Na walkę w sądach poświęcił prawie ćwierć wieku. Walczyć musiał też poza sądem, z sobą i z wieloma przeciwnościami. Czy historia Marka Kubali to dobry scenariusz na film ?
Film „ Układ Zamknięty „ Ryszarda Bugajskiego , w porównaniu do mojej historii to lekka opowieść - pisze Marek Kubala.
Po 23 latach walki Sąd Okręgowy w Sieradzu, zasądził byłemu przedsiębiorcy 22 mln. zł. Skrót historii sądowej batalii znajdziecie poniżej.
Dwadzieścia trzy lata życia musiałem poświęcić na procesy sądowe. (...) To ponad dwie dekady mojego ciągłego stresu, cierpienia i poczucia krzywdy — napisał Marek Kubala, wałbrzyski były przedsiębiorca.
Historia wydaje się dobrym, niemal gotowym senariuszem na film. Marek Kubala chce, by jego historia zostałą opowiedziana i pokazana na wielkim ekranie.
Przypomnijmy, 15 kwietnia przed Sądem Okręgowym w Sieradzu zapadł wyrok w sprawie Marka Kubali. Wałbrzyski przedsiębiorca był właścicielem salonu samochodowego SEAT. W 2000 roku zarzucono mu m.in. przemyt pojazdów, zaniżanie ich wartości i korupcję. Nie udowodniono mu winy. Firma Marka Kubali upadła, a on sam wpadł w potężne długi. Swoje starty ocenił na blisko 50 mln zł. Przez lata toczył sądowe batalie i wielokrotnie udowadniał, że jest niewinny.
Po 23 latach, 15 kwietnia bieżącego roku, Sąd Okręgowy w Sieradzu, zasądził byłemu przedsiębiorcy 22 mln. zł. (6 427 000 zł odszkodowanie za utracone wartości niematerialne i prawne, 5 980 000 zł odszkodowanie za stracone dochody. 10 mln zł — odsetki). Marek Kubala pisze do Sądu Okręgowego w Świdnicy, aby ten nie zaskarżał wyroku sieradzkiego Sądu Okręgowego, który zasądził Kubali odszkodowanie.
Czytaj tez: Marek Kubala wygrywa ze Skarbem Państwa ponad 20 mln. zł. Marek Kubala: ''powrócić do normalnego życia''
opr. pos
foto: Marek Kubala/plr
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze