Budynek od wielu lat stał pusty i niszczał. W czasie przystąpienia do prac był w tak kiepskim stanie, że jego remont to w zasadzie budowa od podstaw, nie licząc ścian zewnętrznych. Ogrom prac, jakie należało wykonać, widać na poniższym filmie:
- Mamy za sobą wielomiesięczny, ciężki proces przebudowy, a w zasadzie budowy na nowo tego budynku. Można powiedzieć, że gdyby nie to, że jest to obiekt zabytkowy, w obszarze objętym ochroną konserwatorską, to lepiej byłoby postawić zupełnie nowy. Otrzymujemy jednak wsparcie ze środków zewnętrznych, żeby rewitalizować stare zasoby komunalne - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Na ten cel gmina pozyskała dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego w kwocie 2 mln zł. Całkowity koszt inwestycji zamknął się w kwocie 3 mln 220 tys. zł brutto. Co udało się za tę kwotę wykonać?
- Tu nigdy nie było windy, a jest winda, nigdy nie było takiej klatki schodowej, są całkowicie nowe tynki, posadzki - wymienia Roman Szełemej.
W budynku udało się wygospodarować 7 jednopokojowych mieszkań komunalnych o powierzchni od 28 do 47 m kw. Każde z nich ma własną łazienkę z toaletą. Obiekt ma swoją własną kotłownię gazową, która będzie dostarczać ciepłą wodę i ogrzewanie do wszystkich mieszkań. Będzie ona wspomagana przez instalację fotowoltaiczną. Jak nowi lokatorzy oceniają swoje nowe warunki do życia?
- Bardzo fajne, wysoki standard i bardzo mi się podoba - mówi Magdalena.
Nowa lokatorka wprowadziła się tutaj z nieruchomości przy ul. Andersa 23. Warunki, jakie tam panowały, były dalekie od komfortowych.
- Było byle jak. Ubikacja na korytarzu, ogrzewanie było piecowe, tutaj już jest gazowe - cieszy się pani Magdalena.
W ramach rewitalizacji zadbano także o otoczenie budynku, Warto zauważyć, że jest to jedna z najbardziej klimatycznych uliczek w Wałbrzychu, choć okolica ta wymaga jeszcze wiele nakładów, by stać się chlubą miasta.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze