodzonego genu, aby dobrać do niego odpowiedni protokół leczenia. Jest to leczenie celowane bezpośrednio w uszkodzony gen, dzięki czemu szanse na to, że moja żona przeżyje, są naprawdę duże - pisze Paweł.
Koszt leczenia w Izraelu szacowany jest na około 1,5 miliona złotych. Do tego konieczne jest leczenie uzupełniające w Niemczech, które kosztuje około 1 mln zł. Rodzina musi się też liczyć z dużymi kosztami podróży do tych krajów, dlatego ich jedynym wyjściem jest liczyć na pomoc ludzi dobrej woli.
Link do zbiórki w serwisie siepomaga - kliknij tutaj
Licytacje charytatywne na rzecz Sandry - kliknij tutaj
opr.plr
foto: użyczone
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze