Grożą mu 3 lata więzienia - Rafał Ż. , który przejechał psa koparką stanie jednak przed sądem. Prokuratura postawiła mu zarzut zabicia psa.
Do potrącenia psa doszło pod koniec października ubiegłego roku w okolicach ul. Orkana w Wałbrzychu. Rafał Ż. jadąc koparką śmiertelnie potrącił psa.
- Nie przejechałem tego psa umyślnie - zapewniał naszą redakcję Rafał Ż.
Na filmie zarejestrowanym przez kamerę monitoringu widać psa stojącego przy drodze, do którego podjeżdża koparka. Maszyna na moment zwalnia po czym rusza, a zwierzę znika pod łyżką. Po odjechaniu koparki naszym oczom ukazuje się przykry widok leżącego zwierzęcia, które wkrótce potem umiera.
Z ustaleń policji wynikało, że nie zrobił tego umyślnie, a zwierzę nie powinno samo przebywać na tej drodze. Policjanci przesłuchali mężczyznę.
- Podczas rozmowy policjanci ustalili, że mężczyzna widział tego psa, kiedy przejeżdżał drogą wewnętrzną. Dojeżdżając do niego, przyhamował i twierdzi, że widział, jak pies odskakuje. Pies jednak wrócił pod łyżkę koparki, czego on już nie widział i nie poczuł, że przejeżdża po psie - mówi podkom. Marcin Świeży.
Policjanci przeanalizowali także zapis monitoringu i stwierdzili, że zdarzenie było wynikiem nieszczęśliwego wypadku, dlatego kierowcy koparki nie postawiono żadnych zarzutów.
Innego zdania jest jednak wałbrzyska prokuratura.
- W naszej ocenie film z kamery monitoringu to jednoznaczny dowód obciążający mężczyznę - mówi prokurator Marcin Witkowski z wałbrzyskiej Prokuratury Rejonowej.
Mężczyźnie grożą trzy lata więzienia. Prokuratura postawiła mu zarzut zabicia psa. Jak informuje prokurator Marcin Witkowsk, Rafał Ż. nie przyznał sie do winy.
Czytaj też: Potrącił psa. Internauci już wydali wyrok
adm/plr
foto/video: DIOZ
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze