- Chyba emocje grały główną rolę.
Trochę pamiętam zadania z matematyki, bo kończyłem klasę matematyczno-fizyczną w II LO. Zadania były bardzo wyśrubowane, ale taki był też poziom tej klasy, To był rocznik 79. - wspomina prezydent Roman Szełemej swoją maturę.
Jak mówił prezydent, detalicznie nie jest w stanie przypomnieć co pisał i jak odpowiadał na poszczególne pytania. Jak twierdzi, nie miał większych problemów z pozostałymi tematami.
- Trzymam kciuki za tegorocznych maturzystów, trzymam kciuki, bo wiem jak bardzo przeżywają tę chwilę. Jesteśmy wszyscy z nimi, życzymy połamania przysłowiowych piór. Myślę, że będzie dobrze, bo nasze szkoły ponadpodstawowe w Wałbrzychu naprawdę dobrze przygotowują do matury. - mówił prezydent.
Oprócz trzymania kciuków za uczniów prezydent trzyma też kciuki za rodziców...
- Trzymamy też kciuki za wszystkich uczniów i oczywiście za rodziców, bo przeżywają to bardzo. Ja będę miał za dwa lata to samo wyzwanie… - mówił Roman Szełemej.
Czytaj też:
Matura Sylwii Bielawskiej
- z jakich przedmiotów zdawała i jakie miała oceny
opr. pos/ pm
redakcja@walbrzych24.com
Matura prezydenta Romana Szełemeja
- Prawie nie pamiętam, bo byłem tak przejęty — wspomina swój egzamin maturalny prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. Teraz przed prezydentem inne wyzwanie — stres będzie za dwa lata...
Komentarze