Zarzuty spowodowania uszczerbku na zdrowiu, uszkodzenia mienia i składanie gróźb karalnych usłyszał 35-latek, który pobił księdza z Dziećmorowic. Mężczyzna trafił do aresztu, grozi mu do 5 lat więzienia.
Do pobicia doszło w niedzielę w parafii pw. św. Jana Apostoła Ewangelisty w Dziećmorowicach. Najpierw pijany 35-latek wyzywał księdza, krzyczał że go zabije. Później wyważył drzwi plebani, wbiegł na piętro i zaczął okładać pięściami księdza.
- Nie chciałem dać się sprowokować, więc próbowałem z nim spokojnie rozmawiać. Mężczyzna jednak zaatakował mnie i bił przedmiotami, które miał pod ręką. Próbowałem się bronić, ale też nie chciałem zrobić mu krzywdy. - mówił w rozmowie z portalem gosc.pl zaatakowany proboszcz, ksiądz Jarosław Zabłocki.
Policjanci zatrzymali mężczyznę kilkaset metrów od plebani, w ujęciu 35-latka, jak relacjonuje ksiądz Jarosław Zabłocki, pomógł jeden z parafian. Agresor był kompletnie pijany - alkomat pokazał 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Podczas zatrzymania przez mundurowych podejrzany wciąż był agresywny. - mówił podkomisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Ksiądz doznał niegroźnych dla życia obrażeń ciała. 35-latek zniszczył drzwi wejściowe do plebani okulary księdza, straty oszacowano na 1800 złotych.
35-letni mężczyzna usłyszał juz zarzuty, odpowie za groźby karalne, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, zniszczenie mienia i naruszenie miru domowego. Grozi mu do 5 lat więzienia. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
red/adm
foto: KMP Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze