Między garażami na Podzamczu pojawił się nasyp. Nikt nie wie, kto go zrobił. Właściciele garaży twierdzą, że zniszczono im elewację. Zarządcy nie przeszkadza nasyp, bo teraz nikt nie niszczy mu pola. 20m dalej jest droga, ale dużo ludzi jeździ po jego ziemi.
Jak twierdzi dzierżawca gruntu, nikt z nim się nie kontaktował w sprawie nasypu. Dowiedział się o tym z naszego artykułu.
- Jestem właścicielem aż do drogi głównej. To jest moja działka , granice idą po ścianach garaży. Nie mam z tego powodu, aż wielkiego bólu, bo nie będzie teraz tam robione wysypisko. Wywiozłem stamtąd dwie ciężarówki śmieci, po 24 tony. Wystarczy pójść za garaże i zobaczyć, co tam się dzieje. Ludzie wyrzucają tam kanapy, opony. To, że ktoś zrobił ten nasyp to z jednej strony bardzo dobrze, bo nie będą mi chodzić po polu. Przez wydeptywanie jestem stratny 12 tys. zł w roku. Z drugiej strony, nikt tam nie będzie śmieci wywalał. - mówi dzierżawca gruntu
Właściciele obawiają się, że ziemia spowoduje uszkodzenia w konstrukcji garaży. Chcą, by nasyp był usunięty.
- Poza uszkodzeniem garaży, zniszczone zostało wiele dróg gruntowych, znajdujących się na mapach i prowadzących z Osiedla Podzamcze do Ogrodów Działkowych. Może to powodować problemy w dotarciu służb ratunkowych w obręb ogródków i lasu. - informują właściciele garaży.
- Te wszystkie grunty zostały sprzedane przez Miasto Wałbrzych w 2005 roku. Ktoś w tej wypowiedzi stwierdził, że ja zaorałem drogi, które są drogami strażackimi. Jest to bzdurą. Jeśli coś jest moje, to mogę robić z tym co mi się żywnie podoba. Nie zrobiłem nic niezgodnie z prawem. - mówi zarządca terenu
Jak twierdzi zarządca – od lat musi zmagać się z działkowcami.
- Nie ma tam poszanowania własności. Wydeptali sobie drogi, jeździli tam autami. W momencie, kiedy my weszliśmy na te pola, nie będę tracił przez to, że ktoś nie potrafi uszanować mojej prywatności i własności. 20m dalej jest droga, która jest gminna. Można nią dojechać do działek. - mówi zarządca terenu.
Wysłaliśmy zapytanie do Straży Miejskiej. Może strażnicy będą wiedzieć, kto odpowiada za utworzenie nasypu.
red
foto: użyczone
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze