- Wszyscy zgadzamy się, że reforma edukacji jest bardzo potrzebna. Natomiast to, co proponuje minister Czarnek jest kolejnym kagańcem na system oświaty. Jest batem na nauczycieli i probą powiązania rąk niepokornym. Tym, którzy myślą samodzielnie, a nie stosują się do wytycznych partii rządzącej. Dąży to do absolutnego autorytaryzmu i totalitarnego nadzoru nad szkolnictwem. Nie możemy się na to jako nauczyciele i rodzice zgodzić. Szkoła powinna odzwierciedlać potrzeby społeczeństwa. Powinna być różnorodna, otwarta, akceptująca. Propozycje ministra Czarnka są zupełnie odwrotne. - mówi organizatorka protestu Marta Wosak.
- Pierwsza rzecz, to kwestia zwiększenia pensum dla nauczycieli przy jednoczesnym obniżeniu stawki za ich czas pracy. Druga to propozycja na temat edukacji włączającej. Chodzi o to, że dzieci, które do tej pory uczyły się w szkołach specjalnych miałyby teraz chodzić do szkół masowych, które absolutnie nie są przygotowane. - mówi uczestniczka protestu Natalia Achmatowicz.
red
foto: WTV
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze